Dobry kijek z niskiej półki?
#1 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 10:02
Aktualnie łowi na 2,75 Konger Dancer, ale w końcu słusznie zauważył, że niepotrzebnie się męczy.
Polecałem mu coś w rodzaju mojego Premierka St. Croix,(2,13m 3-14g) ale cena 400zł i więcej za nowy kijek jest niestety dla niego nie do przeskoczenia.
Wiem że St. Croix ma jeszcze niedrogą serię Triumph - nie mam jednak o niej żadnych wiargodnych opinni. A może popularny Dragon, Konger, Robinson itp. mają w swojej ofercie klasyczne, poprawnie wykonane i bez wodotrysków modele, które można by z czystym sumieniem polecić?
Chętnie wysłucham Waszych sugestii.
#2 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 11:31
Wejdz na strone Robinsona i wybierz cuś.
Seria Xenon też w porywach,Diplomat lepiej wykonany.
Można polowić,
#3 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 12:14
Dalej wspominasz o serii Triumph f, St.Croix z zastrzeżeniem, że nie masz żadnych wiaragodnych opini.
A napisz nam proszę jakie te opinie miały by być i przez kogo napisane, żebyś uznał je za wiarygodne?
pozdrawiam
#4 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 12:25
#5 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 12:39
#6 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 12:41
Ponad rok temu kupiłem Robinsona Xenon na pierwszym łowieniu wypadł materiał wewnątrz przelotki (bo porcelanka to chyba nie była) z jednej ze środkowych przelotek , Daiwa PowerMash jest ok, katuje ten kijek od roku nic sie nie dzieje, z powodzeniem mozna cholować szczupłe 60-70cm, aczkolwiek znawcy tematu pewnie uznają ten kij za chrust w tej cenie uważam że jest ok.
ile kosztuje spinning z serii daiwa powermash?
#7 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 12:50
Nazwa Power Mash kojarzy się wielu z nas z dobrymi czasomi i produkcją Daiwy w Szkocji. Nietety obecnie na rynku jest wiele produktów z taką nazwą produkowanych powiedzmy w fabrykach trzecich. Operacja ta pozwala wołać takie ceny jak teraz są czyli niskie. O jakości się nie wypowiadam bo tylko miałem kontakt z prawdziwymi PowerMash z lat 80 ubiegłego wieku. To była zupełnie inna bajka.
pozdrawiam
#8 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 12:55
Ale jak by poszukać coś z używek to za 150 zł by znalazł więc jak na początek całkiem niezły wybór
#9 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 12:59
Jakieś 200 z ogonkiem
Ale jak by poszukać coś z używek to za 150 zł by znalazł więc jak na początek całkiem niezły wybór
dzieki, pytam nie bez powodu. Mialem ( juz nie mam bo utopilem ) kijek Daiwy z bardzo podstawowej serii wyprodukoanej w Chinach. Cena z przesylka DHL-em byla w granicach 100$. Jeden z lepszych kijow jakie mialem przyjemnosc uzywac. Pomogl mi wyholowac kilka pieknych ryb. Jesli Power Mash maja taka sama jakosc to faktycznie mozna uznac, ze to swietne kije za niewielkie pieniadze.
pozd JW
#10 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 13:20
Poza pstragami obgoni i inne ryby i sytuacje a patrzac na dolnik to mysle, ze nie znam jeszcze jego mozliwosci w pelni.
Jest to kijek z dodatkiem wlokna szklanego co powoduje jego ciepla prace ale za to transmisja drgan moze byc na mniejszym poziomie niz w kiju bardziej weglowym
Dodatkowym atutem bedzie (istotne w naprawde trudnych warunkach) duza odpornosc na urazy mechaniczne.
Gumo
#11 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 13:45
Witaj adiz1@ To bardzo ładnie z twojej strony, że tak się przejmujesz problemami swojego towarzysza. Rozumię, że towarzysz miał takie życzenie.
Dalej wspominasz o serii Triumph f, St.Croix z zastrzeżeniem, że nie masz żadnych wiaragodnych opini.
A napisz nam proszę jakie te opinie miały by być i przez kogo napisane, żebyś uznał je za wiarygodne?
pozdrawiam
Zupełnie nie wiem skąd ta ironia w twojej wypowiedzi.
Kumpel sympatyczny i niezły wędkarz wiec dlaczego nie miał bym pomóc koledze w wyborze, zwłaszcze że często wspólnie przecieramy ścieżki jurajskich rzeczek.
Nie mam wiele doświadczenia sprzętowego (zwłaszcza w bierzącym i tym tańszym segmencie) wiec stąd mój post - zapytanie.
Wspomniałem o Triumfach bo sam mam zgrabną pstrągóweczkę linii Premier (kupiłem ją po wcześniejszych długich lekturach opinii sprzętowych na wędkarskich forach w tym Twoich na RO).
Niestety w necie brak opinii od użytkowników 'Triumfów , no może oprócz tego co na stronie www dystrybutora i mimo wszystko dość zdawkowego artykułu na jerkbait. Trochę nieopokoić może dość duża liczba Trumfów St. Croix oferowana w sprzedaży w internecie z drugiej ręki (wszystkie spotkane były w wersji pod casting) - przyczyna (niezadowolenie?).
#12 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 13:54
...
- przyczyna (niezadowolenie?).
raczej nie, od triumphow zaczynalo wielu castingowcow. sprzedaja te kije jak przesiadaja sie na cos bardziej indywidualnego, najczesciej z pracowni. Na rynku wciaz jest niewiele kijow castingowych dostepnych od reki.
Ogolnie STC Triumph to bardzo udana seria i warto w nia zainwestowac jesli chce sie mozliwie najlepszy kij za relatywnie niewielkie pieniadze.
pozd JW
#13 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 14:08
W drugim poście piszesz, że się za bardzo nie zansz. To jest zrozumiałe. Jednak w pierwszym wpisie stawiasz się w pozycji osoby, która wiarygodnie lub nie oceni opinię o tym czy tamtym spiningu. No chwileczkę to znasz się czy nie????????
Dlatego grzecznie się zapytałem co i kto będzie dla ciebie wiarygodne?
W ratoryce to nie jest cynizm tylko życzliwość.
A wracając do meritum to uważam tak jak Jerzy, że kijek z serii Triumph będzie rozsądną propozycją.
pozdrawiam
#14 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 15:53
#15 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 16:39
#16 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 17:47
#17 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 20:28
Oglądałem go latem we wrocławskim KROKODYLU. Akurat ten model zdobył moje pstrągowe uznanie. Niewiele brakowało a miałbym go w swoim arsenale.
A tak przy okazji Jurku, Andrzeju, drobny szczegół. Nie powermash ani Power Mash a PowerMesh niezależnie w których latach by to było
#18 OFFLINE
Posted 15 December 2008 - 20:46
Stzreż się Robinsona Xenon czy jak to tam - mój kolega miał podobny problem co Twój, zrobiliśmy rundę po sklepach. Wziąłem to to do ręki, machnąłem i.... pół górnego składu poleciaaaaaaaało , myślałem że to wypadek. Zabrałem następny kijek z tej serii, ze stojaka. Już tak delkatniej, ale też coś chrupnęło .