Lekki kij castingowy, ciekawa propozycja
#21 OFFLINE
Napisano 28 listopad 2008 - 16:08
nie zebym sie czepial, bo sie nie czepiam, ale wedlug mnie tzw. ugiecie progresywne, to w zasadzie ugiecie szcztowe, ktore pod naporem ryby (albo innego ciezaru, np. podkladu kolejowego) zmienia sie w piekna parabole ...
andrzeju, czy my myslimy o tym samym?
#22 OFFLINE
Napisano 28 listopad 2008 - 17:03
@thymallus
nie zebym sie czepial, bo sie nie czepiam, ale wedlug mnie tzw. ugiecie progresywne, to w zasadzie ugiecie szcztowe, ktore pod naporem ryby (albo innego ciezaru, np. podkladu kolejowego) zmienia sie w piekna parabole ...
andrzeju, czy my myslimy o tym samym?
Dokładnie tak jest.
I taki jest wspomniany między słowami SJ 601 i ISJ 601 ze stajni ATC.
#23 OFFLINE
Napisano 28 listopad 2008 - 17:08
W wędce progrsywnej ugięcie blanku przesuwa się w miarę wzrostu obciążenia w kierunku dolnika. Jednak jest pewne miejsce na blanku poza którym to ugięcie już się nie przesuwa. natomiast przy dalszym wzroście obciążenia (2X podłkady kolejowe) blank patrząc od strony szczytówki zaczyna kłaść się- po lince.
W dobrych kijach przy dobiciu/braniu dużej ryby właśnie w tym momencie czujemy jakby dodatkowe wzmocnienie blanku, które pozwala zaciąć dużego salmonida.
Wzmocnienie to jest wczuwalne również w mocnych kijach łososiowych, które mają najczęściej ugięcie semiparaboliczne.
Natomiast z twojego opisu wynika, że ten kij powinien się wyginać cały czas coraz dalej i dalej aż do dolnika. Myślę, że to już nie będzie ugięcie progresywne. Chociasz takie kije też są. Mają podatny graf i mocowanie kołowrotka na przesuwnych pierścieniach. Ale jest to już poza tematem wątku.
Zamieszczam jeszcze fotkę dobrego kija w zbrojeniu spirlnym pod dużym obciążeniem. Zauważ, że on też ma granicą i nie leci w dolniku, w dół.
pozdrawiam
Załączone pliki
#24 OFFLINE
Napisano 28 listopad 2008 - 17:14
#25 OFFLINE
Napisano 28 listopad 2008 - 17:19
#26 OFFLINE
Napisano 28 listopad 2008 - 23:27
Np. w wedce 4-10 lb, nie ma te 4lb nic do znaczenia ?
#27 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2008 - 01:08
#28 ONLINE
Napisano 29 listopad 2008 - 05:54
............................................................ .....................
Zamieszczam jeszcze fotkę dobrego kija w zbrojeniu spirlnym pod dużym obciążeniem. Zauważ, że on też ma granicą i nie leci w dolniku, w dół.
pozdrawiam
Wybaczcie ale porównywanie wędzisk na podstawie dwu fotek, pierwsza od góry Jerzego i Twoja Andrzeju, jest dla mnie nadużyciem.
A co z tego wynika przepraszam?
Dla mnie tylko tyle, że są wędki, które pod jakimśtam obciążeniem się wyginają.
Wyginają i tyle.
Sorki panowie ale zarówno na fotce Jurka jak i Andrzeja kijki poddają się ugięciu +/- w tym samym miejscu. Nikt nie wspomina o sile obciążenia wedziska ani kącie wyprowadzania linki (u Jurka mogę się domyślić u Andrzeja nie). Nie widzę więc sensu takich porównań.
PS
Według zapodanej definicji Lamiglas, prezentowany przez Jerzego, również ma ugięcie progresywne. Wystarczy spojrzeć na blank, w okolicy pierwszej i drugiej przelotki.
Idąc dalej, cyt: przy dalszym wzroście obciążenia (2X podłkady kolejowe) blank patrząc od strony szczytówki zaczyna kłaść się- po lince. Tą cechę, doskonale widać, właśnie na prezentowanym Lamiglasie.
No chyba, że każdy widzi to, co chce widzieć
#29 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2008 - 06:04
Thymallus co to za kij z zalaczonego przez ciebie zdjecia?
dziękuję za konstruktywną odpowiedź
#30 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2008 - 06:26
Wątek ten otworzyłem właśnie dlatego, aby pokazać, ze na naszym rodbuldingowym rynku istnieja blanki, z których wychodzą bardzo dobrze rzucające lekkie castingi.
Taką wędką może łowić nawet mniej zaawansowany wędkarz i czerpać radość z lekkiego castingu. Z tego co widziałem, to świetnie ci szły rzuty z avida XF, wiec kijem na tytułowym blanku lub na odpowiednikach ATC pozamiatałbyś już zupełnie
Popper masz rację. Załaczyłem ugięcie tego kija tak, aby pokazać, ze XGM załaduje się nawet pod dosć lekkim i małym woblerkiem. Konstruktorzy kija potwierdzili moje odczucia. Jeśli ten XGM zaczyna ładować się pod 2g przynętą to pod 4-6g woblerkami pstrągowymi bedzie już bardzo komfortowo ( o jigach nie wspomnę ). Przełoży się to na sporo bardziej efektywne rzuty, nawet w mniej sprzyjajacych warunkach. Jakie ma to znaczenie dla mniej wtajemniczonych, nie trudno sie domyślić
Dlatego warto na forum pokazywac takie rozwiazania.
pozd JW
#31 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2008 - 09:10
i konia z rzędem temu co praktycznie udowodni że 10 lb XMG nie powstrzyma pstrąga(polskiego). może on sobie byc potokowy,tęczowy,źródlany lub....sr...kowaty. przecież ta wybaczalność, zwłaszcza łowiącym na plecionki , ratuje tyłek przed stratą ryby i to jest w tym najważniejsze,a rzuty..... sorry panowie... każdy normalny wie że boksujemy się z tymi gramami...a korbiarze się z nas śmieją bo im lata praktycznie wszystko ze wszystkiego.przepraszam za ton tej wypowiedzi ale czy warto zwykłą propozycję kija(blanku) traktować jako powód do sporu... myślę że nie każdy łowi tym czym lubi,to kwestia gustu,a o gustach drodzy koledzy się nie dyskutuje,a tym bardziej się nie spiera
W zasadzie trudno odpowiedzieć na taki post i nie wiem czy warto
Polecałbym żebyś najpierw tym kijem wyjął naście pstragów, nie pstrążątek, w różnych warunkach, na różnych rzekach, również w miejscu gdzie można trafić na duzą i wk**** rybę i wtedy do tych koni i rzędów wrócimy. Nikt nie mówi że się nie da, pojawił sie nawet bardzo ciekawy post Tarłosia ze owszem, można tak bez problemu i on tak łowi. Ale myślę ze ta zasada nie musi się sprawdzać każdemu i w kazdych warunkach. Z tego co zrozumiałęm nikt się tu nie psiera ani nie kłóci, bo i nie ma o co. Teksty każdy normalny wie... Czyli skoro ja nie wiem że Ty się z jakimiś gramami boksujesz to znaczy ze jestem nienormalny
Na koniec jeszcze sadzisz sentencje o czym można a o czym nie można dyskutować, nie dalej niż dni naście po obronie Częstochowy i wielkiej zadymie co można a nie można pisać i wklejać na forum....
Nic z tego nie kumam.
Kij czy blank jest jaki jest. Myślę że Jerzy pewnie wie co pisze i można mieć do niego zaufanie. Ja po prostu nie lubię stwierdzeń ostatecznych....
#32 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2008 - 09:12
Waldku widzę, a raczej czytam, że się zaplątałeś w tych postach.
Zdjęcie, które zamieściłem jest uzupełnieniem do wypowiedzi kol. pitta. przedstawia układ kija posiadającego ugięcie progresywne przy maksymalnym obciążeniu. jednocześnie kij jest zbrojony spiralnie co jest ciekawostką samą w sobie na naszym forum.
natomiast nikt nie robi porównać do drugiego zdjęcia w dyskuasji bo to nie o to chodzi.
Zatrybisz?
pozdrawiam
#33 ONLINE
Napisano 29 listopad 2008 - 09:36
Ja określiłem jedynie swój stosunek do prezentowanych fotografi z których wynikła następnie dość burzliwa dysputa i tego się trzymajmy.
#34 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2008 - 09:40
pozdrawiam
P.s. patrz na prawatną pocztę
#35 ONLINE
Napisano 29 listopad 2008 - 09:42
#36 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2008 - 09:59
1. Możliwości rzutowe kija. Tu nie ma co dyskutować.
2. Kwestia poprowadzenia przynęty.
Zależnie od przynęty i jak ją chcemy poprowadzić możemy stwierdzić, czy kij się nadaje, czy nie. Do agresywnego poprowadzenie pod prąd będzie nam potrzebny mocny kij albo ułożenie kija wzdłuż linki. Z kolei da się rzucić i utrzymać przynętę i kijem o mocy 4 lb (nie wiem, czy takie są, ale tak dla naszych potrzeb sięprzyda) najwyżej będzie już wielkim, napiętym łukiem.
3. Zacięcie ryby.
Na to zwracałem wcześniej uwagę. Zależnie od przynęty (!) i zachowania ryby potrzebujemy różnych mocy, ale nie nominalnych, lecz tego co możemy kijem zrobić.
4. Utrzymanie ryby z dala od zawad.
Znowu co innego, gdy jest kilka gałązekna dnie wleniwym nurcie, czy wiele powalonych drzew w potwornym nurcie (a takie miejsca lubią tygryski).
5. Wycholowanie ryby. Jeżeli uda się utrzymaćrybę z dala od zawad to można ją wycholować na kij o małej mocy. Ryba zmęczy się bardziej ale jest mniejsze prawdopodobieństwo, że spadnie.
Wracając do tematu Jerzego. Oczywiście da się tym kijem łowić pstrągi. Odpowiedniej wielkości, w odpowiednich warunkach itd. Jednak ja tego kija u siebie bym nie użył i nikomu bym go niepolecał do pstrągów. Ale na niektórych rzekach...
#37 ONLINE
Napisano 29 listopad 2008 - 10:21
Na ostatnim zlocie nad Kwisą miałem taką oto sytuację:
woda kołująca w wyrwie pomiędzy korzeniami 2 powalonych drzew i brzegiem, na przestrzeni 4-6 m2.
Woda głęboka. W tej wodzie gruby pstrąg.
Ja stoje ok 2-2,5 m nad lustrem wody. Nie ma jak zejść niżej.
Na wędzisku które miałem (17 lb)udało mi się podnieść pstrąga, aż do krawędzi brzegowej skarpy.
Miałem szansę zobaczyć +60cm w całej krasie, nim spadł, rozginając uprzednio hak główki ze znaczkiem G.
Ciekawe czy gdybym miał tak lekki kijek, 10 lb, również miałbym szansę zobaczyć tą rybcię.
Inna rzecz. Zawsze jestem pełen uznania dla kolegów, którzy potrafią precyzyjnie posługiwać się tymi delikatnymi narzędziami połowu. Gdy na pierwszym zlocie w Łubkach zobaczyłem czym się posługuje znakomita większość kolegów, nie kryłem zdumienia.
A jakże da sie tak łowić a ryba ma wiele bardziej wyrównane szanse walki.
#38 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2008 - 10:58
Spytam drugi raz.
Co oznacza moc minimalna wedki?(pierwsza liczba) . Odnosi sie ona do sprezystosci, sztywnosci czy jeszcze czegos innego ?
#39 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2008 - 11:05
Juz raz pytalem.
Spytam drugi raz.
Co oznacza moc minimalna wedki?(pierwsza liczba) . Odnosi sie ona do sprezystosci, sztywnosci czy jeszcze czegos innego ?
ten dolny parametr określa nacześciej minimalną moc linki jaką można na danej wędce zastosować bez wiekszego ryzyka zerwania linki podczas rzutu. Jeśli producent określa moc blanku na np. 4-8 lbs tzn., że linka słabsza niz 4 lbs może być zerwana podczas rzutu przez sam kij. Linka mocniejsza niż 8 lbs oznacza, ze w razie walki z okazem, zwiększa sie szansa złamania wędki, a nie pekniecia linki. Ten ostani przykład jest oczywiscie skrajny, bo zawsze mozna w takich sytuacjach inaczej wyregulować hamulec w kołowrotku i problem praktycznie znika.
#40 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2008 - 11:08
ciekawy wątek,to fakt . z serii XMG macałem kilka blanków,i wiem jedno: te wysoko modułowe kije na pozór szybkie ,jak się okazuje potrafią sporo wybaczyć. dziwi mnie jednak to że tą wybaczalność nie którzy uważają za wadę. mamy tu chyba do czynienia z jakimiś mistrzami castingu i konia z rzędem temu co praktycznie udowodni że 10 lb XMG nie powstrzyma pstrąga(polskiego). może on sobie byc potokowy,tęczowy,źródlany lub....sr...kowaty. przecież ta wybaczalność, zwłaszcza łowiącym na plecionki , ratuje tyłek przed stratą ryby i to jest w tym najważniejsze,a rzuty..... sorry panowie... każdy normalny wie że boksujemy się z tymi gramami...a korbiarze się z nas śmieją bo im lata praktycznie wszystko ze wszystkiego.przepraszam za ton tej wypowiedzi ale czy warto zwykłą propozycję kija(blanku) traktować jako powód do sporu... myślę że nie każdy łowi tym czym lubi,to kwestia gustu,a o gustach drodzy koledzy się nie dyskutuje,a tym bardziej się nie spiera
I to ostatnie zdanie to jest cała kwintesencja tego postu - zgadzam się w 100%.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych