[Qcyk]

Maciek możliwe że ta jedna sztuka to kwestia błędu, mojego oczywiście zawsze przed nakładaniem pierwszej warstwy lakieru na folię jeszcze raz mocno wygładzam ranty folii bo podczas czekania na lakier potrafią odkleić się nieco od korpusu.

[Maciej W.]

W porównaniu z Tobą zrobiłem tyle woblerów, co nic. Dołączyłem do rozmowy nie po to, by prawić morały, a podzielić się doświadczeniami z materiałem, który zalazł mi za skórę. Twoje wobki są rozpoznawalne i odejście od oklejania wprowadziłoby zapewne trochę zamieszania. Poza tym, jeśli jesteś zadowolony z efektu, nie ma o czym deliberować. Kończąc foliowy wątek, podam moją (aktualną) receptę na bezpieczne rozwiązanie: surowy korpus drewniany - dwie warstwy lakieru (harzlack lub domalux) - folia - dwie, trzy warstwy lakieru (do zniknięcia śladu rantów folii) - malowanie - pięć do ośmiu warstw lakieru (zależne od uzębienia, lub jego braku u potencjalnego intruza).

[Qcyk]

Maciek absolutnie nie tak to odebrałem. Jestem jak najbardziej za tym aby wymieniać się doświadczeniami i doskonalić się Kroczek po kroczku 😊Ale temat godny zastanowienia w sumie. A woblery tylko malowane też się pojawią. Zawsze miałem z nimi problem bo nie ufam podkładowi, który dużo prościej odpryskuje wraz z lakierem przy kamieniach. Ale chyba powoli udaje mi się ten temat rozwiązywać... Na pewno folia jest dużo bardziej problematyczna przy piance moim zdaniem. Fajna rozmowa się wywiązuje i dodatkowy plus to ktoś zagląda do tego zapomnianego wątku 😊

Użytkownik Qcyk edytował ten post 20 kwiecień 2022 - 08:07

[Maciej W.]

Danielu, źle mnie zrozumiałeś. Po prostu czuję się nieswojo, pisząc z kimś, kto ma dużo większe doświadczenie. Gdy widzieliśmy się na BC w 2019, robienie woblerów było dla mnie całkowitą abstrakcją i wciąż się uczę. Staram się nadstawiać ucha i uczyć, by uniknąć błędów. Pewnie jestem zbyt uczulony na punkcie wyglądu przynęty i jej wykończenia, bo przede wszystkim powinna być skuteczna. Tak samo mam problem z cierpliwością do osiągnięcia powtarzalności pracy i jej doskonalenia. Ot, taka zabawa w robienie pojedynczych przynęt, które wychodzą mniej lub bardziej skuteczne, ale mi się podobają (kłania się zboczenie zbieractwa). Frajda jest z tego ogromna, a to chyba najważniejsze. Chętnie spotkam się nad rzeką i posłucham doświadczonego rękodzielnika. Łowimy chyba vis a vis, a most zbudowali tuż obok 😊.

[Qcyk]

Danielu, źle mnie zrozumiałeś. Po prostu czuję się nieswojo, pisząc z kimś, kto ma dużo większe doświadczenie. Gdy widzieliśmy się na BC w 2019, robienie woblerów było dla mnie całkowitą abstrakcją i wciąż się uczę. Staram się nadstawiać ucha i uczyć, by uniknąć błędów. Pewnie jestem zbyt uczulony na punkcie wyglądu przynęty i jej wykończenia, bo przede wszystkim powinna być skuteczna. Tak samo mam problem z cierpliwością do osiągnięcia powtarzalności pracy i jej doskonalenia. Ot, taka zabawa w robienie pojedynczych przynęt, które wychodzą mniej lub bardziej skuteczne, ale mi się podobają (kłania się zboczenie zbieractwa). Frajda jest z tego ogromna, a to chyba najważniejsze. Chętnie spotkam się nad rzeką i posłucham doświadczonego rękodzielnika. Łowimy chyba vis a vis, a most zbudowali tuż obok .

Maciek to mamy podobnie też lubię jak przynęta dobrze wygląda a dobra przynęta to przede wszystkim dobry pomysł, który nie koniecznie idzie w parze z doświadczeniem w pracowni a nad wodą ja bardzo chętnie przejdę na Twoją stronę bo poza kilkoma miejscami u mnie wszystko zasypało

[Maciej W.]

To by się zgadzało, bo z mojego brzegu zabrało piach. Chyba razem z rybami.

[Qcyk]

To by się zgadzało, bo z mojego brzegu zabrało piach. Chyba razem z rybami.

Jeśli czas pozwoli to można sprawdzić obie strony
Pozdrawiam

[sdd_]

Cześć

 

Tak, z pianą i folią mogą być problemy. Zrobiłem kiedyś kilka pstrągowych. Wyciagam po jakimś czasie z pudełka, a woblery spuchnięte. Widocznie piana jeszcze gazowała.

Zrobiłem dziurki szpilką, ścisnąłem i działają nadal. 

 

Pozdrawiam

Sławek

[Qcyk]

Cześć
 
Tak, z pianą i folią mogą być problemy. Zrobiłem kiedyś kilka pstrągowych. Wyciagam po jakimś czasie z pudełka, a woblery spuchnięte. Widocznie piana jeszcze gazowała.
Zrobiłem dziurki szpilką, ścisnąłem i działają nadal. 
 
Pozdrawiam
Sławek

Prawda też miewałem takie przypadki ale nagle ustały

[SIRIUS]

Ciekawy temat. Ja miałem ten problem kiedy na korpusy z żywicy kładłem Alu i na to jedna lub dwie warstwy envirotexu. Zawsze pod folia powstawały bąble powietrza. Po przejściu na lakier problem znikł. Nie mam pewności ale chyba wina leży po stronie kiepskiej jakości samej zywicy która od lat uważana była za jedna z lepszych.

[Maciej W.]

Mój przypadek dotyczył wyłącznie drewna, więc szukać trzeba pewnie innej przyczyny.

[Qcyk]

Robali powychodzili 😉


 IMG_20220506_142725.jpg   83,03 KB   17 Ilość pobrań

Użytkownik Qcyk edytował ten post 13 maj 2022 - 20:50

[Qcyk]

.

Użytkownik Qcyk edytował ten post 13 maj 2022 - 20:49

[Qcyk]

Nurek 28mm i micro nurek.

 IMG_20220516_232850.jpg   41,2 KB   16 Ilość pobrań

Użytkownik Qcyk edytował ten post 18 maj 2022 - 05:43

[bob74]

... ostatnio klonki na Narwii wykazywały zainteresowanie Nurkiem...

Wysłane z mojego Hammer_Energy_2 przy użyciu Tapatalka

[radeks]

Micro nurek ...ile centów

[Qcyk]

Micro nurek ...ile centów

Ok 19mm

[Qcyk]

Już chcę je przetestować 😊


 IMG_20220612_083812.jpg   50,15 KB   12 Ilość pobrań

Użytkownik Qcyk edytował ten post 14 czerwiec 2022 - 09:07

[lenny]

Już chcę je przetestować
 

Mogę Ci pomóc w testowaniu

[Qcyk]

Mogę Ci pomóc w testowaniu

Co ty mam tylko 3

Użytkownik Qcyk edytował ten post 14 czerwiec 2022 - 10:07