Masz inną fotę? Bo nie obraź się ale nie chce mi się wierzyć w 75cm.
Też się nie obraź - nie musisz. Wiara to przecież nasza indywidualna, prywatna sprawa
Cóż, takie foto, innego nie mam. Wierzgał, więc go puściłem bez poprawki.
U mnie w większości focenie wygląda tak, że jeszcze przed podebraniem ryby odkładam aparat na kamień, ustawiam samowyzwalacz, podbieram rybę, robię pstryk i wraca ona do wody. Nie zawze efekt jest prima sort. Czasem fota wogóle nie wychodzi.
Wcale do wielkoludów nie należę. Łap też nie mam jak bochny. Skoro już dochodzenie zaczołeś to je skończ i przemnóż sobie szerokość dłoni w długości ryby (tak ułożone palce mojej lewej ręki to min. 9cm).
Następnym razem się poprawię. Złapię bola za pokrywę skrzelową, prawą rękę schowam za płetwę odbytową, w telemarku wypchnę łapy w obiektyw i "metr dwajścia bedzie mioł"
Wczoraj w trzy godziny miałem 6 bolków. Kleni 30-40cm tylko kilkanaście, bo więcej mi się nie chciało łowić. Do tego przyłowione dwie brzany 65-67 plus jedna spadła. Dziś powtórka. Z tym, że wczoraj chciałem sie nałowić i poszedłem na ilość, dziś idę za grubymi. Może się uda. Jak się uda, zrobię fotę z miarką