Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wyjazd do Ustki - spinning


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   count_martin3z

count_martin3z

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1165 postów

Napisano 02 lipiec 2014 - 14:50

Czołem,

 

Panowie, jadę na urlop do Ustki. Patrze na mapy i nie widzę żadnych kałuż do porzucania. 

Poleci ktoś jakieś łowisko? Czy może port? Czy cokolwiek w razie bym się nudził? Będę zobowiązany niezmiernie. 

Wiem, że jest rzeka Słupia, ale sprzętu na rzekę nie mam, ani tym bardziej nie wędkuję na rzekach, dlatego też nie chce się denerwować, że nawet okonia nie zahaczę ;) Chyba, że jakiś tubylec i jerkbaitowiec pokaże jakieś miejsce i przy okazji piwko wypije ze mną pitoląc o okazach życia... 

 

Dzięki!



#2 OFFLINE   ryba1981

ryba1981

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 230 postów
  • Imię:Bartek

Napisano 02 lipiec 2014 - 16:18

Masz blisko Gradno i coś z jezior w stronę Darłowa


  • count_martin3z lubi to

#3 OFFLINE   Halny

Halny

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 15 postów
  • LokalizacjaŁodź

Napisano 02 lipiec 2014 - 18:34

Ja bym się mimo wszystko przełamał i spróbował na Słupi.


  • mifek lubi to

#4 OFFLINE   newrom

newrom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1017 postów
  • LokalizacjaKraków... czasami

Napisano 03 lipiec 2014 - 08:41

A ja bym próbował w morzu (w porcie, ale i na rewach).



#5 OFFLINE   count_martin3z

count_martin3z

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1165 postów

Napisano 03 lipiec 2014 - 08:55

Oooo... W porcie myślałem przede wszystkim, ale powiem szczerze i bez bicia to pierwsze będzie moje wędkowanie. Nie mam pojęcia jakie obciążenia, przynęty i nawet jakich ryb się spodziewać :) Jakieś porady? 



#6 Guest_Erin_*

Guest_Erin_*
  • Guests

Napisano 03 lipiec 2014 - 09:41

Będąc w Ustce kilka lat temu łowiłem wyłącznie w porcie. Zmontowałem sobie boczny trok na pstrągówce i walczyłem z okoniami ! Było dobrze, bardzo dobrze ! Ciężarek minimum 10g.



#7 OFFLINE   count_martin3z

count_martin3z

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1165 postów

Napisano 03 lipiec 2014 - 09:46

Aaaaaa... Czyli nie trzeba jakiś specjalnie wysublimowanych rzeczy :) Dobra, popatrze na port, a później kopnę się może na jakieś jeziorko, o którym pisał kolega z góry ;) 

 

Dzięki wszystkim Panowie - jestem już nieco spokojny :) 



#8 OFFLINE   newrom

newrom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1017 postów
  • LokalizacjaKraków... czasami

Napisano 03 lipiec 2014 - 09:51

Sandacz, troć, okoń, belona, dorsz, płastugi. To z ryb które wiem że występują w bałtyku i dają się łowić na spinna. Generalnie w morzu trzeba wejść kawałek i łowi się pomiędzy rewami (2 a 3, lub za 3). Woda ma tam 1,5-2m, stoi się oczywiście na rewie. Reszta podobna jak na jeziorze, czyli spadki górek (rew), dołki i kamienie. Z przynęt to zależy, mnie się najwygodniej łowiło na gumę zbrojoną klasycznie lub główką w stylu stand-up. Płastugi ludzie łowią wlekąc praktycznie po dnie przynęty, okonie i sandacze to wiadomo. Obrotówki, gumy z opadu. Belona i troć to długie blachy i dość ciężkie. Temp dla belon takie jak dla bolenia, dla troci wolniej (chociaż to znam tylko z opowieści bo sam trotki nie trafiłem - zawsze było za ciepło no i na morzu bywam za rzadko). Dorsza łowi się jak suma czy innego sandacza z opadu. Aha, do belon ludzie piszą o dodatkowych przyponach, kotwiczkach etc - wg mnie to wszystko nie ma sensu, a wspomaga tylko plątanie się zestawu jeśli wieje.

Wiem że dobre efekty przynosi boczny trok, ale nie umiem nim łowić, krew mnie zalewa, plącze się itd

Kij - przynęty są raczej ciężkie (ale nie tak jak niektóre jerki, jak chcesz łowić na lekkie to trzeba obciążnik jakiś czy to w stylu tych "spławików" czy ciężarków). Jak się stoi w wodzie to wygodny jest bardzo krótki dolnik i bardzo długi kij. Ale ja łowiłe na shimano STC 2,7m i też nie narzekam za bardzo.

Łowiąc w wodzie po pas obowiązkowe są spodniobuty, nawet w lecie Bałtyk zbyt ciepły nie jest. Ale zdecydowanie polecam jakiekolwiek pływadło, raz że można odpłynąć kawałek i szukać szczęścia na głębszej wodzie, a dwa że się nie marznie. Ideałem jest pływadło ze spaliną.

Są jeszcze śledzie i połów na choinkę, jednak tego nie próbowałem bo bardziej mnie bawią belony i marzenia o trociach ;)

W porcie łowi się jak w porcie, ryby są przy brzegu, pod łodziami, w wejściu do portu.

BTW skuteczniejszy od spinna jest łowienie na martwą rybkę czy robaka.


Użytkownik newrom edytował ten post 03 lipiec 2014 - 09:52


#9 OFFLINE   count_martin3z

count_martin3z

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1165 postów

Napisano 03 lipiec 2014 - 09:57

O Panie :) Sprzedałeś mi tyle wiedzy, że cześć. Jednak widzę, że spinningowanie w porcie nie różni się wiele jak na zaporówce. Kurde, niestety żona będzie miała mniej na swoje graty w aucie i mogę zostać "odstawiony", ale są za to ryby :) . Biorę wszystko co mam w przynętach w takim razie... 

Dzięki pięknie newrom  za odpowiedź. 



#10 OFFLINE   newrom

newrom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1017 postów
  • LokalizacjaKraków... czasami

Napisano 03 lipiec 2014 - 10:43

Podziękujesz jak połowisz :) Poczytaj jeszcze w sieci o spiningowaniu w morzu - ja jestem z Krakowa, więc moje połowy są rzadkie, ale jest sporo kolegów którzy łowią w Bałtyku (i zatoce puckiej) bez sprzętu pływającego i opisują swoje metody.



#11 OFFLINE   count_martin3z

count_martin3z

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1165 postów

Napisano 03 lipiec 2014 - 10:50

Popatrze, popatrze :) Dzięki!

 

Jeszcze ostatnie. Jakiej wielkości gumy najlepiej się sprawdzały? Mówię o opadingu, bo do troka mam od ciula. 


Użytkownik count_martin3z edytował ten post 03 lipiec 2014 - 10:50


#12 OFFLINE   newrom

newrom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1017 postów
  • LokalizacjaKraków... czasami

Napisano 03 lipiec 2014 - 11:30

Na głeboko miały do 10cm (jedną chyba mam gume 20cm), najczęściej +- 7 (takie na sandacze normalnie używam). Do standupów mam formę i haki są mniejsze, więc i gumy były takie 5cm. Jedynie dorsz chyba wybitnie lubi wielkie gumy, przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Z okoniami to wiesz jak jest, w jednej chwili brały tylko na gume 2-3cm na główce 2/3gr i haku 6, a za chwile 15cm okoń połykał kopyto 10cm na haku 4/0.

W morzu starałem się by przynęty w miarę możliwości symulowały tobiasy, jakieś śledziopodobne, cierniki itp 

Jak pływa tobias możesz zobaczyć , to samo tyczy cierników czy krewetek których w Bałtyku jest sporo (one częściej chodzą, a jak sie przestraszą to odskakują jak raki - krótkimi skokami). Warto sobie wklepać łacińską nazwę ryby i szukać w filmach gugla :)



#13 OFFLINE   count_martin3z

count_martin3z

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1165 postów

Napisano 03 lipiec 2014 - 12:42

Dobra, to będę nosił ze sobą trochę biżuterii :) Dzięki wielkie raz jeszcze!!!!!






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych