Tomy, widzę, że szwagrów masz na miejscowce?
gratulacje ladnej ryby
Było więcej ale paru się zwinęło po drugiej rybie.Nie wytrzymali presji,Jeden koło mnie przechodząc mówił do siebie że nic z tego nie rozumie.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 27 lipiec 2014 - 20:01
Tomy, widzę, że szwagrów masz na miejscowce?
gratulacje ladnej ryby
Było więcej ale paru się zwinęło po drugiej rybie.Nie wytrzymali presji,Jeden koło mnie przechodząc mówił do siebie że nic z tego nie rozumie.
Napisano 27 lipiec 2014 - 20:42
Najlepsze miny robia ci co najczęściej mówią "panie tu nie ma ryb juz"
Napisano 27 lipiec 2014 - 20:54
Najlepsze miny robia ci co najczęściej mówią "panie tu nie ma ryb juz"
Ja tam nie patrzę po nich,ani nie gadam z nikim.No czasem jak widzę że mam z człowiekiem do czynienia ale to się zdarza coraz rzadziej.
Użytkownik Tomy edytował ten post 27 lipiec 2014 - 20:55
Napisano 27 lipiec 2014 - 21:09
U mnie nadal wysoka, mętna woda... troche mi to psuje plany, ale poddawać się nie zwykłem bez walki...
Na wczesne śniadanko z kapuśniaczkiem, garbaty amator stinga:
Garbaty-bolo-web.jpg 53,02 KB 18 Ilość pobrań
a na słoneczną kolacyjkę, przekąska z Rattlinka:
Rattlinek-na-kolacje-web.jpg 60,07 KB 18 Ilość pobrań
Napisano 27 lipiec 2014 - 22:23
Z ostatniej wyprawy przed weekendem
Napisano 27 lipiec 2014 - 23:04
Matek, ten garbaty fajnie wyszedł!
Tylko ta woda za Tobą jakoś taka mało...boleniowa
Napisano 28 lipiec 2014 - 08:06
W nurcie nie ma jak stanac do fotki (ryby lowione w dryfie). Wiec po zacieciu wplywam w pierwsza lepsza klatke, a tam gdy woda niemal wychodzi z brzegow takie widoki...
Napisano 28 lipiec 2014 - 08:15
Aaaaa. Bo już myślałem, że w jakimś ledwo sączącym się kanale łowisz te rybki...
Napisano 28 lipiec 2014 - 08:33
Az tak dobrze to nie ma. Rzeka, duza... woda popia.....a az milo! Do tego pol metrowe fale po kazdym statku! Pelen czad, operowanie plywadlem, lowienie, hole z kontrola splywu... fajna sprawa. Odre wspominam jako super spokojna rzeczke! ;-)
Napisano 28 lipiec 2014 - 08:41
Ale przynajmniej był teamwork, a teraz działasz jako solista. Skutecznie, ale jednak..
Napisano 28 lipiec 2014 - 16:55
Dzis miałem zaliczyć czysto turystyczny wypad, ale wędka w aucie kusiła, woda stojąca, burza nadchodziła, w niecała godzinę 3 rapki + parę spiętych, wszystko na mojego małego bezsterowca który zakończył łowy w moim kolanie po chwili holu "wystrzelony" z paszczy pewnego osobnika.
7+
Użytkownik mansik edytował ten post 22 maj 2015 - 17:07
Napisano 28 lipiec 2014 - 17:15
Piękny klimat @mansik
Napisano 28 lipiec 2014 - 18:53
Dzis miałem zaliczyć czysto turystyczny wypad, ale wędka w aucie kusiła, woda stojąca, burza nadchodziła, w niecała godzinę 3 rapki + parę spiętych, wszystko na mojego małego bezsterowca który zakończył łowy w moim kolanie po chwili holu "wystrzelony" z paszczy pewnego osobnika.
7+
Trzeba będzie się tam wybrać i przekłuć towarzystwo
Napisano 28 lipiec 2014 - 19:13
Tomy, widzę, że szwagrów masz na miejscowce?
gratulacje ladnej ryby
Nieźle ich musi "ciskać" jak Tomy czesze Bolki na ten "dziwny kołowrotek" - "ej Ty Staszek widziałeś jak on dziwnie łowi".......
Przyszli i myśleli że bolki same im wyskoczą na brzeg jak szybciej pokręcą - też tak zaczynałem...
Pozdrawiam,
malcz
Użytkownik malcz edytował ten post 28 lipiec 2014 - 19:15
Napisano 29 lipiec 2014 - 04:41
Trzeba będzie się tam wybrać i przekłuć towarzystwo
Jedź ale to jest wredne łowisko. Niby wszystko wygląda zawsze tak samo, a bywa różnie i to bardzo różnie. Czasem łowi się tak jak kolega kilka ryb w godzine a zazwyczaj zlewają jak leci. Idzie tam do wody wszystko co świat wymyślił na bolenie. Mansik gratuluje 7+ bo jak dla mnie to wyśrubowany wynik a wode znam.
Użytkownik Krisu23 edytował ten post 29 lipiec 2014 - 04:42
Napisano 29 lipiec 2014 - 16:13
Daleko nie mam i na 100% kiedyś trafię w dobrą porę.Jak będą jadły to nie ma takiej możliwości żebym nie połowił.NIE MA.Najgorsze łowisko tam gdzie kiedyś byliśmy i waliły jak opętane i nic nie złowiliśmy tzn.nie złowiłem bo Ty uciekłeś przed pszczółkami okazało się banalnie proste.
Poznałem też gościa który naparza Ci tam Bolki z brzegu 80+ na jeziorze tylko grzmi.Na co nie będę pisał,będą fotki i filmy.Mam nadzieję że on dotrzyma słowa
Dzisiejszy przy sprawdzaniu powtarzalności pracy Real Fish.Stykowiec ale mocny był skurkowaniec.
P1210307.JPG 67,38 KB 18 Ilość pobrań P1210314.JPG 61,22 KB 17 Ilość pobrań
Użytkownik Tomy edytował ten post 29 lipiec 2014 - 16:14
Napisano 30 lipiec 2014 - 04:48
Teraz jedzą codziennie. Więc trafisz. Są dwie szkoły, wioska leci jak puszczają wodę ja wolę jak nie płynie. Tak średnio raz na dwa razy jak tam zaglądam złowię coś albo i nie. Chętnie zobacze jak tak kłujesz bolki. Co do tych bolków 80+ z brzegu że tylko grzmi to uwierze jak zobacze. Teraz troche wypadłem z obiegu bo czekam na powiększenie się rodziny ale lubię takie opowieści o potworach. Sam spędzam na tym jeziorze setki godzin w sezonie wiem jakie bolenie się tam łowi. Na spotkanie z rybą 80+ można obecnie liczyć raz dwa razy do roku i jeszcze trzeba je wygrać. Mam nadzieję że jak bedzie film od Twojego kolegi to się okaże gdzie tak super łowi, bo na co to już sprawa drugiego rzędu.
Użytkownik Krisu23 edytował ten post 30 lipiec 2014 - 05:10
Napisano 30 lipiec 2014 - 17:30
Dzis wybrałem sie w bardziej wędkarskich celach - zweryfikować skuteczność mojego woblera, woda spokojna, słonecznie.
Nie było to już tak sielankowe łowienie jak ostatnio, bolenie troszkę mniej aktywne ale zaliczyłem parę wyjść do przynęty, jedną wyprostowaną kotowice - chyba był dość fajny patrząc ile szumu narobił szamocząc się tą chwile w wodzie na dość bardzo luźnym hamulcu i jedna taka równa 70 tka.
1.jpg 58,48 KB 18 Ilość pobrań
2.jpg 54,11 KB 16 Ilość pobrań
Użytkownik mansik edytował ten post 22 maj 2015 - 17:08
Napisano 31 lipiec 2014 - 23:03
Ale wędkarstwo to nie przewidywalne hobby i tym sposobem staje się piękne!!!
Dzisiaj wybrałem się na klenie, woda nie najlepsza ale że jestem uparty więc postanowiłem zostać.
Łowienie zacząłem o godzi 17:30 zauważyłem że upływem czasu woda opada i powoli się klaruję chodź wgl to nie przekładało się na wyniki. Był szał kleniowy przez 30min gdzie złapałem 7 klenie żaden nie przekroczył 20 cm ;/ Schodząc w dół rzeki doszedłem do łączenia dwóch rzek. Zmęczony zażenowany ciągłym nie powodzenie i brakiem większej ryby w tym sezonie dałem sobie ostatnie 3 rzuty i w ostatnim rzucie moje serce zaczęło bić 10xszybciej. Takiego odjazdu i takiej ryby na kiju jeszcze nie miałem. Byłem przygotowany na klenia wgl się nie spodziewałem tam boleni a tu taka niespodzianka jak pierwszy raz go zobaczyłem modliłem się żeby sprzęt wytrzymał (kijek pod klenia.) Ale dopisało mi szczęście i spokojny hol oraz szczęście że nie wszedł mi w nurt pozwoliło mi go wyholować.
I o to ty sposobem złowiłem swojego pierwszego bolenia w życiu i odrazu 60 cm!!!!!!!
Boleń zeżarł bardzo głęboko 2,5cm woblera a ja miałem tylko mały wychaczac i musiałem bardzo delikatnie przez skrzelago wychaczać. (Jutro jadę po duży)
O to parę zdjęć bolenia oraz filmik z wypuszczania, myślę że da sobie radę. (Wybaczcie moją narracje ale byłem prze szczęśliwy)
20140731_203722.jpg 75,68 KB 11 Ilość pobrań
Taki mały wobler i taka ryba.
20140731_230957.jpg 34,3 KB 10 Ilość pobrań
Filmik dodaje tylko po to żebyście mi powiedzieli czy dobrze go reanimowałem i czy waszym zdaniem przeżyje,
Napisano 31 lipiec 2014 - 23:13
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych