[Tomek1988]

Witajcie koledzy, sytuacja na Wiśle wygląda nieciekawie, czyżby groziła nam powtórka z 2010r? Dzisiaj jednostka mojej OSP miała zebranie ze sztabem kryzysowym gminy w której mieszkam, jak dowiedzieliśmy się na zebraniu "idzie" do nas fala mniejsza jedynie o 80cm od tej z 2010r. O ile wierzyć w te doniesienia może być jeszcze gorzej. Fala na Lubelszczyźnie spodziewana jest w nocy z Niedzieli na Poniedziałek, od jutra pełna mobilizacja straży OSP jak i PSP kontrola wałów i ewentualna ich naprawa, mam nadzieję, że zdążymy bo po ulewach wały są jak z galarety a do tego dochodzą tak kochane przez ekologów bobry Najbardziej powtórki z przed 4 lat  boją się ludzie  w sąsiedniej gminie Wilków która w dużej mierze była zatopiona w 2010.

 

Piszcie tutaj jak sytuacja na rzekach ma się w Waszych okolicach. Czy sądzicie, że grozi nam podobna powódź jak ta z przed 4 lat?

 

Co by się nie wydarzyło będziemy się bronić przed naszą królową. Zapowiada się ciężki tydzień.

 

Pozdrawiam

Tomek

Użytkownik Tomek1988 edytował ten post 16 maj 2014 - 23:34

[kubaS 1]

Ja myślę, że nie będzie, aż tak źle. U mnie Wisła dziś dopiero wyszła z brzegów. Stan wody nie rośnie jak na razie jakoś gwałtownie, także bądźmy dobrej myśli

[godski]

Nie będzie tak źle. Idzie poprawa pogody. Tam , gdzie sa tereny zalewowe i ludzie się pobudowali wbrew zdrowemu rozsądkowi i za namową developerów (tańsze grunty) natura zrobi swoje. Jak nie teraz to za kilka lat.

Czytałem ostatnio na ten temat. Wielokrotnie tańsze by było wykupienie gruntów na terenach naturalnych rozlewisk rzek niż stawianie wałów, ich pilnowanie i remonty i budowa kolejnych zaporówek.

Ale mieć domek/mieszkanie tanie tuz nad rzeką to frajda....

 W 2010 i w 2007 (o ile pamiętam) poziom wody w moich studzienkach był dużo wyższy. Ostatnio jest tam pusto. Śniegu za duzo nie było. Opadów też. Gleba ma duży zapas do przyjęcia wody.

[Tomek1988]

@godski z tym, że ludzie od dawien dawna osiedlali się nad rzeką która była dla nich źródłem życia, dawała wodę oraz pożywienie. Czasy się zmieniły lecz wioski i miasteczka pozostały i nikt tego nie zmieni, gdy mój dom był budowany nie było żadnych problemów z przyznaniem pozwolenia pomimo, że stoi on lekko ponad 100m od Wisły, na szczęście jest wał ale różnie bywa. Mam nadzieję, że pogoda się poprawi i woda opadnie. Pogodynka prognozuje stan 890cm na najbliższym wodowskazie przy czym w 2010 było prawie 1000cm.

[pawello]

Powtórki sprzed czterech lat nie będzie aczkolwiek trzeba być czujnym. Z balkonu mojego mieszkania mam widok na wał i Wisełkę ale nie spodziewam się sytuacji krytycznych. Deszczu jednak spadło mniej niż w 2010 roku, większość wypadała się nad Bałkanami, tam jest potop. Przed opadami stan Wisły był mega niski jak na maj, więc jest spora rezerwa w przyjęciu fali wezbraniowej.  

[Miro 85]

W moich rodzinnych stronach(Bieruń) chyba już najgorsze mamy za sobą, woda juz sie powoli zatrzymuje, choc od wczoraj podniosła sie o ponad metr, to na innych stacjach już jest spadek. U nas w 2010r mówi sie ze powódz nie była przypadkowa, z tego co mowia strażacy w nocy przyjechało kilku wojskowych, kazali opóścic strazakom wał a za pół godziny już była dziura w wale. Wszyscy oni zgodnie twierdza ze wał został wysadzony, choc nikt do tego oficjalnie sie nie przyznał.

Ludnosc sama w sobie nie nazeka chyba, bo kazdy mowił że pomoc była dosłownie na wszystko,a ja sam obserwuje ze wszystkie chałupy zostały wyremontowane od tamtego czasu, nawet te które były przed powodziom w opłakanym stanie, miasto płaciło nawet rachunki za prąd na odsuszanie domów.

[Krzysiek_W]

Fakt. Takiej nagonki w mediach nie było nigdy przed spodziewanymi opadami. Jeśli ktoś wczuwa się w tv, to gotów pomyśleć że będzie armagedon na miarę 97r. To był zwykły dupochron przed 25 maja. 

[krystiano1981r]

U was Koledzy zagrożenie powodzią a ja czekam na odrobinę chociaż wody,bo już,w niektórych miejscach na swojej rzece przechodzę "suchą" nogą...

[Voldemort]

Fakt. Takiej nagonki w mediach nie było nigdy przed spodziewanymi opadami. Jeśli ktoś wczuwa się w tv, to gotów pomyśleć że będzie armagedon na miarę 97r. To był zwykły dupochron przed 25 maja. 

Fakt - zwykła kiełbasa przedwyborcza, a jak zwykle nie było wcześniej pieniędzy na naprawę wałów.

[Sandre]

Ciekawe czy do zanderów Dunajec się wyczyści. Na razie szału ni ma

 

W kwestii budowy na terenach zalewowych nie chodzi o miasteczka powstałe nad rzekami xlat temu tylko świadome działanie developerów którzy wiedzą dobrze gdzie budują i czym to grozi ale ... kasa misiu. W Polsce zamiast robić coraz więcej terenów zalewowych (na przykładzie choćby Niemiec) to my regulujemy rzeki ... że niby tak będzie lepiej.

Użytkownik Sandre edytował ten post 17 maj 2014 - 09:27

[TomekSudety]

Ziarnko do ziarnka i będzie miarka, kropla do kropli i będzie powódź.

W Kotlinie Kłodzkiej poregulowali Białkę. W 98' i 97' roku po ostrych nawałnicach doszło do powodzi. Teraz, kilka godzin pokropiło i już ogłosili stan alarmowy. Wszystkie sąsiednie ciurki wybetonowali i zrobili prostki, woda nie już gdzie naturalnie wylewać i dostawać się do gruntu, "leci" rozpędzona i trafia do głównej rzeki, ta zalewa miasta i podtapia wsie. Stara przepowiednia, że "Lew Kłodzki napije się wody" staje się teraz jak najbardziej prawdziwa. dzięki Bogu teraz nie było u nas powodzi ani podtopień, ale Małopolska niestety tonie. Regulacja->powódź->miliony złotych odszkodowań->regulacje->większa powódź->miliardy złotych odszkodowań-> większe regulacje itd - kółko się zamyka. Syzyfowa praca...!!! 

[Sandre]

U mnie w okolicach Niepołomic do stanu z 2010 Wiśle na szczęście sporo brakuje

[ryba7]

w Bośni na bogato..

[RokiFishBoa]

Regulacja->powódź->miliony złotych odszkodowań->regulacje->większa powódź->miliardy złotych odszkodowań-> większe regulacje itd - kółko się zamyka.

 

I najlepsze jest to, że od początku do końca wszyscy związani z tą regulacją doskonale wiedzą że to...

 

 Syzyfowa praca...!!! 

[Tomy]

Wszystkich od tych regulacji i melioracji powinni ustawić pod ścianą z opaskami na oczach.

[Rheinangler]

tak,-  pod ścianą betonowego łuku rzeki i czekać aż przyjdzie wysoka woda,- spojrzenie w ich oczy  byłoby bezcenne 

[Tomy]

[Tomek1988]

Dzisiaj od godziny 7:00 rano zapieprzamy z workami itd. całą noc lał deszcz aż do godziny 9:00 na razie mamy 2 godzinną przerwę, na szczęście z prognoz pogodynki fala będzie mniejsza od tej z 2010r o jakieś 2m więc luz ale sytuacja dalej jest napięta, w Skoczowie dobowa zmiana to -82cm do nas dochodzi jeszcze San więc sporo wody jeszcze "przyjdzie" aczkolwiek tragedii raczej nie będzie,na razie wszystko jest pod kontrolą. Jutro w nocy będziemy monitorowali wał aby żaden niespodziewany helikopter nie chciał nic wysadzić jak to miało miejsce 4 lata temu

Użytkownik Tomek1988 edytował ten post 17 maj 2014 - 12:56

[spy]

Na razie Kraków dużo niżej niż 2010.

[Sandre]

A.D Bośni to wybieramy się pod koniec czerwca do Czarnogówy przez Bośnie ... kto ma podobne plany trzeba je bedzie chyba weryfikowac i pozostaje tylko droga droga przez Chorwację ( droga droga bo nie tania ) Potopiło tam ludków zdrowo, dobrze że to do nas nie dotarło bo ... szkoda mówić. Doboj odcięty od świata, koło Belgradu w Serbii też ciężko .. eh musi co dwa lata przyp...lić bo by się nie dało spokojnie żyć

Użytkownik Sandre edytował ten post 17 maj 2014 - 13:09