Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Gdzie łatwiej o okazy - w Polsce czy zagranicą - dyskusja wyłączona z tematu "Okonie 2008"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
59 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3493 postów

Napisano 30 październik 2008 - 20:42

Ja mogłbym oddać każdy najlepszy japantackle za mozliwośc przeniesienia się wczasie i łowienia ryb na mazurach w latach 60-70tych.wystarczyła by mi wedka bambusowa i byle kręciek
z opowiesci ludzi łowiacych w tamtych latach,wiem,że szwecje się chowały w ilosci i jakości ryb <_< przynajmniej tych mazurskich jeziorowych jak okonie i pajki



Hasior, a nie wiem czy słyszałeś co we Wkrze kiedyś pływało?
To było eldorado...
Jeszcze jako dzieciak na końcówkę się załapałem - tyle, że łowić nie umiałem :(
Nie wiem czy za młodu w niej łowiłeś?

#42 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3529 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 30 październik 2008 - 20:49

jak miałem jakieś 7-8 lat to kolo ośrodka wypoczynkowego w Dziektarzewie.tam widziałem metrowe szczupaki i wielkie brzany.ale to kolo 20 lat temu :(

#43 OFFLINE   abarth7

abarth7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 588 postów
  • LokalizacjaWołomin

Napisano 30 październik 2008 - 20:59

Hasior, a nie wiem czy słyszałeś co we Wkrze kiedyś pływało?
To było eldorado...
Jeszcze jako dzieciak na końcówkę się załapałem - tyle, że łowić nie umiałem :(
Nie wiem czy za młodu w niej łowiłeś?



Potwierdzam,ta rzeka to moje młode lata :D

#44 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 999 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 31 październik 2008 - 20:04

[quote title=standerus napisał(a) dnia Tue, 28 October 2008 02:35]
Jeśli chodzi o pstragi... trochę mam tu małe doświadczenie, ale ogólnie to albo naumianie się całkiem nowego sposobu - łowienia w jeziorach, albo kilka krótkich okresów kiedy ryby wchodzą w rzeki z jezior. Jeśli nie mieszkasz nad wodą to trafienie w ciag jest dość trudne. Z tego co pamiętam łowienie w PL to jest łatwiej, moi znajomi łowią pstrągi częściej i większe.
quote]

http://uk.youtube.co...h?v=VVXmAjd6stw

#45 OFFLINE   Włóczykij

Włóczykij

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1252 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 31 październik 2008 - 21:09

Fajny filmik, dobry klimat i rybki też sympatyczne, nie znam sie na łowieniu pstrągów, jak do tąd widziałem je tylko w supermarkecie, ale te chyba nie są jakieś małe :D
A taka łódka to moje marzenie, piękna łajba. :D

#46 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9641 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 31 październik 2008 - 22:21

[quote title=Mysha napisał(a) dnia Fri, 31 October 2008 07:04][quote]

Jeśli chodzi o pstragi... trochę mam tu małe doświadczenie, ale ogólnie to albo naumianie się całkiem nowego sposobu - łowienia w jeziorach, albo kilka krótkich okresów kiedy ryby wchodzą w rzeki z jezior. Jeśli nie mieszkasz nad wodą to trafienie w ciag jest dość trudne. Z tego co pamiętam łowienie w PL to jest łatwiej, moi znajomi łowią pstrągi częściej i większe.
quote]

http://uk.youtube.co...h?v=VVXmAjd6stw
[/quote]

No i wszystko prawda co pisałem :mellow: , po za tym to Ryży Kudła, więc się nie liczy :mellow:

A tutaj:

http://www.przyjacieleraby.pl/index.php?set_albumName=album1 18&id=P1010717&option=com_gallery&Itemid=48& include=view_photo.php

http://www.przyjacieleraby.pl/index.php?set_albumName=album1 12&id=DSC00009&option=com_gallery&Itemid=48& include=view_photo.php

http://www.przyjacieleraby.pl/index.php?set_albumName=album5 3&id=P6010113&option=com_gallery&Itemid=48&i nclude=view_photo.php

http://www.przyjacieleraby.pl/index.php?set_albumName=spotka nie-nad-Rab%B1&id=IMG_08491&option=com_gallery&I temid=48&include=view_photo.php

http://www.przyjacieleraby.pl/index.php?set_albumName=spotka nie-nad-Rab%B1&id=IMG_08931&option=com_gallery&I temid=48&include=view_photo.php

http://www.przyjacieleraby.pl/index.php?set_albumName=album4 2&id=IMG_7848&option=com_gallery&Itemid=48&i nclude=view_photo.php

http://www.przyjacieleraby.pl/index.php?set_albumName=album0 5&id=45b&option=com_gallery&Itemid=48&includ e=view_photo.php

http://www.przyjacieleraby.pl/index.php?set_albumName=album0 5&id=DSC03457&option=com_gallery&Itemid=48&i nclude=view_photo.php

http://www.przyjacieleraby.pl/index.php?set_albumName=album0 5&id=piotreki50c&option=com_gallery&Itemid=48&am p;include=view_photo.php

naście kilometrów od Krakowa :mellow:

#47 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 999 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 01 listopad 2008 - 11:29

Wiesz Kuba- ryby z Raby to takie są trochę nieteges, to samo z licencyjnego Sanu, Piaseczna i Wisły. Jeśli zaś chodzi o pstrągi łowione przez Bigosa to sam wiesz, że można wstawić parę obrazków z miśkami po 70-80+. Największą miał bodajże rybę 9 kg. Jak wyciągnąłem przy nim 55 cm na Musk, to powiedział, że w tym miejscu nie złowił jeszcze tak małego feroxa :D. Czyli bierz się chłopie do roboty :mellow: .

#48 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9641 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 01 listopad 2008 - 11:57

Teges nie teges, są i są łowione. Chodzi o okazy pl vs nie-pl :mellow: a z relacji moich znajomych z PL nie jest chyba aż tak źle z dużymi rybami.

Czyli bierz się chłopie do roboty :mellow: .


Już lecę :mellow:

#49 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3757 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 01 listopad 2008 - 12:06

Fajna dyskusja :lol: Kolega mnie wyciąga do Norwegi na ryby ale po przeczytaniu kilku wypowiedzi w tym wątku chyba nie pojadę :lol:

#50 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3529 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 01 listopad 2008 - 12:51

ja do całej rozmowy dodał bym jeszcze aspekt ilosciowy.tj ile łowi się okazowych ryb w Polsce a ile nie w Polsce.
albo ilośc okazów na Rok w porównaiu z iloscia okazów na rok za granicami.
nieraz widzę fajne ryby ale wstawione z przedziału od dziś do 10 lat wstecz.
z czego większośc to niestety z tego WSTECZ :(
w pewnych gatunkach są wieksze szanse na okazy niż za granicą.
alew tych najpospolitszych drapieżnikach nie szlachetnych B) jest słabiej.
mam starer gazety wedkarskie z przed kilkudziesięciu lat,w porównaniu z dzisiejszymi paradami rekordów,obecne czasy wypadają bladziudko


#51 OFFLINE   fedx

fedx

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 348 postów
  • Lokalizacjawwa

Napisano 01 listopad 2008 - 18:14

Witam,

a ja mam takie pytanko do osób biorących udział w tej dyskusji -
okazowa ryba (w swoim gatunku) sprawia mi więcej radości:

a) złowiona w Polsce
B) złowiona na zagranicznym wyjeździe
c) bez znaczenia - sztuka jest sztuka


Pzdr
fedX

#52 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3529 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 01 listopad 2008 - 18:15

a

#53 OFFLINE   tomi78

tomi78

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1188 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 01 listopad 2008 - 19:24

Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia bo wszędzie trzeba się pomęczyć ale w Polsce są mniejsze szanse niż gdzie indziej :D.
Nie dotyczy potoka B)

#54 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9641 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 01 listopad 2008 - 19:54

c

#55 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 999 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 01 listopad 2008 - 20:13

A,

choć ja to raczej nie mam napinki na okazy, w obcych stronach to ja się luzuję i zwiedzam wodę. Generalnie- musi mieć kropki i płetwę tłuszczową, dobrze jak weźmie na muchę.
Jeszcze jedno PL-Irlandia. Jeśli chodzi o pstrągi to u nas w ostatnich 10 latach może(?) padło kilka potoków >80 cm. Tam pada kilka(naście?) takich rocznie na Musk, Corrib itd.

#56 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9641 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 01 listopad 2008 - 20:25

Zmuszony jestem uznać słuszność argumentów moich adwersarzy i skapitulować....
W PL jest o okaz naprawdę trudno...
:D

#57 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3757 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 03 listopad 2008 - 19:14

fedx, fajne pytanie :D W pewien deszczowy dzień pływaliśmy łodzią we trzech po szkierach. Trafiliśmy miejscówkę z której wyjęliśmy 7 metrówek. W tym czasie mój kolega bombardował mnie sms-ami, że siedzi nad Wisłą, jest cieplutko a ryby szaleją. Złowił sporo medalowców. Zmykałem oczy i przenosiłem się tam w myślach. Ale nawet gdy ryby nie biorą to Wisła jest mi bliska i nie zamieniłbym jej na nic innego. Ryby na obcej wodzie nie dają mi tyle satysfakcji bo wiem że to albo fart albo zasługa przewodnika. Ponad to nie lubię takiej sytuacji, (teoretycznej), wyjmuje np. na Ebro suma 50 kg a obok siedemdziesięcioletnia babcia pod okiem przewodnika łowi na pelet suma 80 kg. Nie ładnie <_<

#58 OFFLINE   cardinal C4

cardinal C4

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 88 postów

Napisano 04 listopad 2008 - 10:09

Polska ma rewelacyjne warunki klimatyczne do posiadania wspaniałych drapieżników. Za Karpatami - za ciepło, w Skandynawii - za zimno i za ubogo (w wodzie). Niestety, nie mamy społecznego drygu do interesów (por. biznes w Iraku) za to mamy mentalność chłopa pańszczyźnianego pod zaborami, co to żywemu nie przepuści i jak pan nie patrzy to wszystko p...i.
I jeszcze brak zgody. Sympatyczni przyjaciele z Mazur, którzy mają np. 12 miejsc noclegowych, umieją liczyć i wiedzą, żę dobry rybostan wydłużyłby sezon z 2 miesiecy do 5-6, tzn. trzykrotnie wzrosłyby obroty. 15 takich ludzi we wsi nie może namówić jednego zapijaczonego rybaka, żeby przestał grabić jezioro. A jeszcze facet od nart wodnych i skuterów chciałby tam zbudować stację benzynową na wodzie, żeglarze nową marinę z dyskoteką itd., itd. Bez polityki rządowej (np. kredyty tylko na ekologiczne biznesy) zwolennicy ryboturystyki nie dadzą rady. Trzeba zalożyć partię wędkarzy - ta dopiero będzie się żarła wewnętrznie! PiS vs PO wysiądą!

#59 OFFLINE   fedx

fedx

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 348 postów
  • Lokalizacjawwa

Napisano 04 listopad 2008 - 17:47

Robert dotknąłeś sedna sprawy:
Ponad to nie lubię takiej sytuacji, (teoretycznej), wyjmuje np. na Ebro suma 50 kg a obok siedemdziesięcioletnia babcia pod okiem przewodnika łowi na pelet suma 80 kg.

Ja byłem świadkiem podobnych sytuacji, może nie tak ekstremalnych ale jednak, gdy na szwecje na szczupaki robiły wypad osoby które już na miejscu uczyły się trzymać wędkę w ręku i po kilku dniach wyciągały metrowe szczupaki. W tym momencie moje metrówki choć bardzo fajne, dające dużo przyjemności i satysfakcji, przestawały już tak bardzo cieszyć.

A wyniki krótkiego quizu mówią same za siebie ...


#60 OFFLINE   Krzysiu

Krzysiu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 661 postów

Napisano 06 maj 2016 - 15:49

Pozwolę sobie trochę po czasie ale chętnie sie wypowiem a wiec.
Panowie lowie kilka lat mniej więcej 5 i w porównaniu do większości kolegów z forum nigdy nie było mi dane wędkować za granica nie licząc epizodu gdy podczas sezonowej pracy w norwegi z nudów w dni wolne porzucać w okolicznym jeziorze choć jeszcze nie wiedziałem tak naprawdę co to dobrze znaczy wędka .
Dziś będąc w miarę świadomym wędkarzem ukierunkowanym na dane metody i wyciągającym lekcje z każdej wyprawy , przez co tez rozwijającym sie z roku na rok , nie mogę powiedzieć , ze w Polsce nie ma okazowych ryb .
Osobiście praktycznie z roku na rok poprawiam swoje rekordy jak i koledzy ze mną łowiący .
Powiedzieć , ze nie ma ryb jest najlepiej bo każdy ma swoje miejscówki i niechętnie dzieli sie z obcymi info o nich zwłaszcza nie znając zamiarów konkurencji .
Jeśli na wodzie na której dwa lata temu lowilismy ryby max 60 + a teraz po dwóch latach systematycznie(oczywiście nie tak często jak małe) padają ryby w okolicach 100 cm to nie znaczy ze okazów tam nie było tylko my nie wiedzieliśmy jak sie do nich zabrać .
Pozdrawiam i życzę sukcesów w łapaniu i PUSZCZANIU okazów .




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych