ODRA koło miejscowości GłOSKA / BRZEG DOLNY
#1 OFFLINE
Napisano 30 październik 2008 - 10:32
#2 OFFLINE
Napisano 30 październik 2008 - 15:16
#3 OFFLINE
Napisano 31 październik 2008 - 12:11
Zbiornik powyżej zapory w Wałach Śląskich/brzeg Dolny to przede wszystkim szczupak. Oczywisćie lata świetności ma za sobą, ale regularnie łowione są rybki do 70cm. Do większego okazu, jak niemal wszędzie w Polsce, trzeba mieć sporo szczęścia.
Jest ładny okoń, sum (choć raczej nie o tej porze roku), sandacz - trudniejsze do zlokalizowania ale siadają piękne ryby, boleń i całą reszta rzecznego świata. Większość ryb łowi się przy zatopionych główkach i okolicznych dołach. Mając echo łątwo je odnaleźć. Z brzegu zbiornik raczej niedostepny.
Poniżej zapory do rzeka typowo kleniowo-boleniowa. Oczywiście w klatkach są szczupaki (w ostatni łykend padł rybek 98cm) i sandacze, ale to nie jest typowa woda na te gatunki. Tym niemniej poraz roku sugeruje jednak poszukanie tych szczupakowo-sandaczowych wrażeń. Interesujące będą główki od strony Brzegu Dolnego, a od przeprawy promowej takze głóki po przeciwległej stronie.
największym mankamentem są zakłady chemiczne Rokita, które skutecznie zanieczyszczają rzekę i nadająrybkom specyficzny fenolowy zapaszek. A może to dobrodziejstwo bo w innym przypadku wszystkie zostałyby zjedzone?!? Tak ryby zabierają rylko miejscowi, Ci bardziej świadomi łowią typowo sportowo, do czego kolegę gorąco namawiam.
#4 OFFLINE
Napisano 31 październik 2008 - 17:12
od siebie dorzucę, że na opisywanym odcinku główki są krótkie i wysokie, a w klatkach - we wsteczniakach leży mnóstwo pniaków. Dla mnie to jest trudna woda, dopiero zaczynam ją poznawać.
@baloo 98 cm to pięknie , na zawodach ktoś złapał? W zeszły weekend łowiłem w Brzegu dolnym i trafiłem na zawody.
pozdro
Michał
#5 OFFLINE
Napisano 31 październik 2008 - 18:58
#6 OFFLINE
Napisano 31 październik 2008 - 19:40
#7 OFFLINE
Napisano 31 październik 2008 - 19:57
PZDR
Zanderix
#8 OFFLINE
Napisano 31 październik 2008 - 20:10
danek
#9 OFFLINE
Napisano 31 październik 2008 - 20:15
MIMO WSZYSTKO PROSZĘ O SZCZEGÓŁY - tak z czystej chamskiej ciekawości boś mnie zaintrygował tą wypowiedzią
PZDR
Zanderix
#10 OFFLINE
Napisano 31 październik 2008 - 20:34
hahahahah, dobre ...A zawody bite czy friłyli ?
PZDR
Zanderix
#11 OFFLINE
Napisano 31 październik 2008 - 20:41
po złowieniu rybki postanowiłem, lecąc nią około 4 km do wagi aby nasi kochani sędziowie zważyli moja piękną zdobycz, wpisali wynik do karty zawodnika i wypuścili rybkę ( zwody odbywały sie na martwej rybie). Po dotarciu do punktu szanownej komisji( zanim dobiegałem zryty jab beret, słyszałem juz pomruki -jaka piękna ryba będzie..) poprosiłem o zważenie, wpisanie wyniku w moja kartę i wypuszczenie ryby.
Pierwszym zarzutem który usłyszałem było to że przedstawiłem rybę żywą( chciano mnie za to zdyskwalifikować z zawodów) do wagi co jest ponoć nie zgodne z regulaminem.
gdy poprosiłem o wypuszczenie tak pięknego okazu( nadmieniam że ryby z tych rejonów nie nadają się do jedzenia ponieważ zakład ROKITA Brzeg Dolny wypuszcza straszny odór do rzeki) usłyszałem że ryba jest sędziów i oni zrobią z nią co będą uważali.
poza tym tak piękny okaz postanowili przekazać rzekomemu sponsorowi.
Nadmieniam że ryba była w bardzo dobrej kondycji i mogła być wolna.
Z związku z tym że za NIE POZWOLONO MI WYPUŚCIĆ RYBY postanowiłem po 1,5 h łowienia zakończyć zawody i oddałem kartę startową .
po zawodach poprosiłem mojego kolegę Andrzeja by zrobił mi zdjęcie z ryba której nie zapomnę i która została zżarta przez jakiegoś sponsora- który h..j wie co na te zawody przekazał.
Daniel
#12 OFFLINE
Napisano 31 październik 2008 - 20:42
Mam rację?
Acha, już wiem. Mie mam racji
#13 OFFLINE
Napisano 31 październik 2008 - 20:51
Mimo wszystko powinni wydać zezwolenie na wypuszczenie ryby - mogliby to zrobić na Twoje życzenie, ale widocznie zależało im na mięsie
#14 OFFLINE
Napisano 31 październik 2008 - 21:00
Osobiście zrobiłbym inaczej, ale nie to jest ważne.
WAŻNE JEST TO ABYŚ PODAŁ NAZWISKA GENIALNYCH SĘDZIÓW ORAZ NAZWĘ SPONSORA (borąc udział zgodzili się niejako na upublicznienie swoich danych zarówno w czczeniu i ganieniu medialnym)
JAKO CZŁONEK PZW (a zawody napewno były PZW) PŁACĄC SKŁADKI MAM PRAWO ZNAĆ NAZWISKA IGNORANTÓW KTÓRZY PRZY OBECNYCH TRENDACH (lansowanych również przynjmniej oficjalnie przez ZG PZW) TRAKTOWANIA RYB, ZARÓWNO TYCH MAŁYCH JAK I DUŻYCH - OKAZALI SIĘ maluczkimi.
I teraz osobiście do Ciebie Danek - na drugi raz pie...gnoruj ragulamin i wypuść TAKĄ rybę zyskasz więcej w szacunku u NORMALNYCH ludzi - a to jest warte więcej niż jakakolwiek nagroda rzeczowa.
JESZCZE RAZ POWTÓRZĘ - ŻAL OKAZU
PZDR
Zanderix
#15 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2008 - 18:30
tak sobie myślę, że dla zawodnika, który startuje w zawodach, a który nie chce zabić ryby, to jest bardzo trudna sytuacja w momencie kiedy formuła zawodów wiąże się z zabiciem ryby i dostarczeniem jej w reklamówce do wagi. I rozwiązanie typu: nie startuj nie jest rozwiązaniem zadowalającym w tym sensie, że wyklucza to możliwość sportowej rywalizacji, sprawdzenia się, pobycia w fajnym klimacie, zaistnienia w środowisku itd(widziałem znakomitych wędkarzy na tych zawodach).
Ale może gdyby podrzucić organizatorowi jakiś fajny pomysł organizacji zawodów na żywej rybie, to odniosłoby jakiś efekt, nie wiem... Podejrzewam, że trzeba by było pomóc w organizacji czy coś
pozdrawiam Michał
#16 OFFLINE
Napisano 02 listopad 2008 - 16:13
Postaram sięw kilku słowach nakreślić co i jak...
Zbiornik powyżej zapory w Wałach Śląskich/brzeg Dolny to przede wszystkim szczupak. Oczywisćie lata świetności ma za sobą, ale regularnie łowione są rybki do 70cm. Do większego okazu, jak niemal wszędzie w Polsce, trzeba mieć sporo szczęścia.
Jest ładny okoń, sum (choć raczej nie o tej porze roku), sandacz - trudniejsze do zlokalizowania ale siadają piękne ryby, boleń i całą reszta rzecznego świata. Większość ryb łowi się przy zatopionych główkach i okolicznych dołach. Mając echo łątwo je odnaleźć. Z brzegu zbiornik raczej niedostepny.
Poniżej zapory do rzeka typowo kleniowo-boleniowa. Oczywiście w klatkach są szczupaki (w ostatni łykend padł rybek 98cm) i sandacze, ale to nie jest typowa woda na te gatunki. Tym niemniej poraz roku sugeruje jednak poszukanie tych szczupakowo-sandaczowych wrażeń. Interesujące będą główki od strony Brzegu Dolnego, a od przeprawy promowej takze głóki po przeciwległej stronie.
największym mankamentem są zakłady chemiczne Rokita, które skutecznie zanieczyszczają rzekę i nadająrybkom specyficzny fenolowy zapaszek. A może to dobrodziejstwo bo w innym przypadku wszystkie zostałyby zjedzone?!? Tak ryby zabierają rylko miejscowi, Ci bardziej świadomi łowią typowo sportowo, do czego kolegę gorąco namawiam.
------------------------------------------
Witam
Mateusz pozwolę sobie zapytać o który zbiornik chodzi ? o kąpielisko? czy też Odre powyżej Elektrowni?
Ps poniżej przeprawy promowej też są dobre miejsca na wyhaczenie
Sandała. Co do Rokity to masz rację,ale nie do fenolu, fenol już od dawna nie jest produkowany na Rokicie, ale ma to też swoje zalety ciepła woda w zimie + 17 dużo pożywienia dość głęboko dno urozmaicone idealna miejscówka na np. suma, karpia itp. Niestety są ludzie którzy nie potrafią w takich warunkach wędkować ale najważniejsze z roku na rok jest lepiej w końcu jest to oczyszczalnia biologiczna, co do miejscowych to akurat jestem do nich się zaliczam i faktem jest to że musiałeś to zauważyć iż zabierają ryby z łowiska, Czym pogardzam, nie mówię że nie wezmę ryby z łowiska chodzi o sandacza, bo wezmę raz na jakiś czas jak mnie teściowa poprosi, a czy one są dobre tego nie wiem, nie jadam ryb, drugi istotny fakt że jak tak dalej pójdzie a na to wychodzi to za parę lat sandacz w odrze będzie unikat, co prawda w 4 tygodnie na tym moim odcinku mam na koncie ponad 70 sztuk sandaczy plus tam jakiś szczupły no i parę brzan co już jest standardem w tych okolicach. I cieszy mnie fakt że te ryb wszystkie wypuszczam bo chyba największą radość daję mi to że daruje im życie, co z tego przyjdzie mięsiarz który powinien isć do TESCO na tłucze tych sandaczy bez limitu i później dziwota że na zawodach gdzie startuje kilkudziesięciu zawodników pada parę ryb. W tym tempie sami dązymi do destrukcji, a póżniej narzekania, no nic rozpisałem się bez sensu ale takie są fakty. Miejsca wymienione przez Mateusza są jak najbardziej godne polecenia, tylko trzeba mieć jako taki szacunek dla tych ryb i pomyśleć o przyszłości.
Pozdrówka
#17 OFFLINE
Napisano 02 listopad 2008 - 17:56
#18 OFFLINE
Napisano 02 listopad 2008 - 19:17
70sztuk?? Ale na spinning czy na fileta tyle złapałeś??
Osobiście tylko spinn guma wobek itp
Pozdro
#19 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2008 - 08:31
....
Mateusz pozwolę sobie zapytać o który zbiornik chodzi ? o kąpielisko? czy też Odre powyżej Elektrowni?
.....
Zbiornik = rozlewisko Odry powyżej tamy.
#20 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2008 - 08:44
Na kąpielisku łowiłęm raz i w związku z tym mało mam do powiedzenia.
Co do fenolu, to bez różnicy co to jest. Fakt jest taki, że smród ciągnie się na kilometry. Rzeka jeszce poniżej Lubiąża smierdzi. Wali woda, walą i ryby. 8 lat temu zabrqałem jedną i powiedziałem, że nigdy więcej. Skoro zapaszek utrzymuje się do dziś, to śmiem twierdzić że niewiele się zmieniło. Dlatego jesli ktoś zabiera, to jego sprawa, podziwiam... Szkoda kota, teściowej (mimo wszystko)....
@Danek - tak słyszałem od Andrzeja o szczupaczku. Piękna ryba, gratulacje i nie często o takie okazy na zawodach. Szkoda, że tak się skończyło. Jako czynni zawodnicy, powinniście wymuszaćzmiany w regulaminie (może przed rozpoczęciem zawodów) aby można było uwalniać takie ryby na życzenie łowcy.
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych