Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

masło maślane :P


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   MIGOTKA

MIGOTKA

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1192 postów
  • LokalizacjaDal niedaleko Oslo
  • Imię:Marek
  • Nazwisko:szymczak

Napisano 09 czerwiec 2014 - 11:17

masełko robię gdyż w tym zadupiastym kraju nie idzie nic takiego zakupić.

A drugi powód to łatwość  zrobienia.

Urzywam dwóch -trzech kubków śmietany 36%-ej

Wrzucam do michy robota i włączam miieszanie. Najpierw szybciej a pod koniec po woli.

Po około 5-10 minutach mieszania śmioetana jest ubita na pianę, ale my nie przestajemy mieszać. Powoli śmietana zacznie przybierać kolor żółty  i zaczną sie pojawiac małe kuleczki tłuszczu. Już jesteśmy blisko. Te małe kuleczxki zbijają się w coraz większe gródki.

W pewsnym momęcie zacznie się oddzielać maślanka od masła i musimy zwolnić bo będzie chlapało.

Większość masła zbierze się na trzepaczce. 

Jak już zrobią się takie duże bryłki masła to przestajemy mieszać. Zdejmujemy wszystko masełko z trzepaczek i wrzucamy  to do michy.

Potem odlewamy maślankę od masła. Jedni zostawiają ją do wypicia a inni  wylewają w kanał.

Potem do pozostałego masła wlewamy zimną wodą i płuczemy te grudy masła z maślanki. Woda zrobi sie mątno mleczna. Wymieniamy wodę i robimy to ponownie. Dodadkowo ugniatamy masło w tej wodzie aby wypłukać maślankę z wewnątrz masła .

Wylewamy wodą i ugniatamy masło do ostatecznej formy. ja toczę je po boku miski i wychodzi taka osełkopodobna forma.

Otrzymujemy idealne mało śmietankowe takie jak było kiedyś robione. Bez żadnych tłuszczów roślinnychemulgatorów i całego tego gówna jakie serwóją nam producenci.

 

 

Generalnie jest to juz koniec.

Chć nic nie stoi na przeszkodzie by takie masełko urozmaicić dobrze startym czosnkiem , jakimiś ziołami czy innymi  rzeczami które lubimy mieć w maśle.

Załączone pliki

  • Załączony plik  1.jpg   43,25 KB   7 Ilość pobrań
  • Załączony plik  2.jpg   40,27 KB   6 Ilość pobrań
  • Załączony plik  3.jpg   57,34 KB   6 Ilość pobrań
  • Załączony plik  4.jpg   31,48 KB   6 Ilość pobrań
  • Załączony plik  5,.jpg   39,37 KB   6 Ilość pobrań
  • Załączony plik  5.jpg   41,29 KB   6 Ilość pobrań
  • Załączony plik  6.jpg   44,5 KB   6 Ilość pobrań
  • Załączony plik  7.jpg   46,39 KB   6 Ilość pobrań
  • Załączony plik  8.jpg   45,81 KB   6 Ilość pobrań
  • Załączony plik  9.jpg   42,21 KB   6 Ilość pobrań
  • Załączony plik  10.jpg   42,39 KB   6 Ilość pobrań
  • Załączony plik  11.jpg   33,62 KB   6 Ilość pobrań
  • Załączony plik  12.jpg   41,66 KB   6 Ilość pobrań
  • Załączony plik  13.jpg   27,75 KB   6 Ilość pobrań
  • Załączony plik  14.jpg   34,96 KB   6 Ilość pobrań

  • Sławek Oppeln Bronikowski, Piotrek Milupa, Kamil Z. i 6 innych osób lubią to

#2 OFFLINE   Tomek88

Tomek88

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3209 postów
  • LokalizacjaGrójec
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 09 czerwiec 2014 - 11:32

Widzę talent kulinarny na forum się objawia, może przy dobrej promocji będziemy mieli nowego Makłowicza ;)



#3 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 09 czerwiec 2014 - 11:34

I do stelli :)


  • Wojtek B. i rózgaś lubią to

#4 OFFLINE   no name

no name

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1172 postów

Napisano 09 czerwiec 2014 - 11:54

Eeeeeee tam
słowianki w maśniczkach lepiej to maselko ubijaly :P

ale gratuluje pomyslu
pozdr

Użytkownik majatony edytował ten post 09 czerwiec 2014 - 11:55


#5 OFFLINE   Paprykarz

Paprykarz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1953 postów
  • Lokalizacjazachodniopomorskie

Napisano 09 czerwiec 2014 - 13:30

Zawsze ubijasz tym mieszadłem czy korzystasz z tej drugiej "trzepaczki" z drutu która jest w zestawie AidKitchen? Te 354 g masełka  to z jakiej ilości śmietany 36% - bo występuje w różnych kubeczkach ? No i z tego co pamiętam z wakacji na wsi to robiliśmy masło ze śmietany kwaśnej a piana to raczej ze słodkiej ?



#6 OFFLINE   MIGOTKA

MIGOTKA

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1192 postów
  • LokalizacjaDal niedaleko Oslo
  • Imię:Marek
  • Nazwisko:szymczak

Napisano 09 czerwiec 2014 - 21:08

Próbowałem ta druciana trzepaczką ale dotarłem jedynie do etapu piany. potem juz nic sie nie działo.

ta ilość masła wyszła z 900 gramów śmietany.

śmietana jest zbliżona do polskiej słodkiej śmietany.



#7 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15590 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 czerwiec 2014 - 21:29

Kiedyś robiłem masło w zwykłym słoiku. Mleko prosto od krowy , trochę czasu i pary w łapach potrzeba. Ale gdzie teraz mleko prosto od krowy zdobyć.....



#8 OFFLINE   witeg

witeg

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 168 postów
  • Imię:Witek

Napisano 09 czerwiec 2014 - 22:01

Ale w słoiku to też ze śmietany, nie z mleka...... choć podobno dziadek woził mleko kilka kilometrów rowerem, jak dojeżdżał na miejsce, już było masło. :)

W sumie to jakiś pomysł dla zwolenników MTB.



#9 OFFLINE   Tomasz eS

Tomasz eS

    El Presidente

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 8447 postów
  • LokalizacjaKrosno
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Sporniak

Napisano 10 czerwiec 2014 - 07:16

Kiedyś robiłem masło w zwykłym słoiku. Mleko prosto od krowy , trochę czasu i pary w łapach potrzeba. Ale gdzie teraz mleko prosto od krowy zdobyć.....


Hah ja wiem gdzie jak jeżdżę do Józka na ryby to po drodze jest stado... trzeba tylko pastucha przeskoczyć i pod krowę. Jak ktoś chce prosto od krowy to zapraszam :D trzeba mieć tylko swój stołek do dojenia i wiaderko oraz dobre buty do spier****** przed pasterzem

#10 OFFLINE   MIGOTKA

MIGOTKA

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1192 postów
  • LokalizacjaDal niedaleko Oslo
  • Imię:Marek
  • Nazwisko:szymczak

Napisano 10 czerwiec 2014 - 07:26

Oj napił bym sie takiego krowięcego mleczka. Takiego z pianką, cieplego jeszcze. Lekko krowim plackiem waniającego :P

#11 OFFLINE   Paprykarz

Paprykarz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1953 postów
  • Lokalizacjazachodniopomorskie

Napisano 10 czerwiec 2014 - 10:35

Oj napił bym sie takiego krowięcego mleczka. Takiego z pianką, cieplego jeszcze. Lekko krowim plackiem waniającego :P

Na wspomnienie zapachu świeżego mleka (takiego prosto z udoju) i czarnej porzeczki jeszcze mi się do tej pory skóra na dupie marszczy  :wacko: Nie lubię do dzisiaj a minęło grubo powyżej 40 lat



#12 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 10 czerwiec 2014 - 10:49

masełko robię gdyż w tym zadupiastym kraju nie idzie nic takiego zakupić.

Marek, nawet na kartki nie macie masła  :P ?.

Sąsiad na Podlasiu ma stado krów mlecznych i czasami biorę od nich mleko, zawartość tłuszczu ok. 4,3 do 4,7% przy czym że zdziwieniem dowiedziałem się że odbiorca w Siemiatyczach niechętnie widzi przekroczenie 4,5% tłuszczu w mleku.  Z 4 litrów nastawionych w kamionce na zsiadłe zbierając dokładnie mam niepełną szklankę śmietany. Masła co prawda nie próbowąłem robić ale oczywiście ser biały tak.

Wiem że na drugiem końcu wsi robią masło z własnego mleka, kupowałem i jest super. Nawet wiem jak robią:

Zebraną śmietanę wlewają do butelki plastikowej, sadzają babcię przed domem Babcia trzepie nie za mocno o krawędź ławki przez 2-3h i tak powstaje masło :)



#13 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 10 czerwiec 2014 - 10:58

Na wspomnienie zapachu świeżego mleka (takiego prosto z udoju) i czarnej porzeczki jeszcze mi się do tej pory skóra na dupie marszczy  :wacko: Nie lubię do dzisiaj a minęło grubo powyżej 40 lat

Całe wieki nie piłem mleka od krowy, odważyłem się 2 lata temu i przeżyłem  :) . Jakieś 30-35 lat temu pojechaliśmy z kolegami na ryby nad Wisłę gdzieś w ok. Wilgi. Nad łące pasło się ileś tam krów i po jakimś czasie przyjechała kobieta rowerem z bańką żeby bydlątka wydoić. Poprosiliśmy o trochę mleka i  pani nam odlała w coś co mieliśmy ze sobą. Delektowaliśmy się nad wodą jakieś ......... 10 minut gdy pierwszy z nas oddalił się świńskim truchtem a w ciągu bardzo krótkiego czasu pozostała trójka  :unsure: . Przez godzinę czy dwie wychodziliśmy z krzaków ale do dojścia do wędek ( może 30-40m) nigdy nie straczyło czasu, trzeba było wracać :unsure: . Znikneły wszystkie liście łopianu w okolicy.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych