Moje doświadczenie jest jeszcze dosyć skromne ale odważę się nakreślić mój punkt widzenia:Witam Panów Pstrągarzy.
1. Czy ilość kotwic przy woblerze ma duże znaczenie? Wystarczy jedna, czy lepiej dwie? Pytam, bo zauważyłem, że pstrąg zaczepiony np. tylko na tylnią kotwicę podczas walki wbija sobie czesto drugą poza pysk, rani się.
2. Jakie rozmiary kotwic są dobre? Lepiej używać większych czy mniejszych?
3. Zadziorowe czy bezzadziorowe? Tu chodzi mi o ilość spadów podczas holu?
4. Żyłka czy plecionka?
p.s. Dziękuje za odpowiedź. W załączniku, moje pierwsze pstrążki. Pozdrawiam
ad.1
Wystarczy jedna (brzuszna), o ile wobler nie jest dłuższy niż 4-5 cm
ad.2
Dobrej jakości w rozmiarze nr 8 są dość uniwersalne. Do mniejszych wabików oczywiście mniejsze, np. nr 10, do większych a na takie łowię dość często bywa, że nawet rozmiar nr 6. To kwestia dość indywidualna, zależna bardziej od wielkości i charakteru przynęty niż priorytetów własnych.
ad.3
Raczej bezzadziorowe. Nie odczuwam dyskomfortu, po zagięciu grotów a łatwiej, bez większych szkód, wyhaczać drobnicę.
ad.4
Preferuję żyłkę. Z reguły średnicy 0,22-0,25 mm ale, to chyba bardziej kwestia preferencji indywidualnych. Plecionka a jeszcze lepiej plecionka z krótkim przyponem z fluocarbonu, jest równie skuteczna, co udowadnia wielu kolegów, łowiących pstrągi.
Gratuluję kropasów