Nowy Abu Cardinal 3
Started By
hotpoint
, 06 lut 2006 23:13
30 odpowiedzi w tym temacie
#21 OFFLINE
Napisano 09 luty 2006 - 10:29
@szpiegu problem w tym, że ja zaczynałęm od szpuli ruchomej. Zabawka miała na imie Skalar i była kołowrotkiem o przełożeniu 1:1 i obracanej szpuli któa umożliawła rzucanie przynętą nawet takiemu żółtodziobowi jak ja
chyba nawet do tej pory lezy w piwnicy
Wychodzi na to ze wlasnie powracam do starej miłości tylko w nieco zmienionej i bardziej zaawsanowanej formie
chyba nawet do tej pory lezy w piwnicy
Wychodzi na to ze wlasnie powracam do starej miłości tylko w nieco zmienionej i bardziej zaawsanowanej formie
#22 OFFLINE
Napisano 09 luty 2006 - 10:42
jak ja zaczynalem to juz byly inne czasy splawik mnie krecil hehehe moze 3 miesiace a pozniej juz cale zycie spinning spinning i spinning eh te pierwsze klenie lowione na wolerki podawane na teleskopie 4,5 metra
#23 OFFLINE
Napisano 09 luty 2006 - 10:44
niemow mi tylko ze zaczynalem od ruskiego lejacego sie teleskopu.. takiego fajnego brazowego ...
#24 OFFLINE
Napisano 09 luty 2006 - 10:47
pamietasz jaka to akcje mialo pelna parabola hahaha klenie bylo mozna lowic na zylce 0,10 taka full amortyzacja
#25 OFFLINE
Napisano 09 luty 2006 - 10:49
@Mifek
ja mam taki do tej pory - pamietka PRL-u - identiko, tylko ze moj jest bardziej pomaranczowy w barwie.
Pamietma ze mialem moze z 5 lat, kiedy ojciec zamowil u kolegi ktory wybieral sie z wycieczka do bratniego NRD wedke teleskopowa. No i wedka przyjechala, i od razu bylem rozaczorany, bo tego ciezaru nie dawalem rady utrzymac w rekach. Radzilem sobie w ten sposob ze zsuwalem jeden albo dwa dolne sklady i... lowilem
pozdrawiam
ja mam taki do tej pory - pamietka PRL-u - identiko, tylko ze moj jest bardziej pomaranczowy w barwie.
Pamietma ze mialem moze z 5 lat, kiedy ojciec zamowil u kolegi ktory wybieral sie z wycieczka do bratniego NRD wedke teleskopowa. No i wedka przyjechala, i od razu bylem rozaczorany, bo tego ciezaru nie dawalem rady utrzymac w rekach. Radzilem sobie w ten sposob ze zsuwalem jeden albo dwa dolne sklady i... lowilem
pozdrawiam
#26 OFFLINE
Napisano 09 luty 2006 - 10:52
a najwspanialsze kolowrotki to byly ruskie katuszki czucie brania na korbce kolowrotka teraz zaden kreciol tego nie daje
#27 OFFLINE
Napisano 09 luty 2006 - 11:26
Rzeczywiście nowy Cardinal 3 prezentuje się pięknie. Kluczową sprawą jest to czy ma ślimak. Jeśli nie, to nie jest to uczciwy re-make. Jedno mnie niepokoi i to chyba przesądza sprawę. Dlaczego jest taki tani? Przecież dobre materiały kosztują. A przy okazji, czy ktoś ma Cardinala 55 w dobrym stanie, to dam każde pieniądze. Przez e-bay nie chcę ryzykować. To był dopiero młynek nie do zajeżdżenia. Łowiłem nim 15 lat, po czym bezrozumnie odstąpiłem zapalonemu kolekcjonerowi. Jeśli ktoś chciałby sobie podjerkować stałoszpulowcem, to moim skromnym zdaniem lepszego nie znajdzie. AT
#28 OFFLINE
Napisano 09 luty 2006 - 14:59
A przy okazji, czy ktoś ma Cardinala 55 w dobrym stanie, to dam każde pieniądze.
Witam Andrzeju,
Myślisz o takim?
Możemy pomyśleć o pomocy w sprowadzeniu
pozdrawiam
Remek
Załączone pliki
#29 OFFLINE
Napisano 09 luty 2006 - 15:43
Dokładnie o takim. Bywają często w e-bayu, ale rzadko nowe lub mało używane. Wolę więc nie kupować w ciemno. Teraz ktoś w Australii wystawił nowego za prawie 230 dolarów. Z kosztami wysyłki byłoby to trochę za drogo. Aż takim maniakiem nie jestem. Napisz Romku co konkretnie masz na myśli. Może już prywatnie, żeby naszych przyjaciół nie nudzić nostalgicznymi wspomnieniami sprzętowymi starszego pana (czyli mnie). Pozdrowienia.AT
#30 OFFLINE
Napisano 09 luty 2006 - 15:51
@at305
Protestuję !!!
Jestem jak najbardziej ciekaw losów C 55, więc proszę publicznie
pozdr.Agraph
Protestuję !!!
Jestem jak najbardziej ciekaw losów C 55, więc proszę publicznie
pozdr.Agraph
#31 OFFLINE
Napisano 09 luty 2006 - 15:54
@Agraph ty Abuświrze Oczywiście żartuję!
Mam takiego i chciałem Andrzejowi go sprzedać ... no i się zgodził za 1000USD. Przepraszam, to tylko żart!
Na poważnie jednak spróbujemy coś takiego załatwić.
Pozdrawiam
Remek
Mam takiego i chciałem Andrzejowi go sprzedać ... no i się zgodził za 1000USD. Przepraszam, to tylko żart!
Na poważnie jednak spróbujemy coś takiego załatwić.
Pozdrawiam
Remek