[vitacola]

Plany na 2009
-wiecej czasu poswiece dla okonia
-szczupak,see bass i pstragi
-wyjazd do Szwecjii
Sprzetowo mam w planach 2 kijaszki i jeden mlynek.
I jak sie uda to zlozyc pierwszy kijek wlasnymi rekoma,ale to juz chyba bede musial sie do kogos uklonic

[Tomy]

W 2009r Ren,Mosela{klenie,bolenie}
Sieg{pstrągi}

[zbiczeek]

- złowić więcej metrowych niż w ubiegłym roku,
- złamać mniej wędek,
- wybrać nie więcej jak 100 przynęt zabieranych na ryby,
- nie chwalić się miejscówkami wszystkim, którzy zapytają,
- pobić i tak mocno wyśrubowane PB w szczupłym (6 dni temu zabrakło 3cm ),
- choć kilka dni spędzić nad Odrą i złowić ponownie jazgara, ukleję, krąpia, jelca, klenia, jazia, sandałka, w sumie dowalonych rozmiarów i nie koniecznie na spining

[FISH]

Moje plany 2009:
1. halibut
2. halibut
3. halibut
4. jak zrealizuję punkty powyżej to poszukam kongerów...

Ja także 3 halibuty i poszukam czegoś na średniego casta bliżej powierzchni

[hlehle]

1. Być tyle razy nad wodą jak w 2008
2. Poświęcić więcej czasu muszkarstwu
3. Nauczyć się kręcenia much
4. Trzymać się planu i nie odpuszczać, szczególnie jeśli chodzi o wąsate rybki
5. Dobrać kijek na moje sandaczowanie i brzanowanie
6. Wytrwać późną jesienią w mozolnym poszukiwaniu wymarzonej ryby - metrowego sandałka (nie muszę go złowić, ale życzę sobie walki do końca )

[Redzi]

1. Przebywać nad wodą nie mniej niż w sezonie 2008
2. Pobić Pb w połowie bolenia najlepiej 900mm
3. Udoskonalić technikę połowu boleni z dna
4. Złowić więcej niż 10 szczupaków na Wiśle(ostatnio się to nie udaje)
5. Nie starcić więcej niż 3 duże ryby


To chyba tyle
Dwa zadania w miarę łatwe do wykonania, ale kolejne 3 to już chyba potrzeba będzie dużo szczęścia czego sobie i innym życzę

[lukomat]

Moj plan na 2009 to kontynuowanie poprzedniego sezonu, czyli lososiowate na spin i muche w okolicznych rzekach, to po pierwsze primo.

Po drugie primo, to zrobic wreszcie uzytek z jednostki plywajacej do zadan specjalnych, ktora az wstyd sie przyznac caly rok lezala dnem do gory. Mam nadzieje, ze uda mi sie ja zaprezentowac na forum

A po trzecie to w maju musze zabrac syna na meski camping. Tylko my, Highlandy i ryby. Chlopak ma juz 2 lata, czas zeby poczul smak przygody.

Ze sprzetu, to chcialbym polamac moj kij lososiowy na grubej rybie. Mial to byc tzw. chrust na jeden wypad na trotki podczas wizyty w Polsce, a tu nie dosc ze przetrwal caly sezon, to jeszcze dal rade wyjac kilka ladnych ryb. Lakier popekal na przelotkach i korek troche pogryziony ale jeszcze daje rade.

[pablom]

Więcej czasu poświęcić na rozmowy z kropkami. Dobrać się do łusek pewnemu stadku duuuużych boleni, i MUCHA , a poza tym dobrze się bawić, łowiąc.
Sprzętowo - dokończyć to co zacząłem.

[Ramay]

pstrągi, pstrągi, łososie, i pstrągi. Odkryć przy tym kilka nowych, mało deptanych miejsc. Ruszyc wrescie nad ocean i polowic z brzegu. Ale tu potrzebny nowy kij, zapewne tez nowy miltik. Zabierac nad wode aparat, bo czasem zal ze go brak. Przeżyc nad woda niezapomniane chwile

[Marcel]

Przezyc kolejna wspaniała, całoroczna przygode z boleniami.
Nic wiecej tyle radosci mi nie przyniesie....

p.s Reszte juz przerabiałem, a poco łapac dwie sroki za ogon

[wujek]

Przezyc kolejna wspaniała, całoroczna przygode z boleniami.
Nic wiecej tyle radosci mi nie przyniesie....

Podpisuję się pod tym co napisał Marcel, dodatkowo chciałbym połowić na nowych nieznanych miejscach i znaleźć odcinek rzeki z dużą populacją boleni. Chciałbym też w końcu pojechać nad Odrę, ale czy to wyjdzie?

[BartekP]

1. Kropki jak mróz puści
2. Przyłożyć się do muchy
3. W czerwcu więcej czasu poświęcić nocnym wyprawom na ryby
4. Odwiedzić San i jakąś zaporówkę na południu
5. Pospiningować w morzu
6. Zaliczyć chiciaż jeden wyjazd na mazurskie jezioro i połowic tam wzdręgi na UL spinning a także na muchę
7. Wybrać się gdzieś dalej na ryby z przyczepą campingową
8. Kupić pływadełko
9. Ruszyć z woblerkami
10. Odebrać muchówkę i uzbroić wielkorzeczny kij

[tomas]

Ja chciałbym spędzić wiecej czasu nad wodą niż w tym roku,ale w maju zostanę tatusiem i nie wiem co z tego wyjdzie.Mam nadzieje,że latem złowie pare ładnych kleników na Pasłęce.Jesienią trzeba będzie zapolować na szczupaczki,bo w tym roku była cienizna.Teraz wybrałbym się z chęcią na pstrążki,a tak w ogóle przydałby się jakiś kompan na rybki.Pozdrawiam!

[cartman]

moje plany na 2009 :

- nauczyć się castingu, na razie pierwsze próby nie za bardzo
- wiosna - kleń / boleń
- wczesne lato - szczupak i jerki
- lato - sum i to jest cel numer 1
- jesień i zima - szczupak

Główny plan to dalsze skoncentrowanie się tylko na spinningu, łowienie z głową i konsekwencją w obranej taktyce.