Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Bolenie 2014


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1722 odpowiedzi w tym temacie

#341 OFFLINE   Mariano Mariano

Mariano Mariano

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNiemcy/Warszawa
  • Imię:Mariusz

Napisano 12 maj 2014 - 17:48

Daniel,akurat Ciebie nie miałem na myśli bo nawet w kałuży potrafisz złowić ładną rybę ;)

Męczy mnie trochę coroczne narzekanie na ilość ryb w rzekach.

Każdy wie jak jest,więc po co to wklejać w każdy wątek??



#342 OFFLINE   tymon

tymon

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 864 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 12 maj 2014 - 17:52

Paweł, ładne zdjęcie, jednak można nad Wisłą coś złowić ;)

Hlehlehle, dobrze, to ująłeś, jednak Wisła to nie tylko mazowsze, to znacznie większy kawałek wody, wyżej - bardzo ciekawy, poniżej też kilaka osób ładnie bolki łowi

 

Ile wyżej, bo ja łowię w radomskim okręgu, czyli tym wyżej. 

Potem Lublin - też szału nie ma. Następnie TBG - popytaj chłopaków, bo jest tu kilku.

Zaraz będziemy przy granicy :D

 

Mam nadzieję, że kiedyś będzie Ci dane Ziom przyjechać na nizinną Wisłę. Okręgi, które wymieniłem - do wyboru, do koloru.

Jeżeli po pobycie powiesz, że woda jest zajebista - pochylę nisko czoło.  



#343 ONLINE   Czoper

Czoper

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1166 postów

Napisano 12 maj 2014 - 17:55

Ja od siebie dodam, że na tą chwilę by znaleźć dobre miejsce muszę pokonać grubo kilka kilometrów wody...Na średnio 10km wody są 2-3 całkiem dobre miejsca. Bez gumiaka byłaby już tragedia :o presja brzegowych włóczykijów ogromna...Lubelska Wisła nie rozpieszcza ale wiara i sporo zaangażowanie czasami popłaca :)  Nie ma co marudzić, trzeba robić swoje, upartych Wisła w odpowiednim momencie doceni i obdarzy  :P


  • Karol Krause lubi to

#344 OFFLINE   ziom7

ziom7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1086 postów

Napisano 12 maj 2014 - 18:14

Czoper, lepiej tego nie mogłeś ująć, ja też co roku muszę więcej się nachodzić, lub najeździć, trzeba zwiększyć częstotliwosć wypadów, żeby było zadowalająco, ale ryby jednak dalej są.

Tymon, nie napisałem nigdzie, że woda jest zajebista.... nie ma szału nigdzie, ale jak przypomne sobie sandały jakie z Wisły wyjeżdżały w poprzednim roku łowione przez naszych kolegów to głowa mała. Jak ktoś potrafi to sobie poradzi...

Latem przypomnijcie Sobie moje słowa, oglądając foty wiślanych boleni...



#345 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3493 postów

Napisano 12 maj 2014 - 18:47

Daniel,akurat Ciebie nie miałem na myśli bo nawet w kałuży potrafisz złowić ładną rybę ;)

Męczy mnie trochę coroczne narzekanie na ilość ryb w rzekach.

Każdy wie jak jest,więc po co to wklejać w każdy wątek??

 

Też mnie to męczy, ale czasem żyłka mi pęka. Szczególnie jak widzę co się dzieje. Kilku kumpli od kilku tygodni próbuje łowić w Wiśle w Wawie. Bardzo dobrzy wędkarze, którzy jeszcze kilka lat temu przerzucali duże ilości ryb. Obecnie wyniki mają tragiczne ... (zazwyczaj są na zero).

Nie potrafię też siedzieć cicho, jak ludzie mówią, że ryba jest tylko trzeba umieć ją złowić. Oni na prawde nie wiedzą co znaczy, że jest ryba w wodzie :)

 

Czoper, lepiej tego nie mogłeś ująć, ja też co roku muszę więcej się nachodzić, lub najeździć, trzeba zwiększyć częstotliwosć wypadów, żeby było zadowalająco, ale ryby jednak dalej są.

Tymon, nie napisałem nigdzie, że woda jest zajebista.... nie ma szału nigdzie, ale jak przypomne sobie sandały jakie z Wisły wyjeżdżały w poprzednim roku łowione przez naszych kolegów to głowa mała. Jak ktoś potrafi to sobie poradzi...

Latem przypomnijcie Sobie moje słowa, oglądając foty wiślanych boleni...

 

Niedługo trzeba będzie być codziennie nad wodą, żeby złowić kilka ryb w sezonie. Jak ktoś potrafi ... :P

Jakież to sandacze wyjeżdżały? Kilka wielkich ryb złowionych na zimowiskach, nic nie znaczy. Te ryby to często zgrupowanie z wielu kilometrów rzeki. Jak ktoś ma szczęście i trafi takie miejsce oraz nikt go nie podejrzy to coś połowi. Ja znalazłem dwa, ale niestety nie udało się nie zostać zauważonym. Ryby wymordowano sprawnie i szybko ...

 

Na swoim blogu wrzucam statystyki z każdego roku. Widać po nich co się dzieje z Wisłą. Ja łowię coraz lepiej, sprzęt mam coraz lepszy, a ryb łowię coraz mniej. Szkoda , że nie mam notatek sprzed 2008 ...



#346 OFFLINE   tasiek321

tasiek321

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1419 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Bartek

Napisano 12 maj 2014 - 19:03

 

 

Na swoim blogu wrzucam statystyki z każdego roku. Widać po nich co się dzieje z Wisłą. Ja łowię coraz lepiej, sprzęt mam coraz lepszy, a ryb łowię coraz mniej. Szkoda , że nie mam notatek sprzed 2008 ...

Hlehle  mi nie trzeba notatek, żeby uświadomić sobie, że z roku na rok jest coraz gorzej ;)  :( Od kilku lat słupki tylko maleją :)

Co jakiś czas  przychodzi jednak  "dzień konia" czy "dzień dziecka" jak zwał tak zwał, że łowi się kilka grubych rap na jednym wypadzie i nadzieja odżywa :)

A na  codzień zwykła orka w poszukiwaniu rapy życia ;)


Użytkownik tasiek321 edytował ten post 12 maj 2014 - 19:22

  • Wobi lubi to

#347 OFFLINE   Pszemo

Pszemo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 523 postów
  • Lokalizacjazahaczeni.net/wpwsblog

Napisano 12 maj 2014 - 19:55

Panowie powiedzmy sobie szczerze przy łowieniu boleni jak i innych gatunków najważniejsze jest spędzanie czasu nad wodą. SPRAWA OCZYWISTA

 

W pierwszej kolejności trzeba ryby zlokalizować. Później ustalić pory żerowania w określonych partiach wody i zmiany stanowiska ryb z tym związane. Na koniec dochodzi dobór przynęty, sposób ustawienia się na brzegu lub łodzi/pontonie i na końcu sposób prowadzenia wabika.

Trzeba pamiętać również że w miarę zmiany temp i poziomu wody, pożywienia itp ryby się przemieszczają.

 

Potrafię łowić bolenie - mogę to stwierdzić po 4 latach uganiania się za tymi rybami i udawało mi się je lokalizować i skutecznie łowić. W upalne wakacyjne miesiące bywało ciężko ale człowiek dawał sobie jakoś radę.

 

Zeszły rok na Wiśle, mimo wielu godzin spędzonych nad rzeką pokazał, że nie ma na Warszawskim odcinku czego szukać w porównaniu do lat ubiegłych.

I nie mówię tutaj o 1 km Wisły ale o odcinku od Dziekanowa poniżej W-wy aż do Gassów powyżej ( odcinek ok 40 km ).

Pewnie że jakieś ryby złowiłem ale przemilczę to jakie były ilości i średnia wielkość.

 

Dla mnie gra przestała być warta świeczki. Współczynnik jakości i ilości złowionych ryb w sposób drastyczny odbiegał od ilości godzin spędzonych nad wodą, przebiegu kilometrów + rosnacej z dnia na dzień frustracji.

Ta frustracja przelała chyba w roku 2013 czarę goryczy i wyleczyła mnie skutecznie z szukania boleni. ( Z sandaczami jest jeszcze większa tragedia )

 

Miałem miejscówki na które trzeba było w upalne lipcowe popołudnie zapier.... z buta jakieś 3 km przez istną "dżunglę tropikalną" - ale było warto bo nagradzała mnie cisza nad wodą i koncert boleni o zmroku. Jesienią łowiłem tam w rynnach z dna naprawdę ładne ryby.

 

Teraz już mi się nie chce bo nie ma po co się tak męczyć rzeka przestała nagradzać moje wysiłki bo nie ma do tego środków ...

 

W tym roku nie zacząłem sezonu boleniowego i nie zamierzam. Szukając jazi i kleni ( piszę o rybach 40+ których nie znalazłem )  zdążyłem zorientować się ile w tym roku jest bolenia. I po miesiącu obserwacji wody w różnych miejscach widzę, że jest ich jeszcze mniej niż w zeszłym roku.

 

Tak rzecz się ma w moim odczuci na Wiśle w Warszawie

 

Można sobie znaleźć jakąś przykosę poza miastem i tarabanić się do niej. 40 minut samochodem, 20 min marsz przez chaszcze 10 minut w wodzie po klatę  i 30 minut po piasku na środek rzeki żeby złowić 2-3 ryby średniej wielkości. Ale w tygodniu można o tym zapomnieć. Może już za stary jestem ale nawet w weekend mi się nie chce. Ryby po 60 cm łowiłem kiedyś pod domem po 70+ może bym się wybrał .....

 

Podziwiam wszystkich którzy jeszcze walczą, i dla nich tym razem wielkie gratulacje :)


Użytkownik Pszemo edytował ten post 12 maj 2014 - 19:56


#348 OFFLINE   PocoLoco

PocoLoco

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1306 postów
  • LokalizacjaM
  • Imię:M
  • Nazwisko:K

Napisano 12 maj 2014 - 20:23

Prawda jest taka,KLENI BOLENI JAZI  jeszcze troszkę jestBO GDYBY SMAKOWALY JAK PSTRAGI? choć to co jest to namiastka tego co było i lepiej nie będzie.....a co się dzieje z salmonami? okoniem? sandaczem i szczupakiem?RZEKI I Zaporowki pustoszeją .



#349 OFFLINE   Forecast

Forecast

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2009 postów
  • LokalizacjaZadupie
  • Imię:J
  • Nazwisko:P

Napisano 12 maj 2014 - 20:30

Każdy psioczy a nikt nie zauważa innego aspektu dlaczego pewnych białych jak i drapieżnych ryb jest mało. Taka wąsata łódź podwodna w okolicach 2 metrów nie przebiera w środkach i źre co się napatoczy nad łbem i z pojmaniem bolenia problemu nie ma. Populacja tychże ryb bardzo wzrosła w ostatnich latach w rzekach takich jak Wisłą czy Odra dzięki zarybieniom. A jak te ryby są żarłoczne i wpływają na populacje innych ryb to spytajcie się ludzi na chociażby Nieliszu. Oczywiście nie jest to główny powód spadku pogłowia ryb sportowo nas interesujących tylko jeden z wielu ale jak dla mnie warto mieć o nim również świadomość gdy przyjdzie wybierać czym zarybić rzekę czy zaporówkę.



#350 OFFLINE   Piotr 75

Piotr 75

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 211 postów
  • LokalizacjaPruszcz Gdański
  • Imię:Piotr

Napisano 12 maj 2014 - 20:31

Witam

Wiślane

 

Załączone pliki



#351 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3493 postów

Napisano 12 maj 2014 - 20:40

Każdy psioczy a nikt nie zauważa innego aspektu dlaczego pewnych białych jak i drapieżnych ryb jest mało. Taka wąsata łódź podwodna w okolicach 2 metrów nie przebiera w środkach i źre co się napatoczy nad łbem i z pojmaniem bolenia problemu nie ma. Populacja tychże ryb bardzo wzrosła w ostatnich latach w rzekach takich jak Wisłą czy Odra dzięki zarybieniom. A jak te ryby są żarłoczne i wpływają na populacje innych ryb to spytajcie się ludzi na chociażby Nieliszu. Oczywiście nie jest to główny powód spadku pogłowia ryb sportowo nas interesujących tylko jeden z wielu ale jak dla mnie warto mieć o nim również świadomość gdy przyjdzie wybierać czym zarybić rzekę czy zaporówkę.

 

Tylko, że w Wiśle zawsze ich było w pytę, a szczególnie w okolicach Warszawy. Wtedy nie wyżerały boleni i innych ryb?



#352 OFFLINE   Pszemo

Pszemo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 523 postów
  • Lokalizacjazahaczeni.net/wpwsblog

Napisano 12 maj 2014 - 20:41

Każdy psioczy a nikt nie zauważa innego aspektu dlaczego pewnych białych jak i drapieżnych ryb jest mało. Taka wąsata łódź podwodna w okolicach 2 metrów nie przebiera w środkach i źre co się napatoczy nad łbem i z pojmaniem bolenia problemu nie ma. Populacja tychże ryb bardzo wzrosła w ostatnich latach w rzekach takich jak Wisłą czy Odra dzięki zarybieniom. A jak te ryby są żarłoczne i wpływają na populacje innych ryb to spytajcie się ludzi na chociażby Nieliszu. Oczywiście nie jest to główny powód spadku pogłowia ryb sportowo nas interesujących tylko jeden z wielu ale jak dla mnie warto mieć o nim również świadomość gdy przyjdzie wybierać czym zarybić rzekę czy zaporówkę.

 

Ja ten aspekt zauważam :)

 

I dlatego sezon zaczynam jak Daniel w lipcu, chociaż populacji wąsatych łodzi podwodnych nie zamierzam zmniejszać :)



#353 OFFLINE   Forecast

Forecast

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2009 postów
  • LokalizacjaZadupie
  • Imię:J
  • Nazwisko:P

Napisano 12 maj 2014 - 20:56

Daniel nie daje Ci do myślenia fakt że jedynymi rybami dużych rozmiarów ostatnio łowionymi są w przewadze sumy ? Wiem że będziesz bronił tego gatunku bo to twój konik. Dla mnie piramida pokarmowa w rzekach jest zaburzona w pewnym stopniu i to jest jeden z czynników. Nie faworyzuję go tylko zaznaczam że taki istnieje a wszystkie czynniki do kupy zebrane dają nam obraz dobrze znany.



#354 OFFLINE   donkocur

donkocur

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 146 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 12 maj 2014 - 20:57

Piotr znam te rybki :) gratulacje :)



#355 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3377 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 12 maj 2014 - 21:07

A jak myslicie, jaki wplyw na populacje ma jerkbait.pl czyli my, tworcy i ich twory....Przeciez teraz sa takie przynety co nie biora jencow.Wedkarzy coraz wiecej ale, zastanawiam sie nad tym czy jest mozliwosc wylowienia wszytskich ryb, brzegi musialyby byc oblegane codziennie, musialaby to byc masowa eksterminacja.A biorac pod uwage ze sie lowi coraz mniej, wiec cos musi byc na rzeczy.Rzeki niby czystsze, ale nie wiemy jaka jest przezywalnosc ryb, czy ryby maja odpowiednie warunki do rozmnazania sie, czy jak sie biala ryba grupuje to wlasnie polowe opie..rdoli pan z wasami, czy to ten rzeczny czy chodzacy na dwoch konczynach.Jest cos takiego jak przyrost naturalny, ryby nie zyja wiecznie, moze tych starych ryb naprawde niewiele zostalo a coroczny wyleg ryb jest tak mizerny ze widac to golym okiem.Taka rzeka jak Wisla nie zostanie wyczyszczona do 0 przez wedkarzy bo to jest niemozliwe.Kiedys to dopiero ladowali ryby po glowie, calymi siatkami zabierali,wszytskie glowki w weekend obstawione, nie bylo gdzie stanac.A teraz w niektorych regionach cisza nad woda, ryba sie wyniosla, ryba zdechla?Ktoz to wie.Ale chyba wszytsko zebrane do kupy daje niezly rachunek.Ktos w Polsce dba (powinien dbac) o ochrone wod,taki rejestr polowu moglby byc dobrym dowodem w sprawie :) chyba ze wlasnie po to je wprowadzono aby moc sie wytlumaczyc, tyle ryb wyjechalo, tyle mamy na papierze, ze zostalo zarybione, umywamy rece, leszcze placcie albo placzcie.



#356 OFFLINE   tasiek321

tasiek321

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1419 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Bartek

Napisano 12 maj 2014 - 21:14

Forecast zaraz wirtualne Ebro z Odry zrobisz ;)  :P

Nie wiem jak w Wiśle, ale w Odrze wąsów nie ma aż tak wiele, żeby wypierały inne gatunki :rolleyes:


  • Guzu, Czoper i Karol Krause lubią to

#357 ONLINE   Czoper

Czoper

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1166 postów

Napisano 12 maj 2014 - 21:17

....Kiedys to dopiero ladowali ryby po glowie, wszystkie główki w weekend obstawione, nie bylo gdzie stanac.A teraz w niektorych regionach cisza nad woda, ryba sie wyniosla, ryba zdechla?

Ostatnie wypady nad wodę- na siedem główek sześć mocno zajętych...grunciarze u podstawy główki... a spinningiści na szczycie- na dziesięciu, ośmiu rzuca za boleniem...z daleka widać tempo prowadzeni wabika...o czym mowa..



#358 OFFLINE   tasiek321

tasiek321

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1419 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Bartek

Napisano 12 maj 2014 - 21:19

Ostatnie wypady nad wodę- na siedem główek sześć mocno zajętych...grunciarze u podstawy główki... a spinningiści na szczycie- na dziesięciu, ośmiu rzuca za boleniem...z daleka widać tempo prowadzeni wabika...o czym mowa..

Pozostaje pływadło i szukanie miejscówek trudniej dostępnych z brzegu :rolleyes:



#359 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3377 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 12 maj 2014 - 21:19

Mowie o Wisle na ktorej lowilem, jak bylem maly :) i jezdzilem z ojcem na ryby, to byly czasy ryb , lowienia ryb i zabijania ryb.Przez dwa sezony jezdzilem nad Wisle, nieraz dwa razy dziennie, spotkalem kilku wedkarzy.O tym mowa.



#360 OFFLINE   Karol Krause

Karol Krause

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4148 postów
  • LokalizacjaBIAŁOŁĘKA-GŁOGÓW
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Krause

Napisano 12 maj 2014 - 21:19

A czy Warszawska Wisełka to posiada gospodarza  :rolleyes: w końcu jest operat wodno-prawny na tą wode  ;) a i odłowy kontrolne też pewnie były???

Jakieś wnioski z tego też pewnie zostały wyciągnięte.?????

 

Z tym sumem w Odrze to też aż takiego szału nie ma Kuba. ;)

Poświęć 2 miesiące letnie na tą rybe a szybko Twoje poglądy zostaną brutalnie zweryfikowane. :P i zaraz dojdziemy do wniosków podobnych jak z boleniami  :)  :)  :)


Użytkownik Karol Krause edytował ten post 12 maj 2014 - 21:22





Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych