No to 8"6' byłby najbardziej operatywny pod takie przynęty.Moja propozycja St.croix Avid MHF2. Długość wedle uznania i preferencji.
Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 18 grudzień 2021 - 21:26
No to 8"6' byłby najbardziej operatywny pod takie przynęty.Moja propozycja St.croix Avid MHF2. Długość wedle uznania i preferencji.
Napisano 19 grudzień 2021 - 11:08
Napisano 19 grudzień 2021 - 11:37
Miałem ten kij, tzn mam tyle że połamany na sumie.
Napisano 20 grudzień 2021 - 08:23
Normalnie, duża ryba przy burcie łodzi w nurtowym miejscu, odchyliłem pewnie kij za bardzo do tyłu zrobił się zły kąt i pękła z 20cm powyżej łączenia. Szkoda bo dużo ryb wyjął, a blank już niedostępny.
Użytkownik wujek edytował ten post 20 grudzień 2021 - 08:23
Napisano 20 grudzień 2021 - 08:34
Odchylenia do tyłu to żaden kij nie wytrzyma.Normalnie, duża ryba przy burcie łodzi w nurtowym miejscu, odchyliłem pewnie kij za bardzo do tyłu zrobił się zły kąt i pękła z 20cm powyżej łączenia. Szkoda bo dużo ryb wyjął, a blank już niedostępny.
Napisano 20 grudzień 2021 - 10:48
Napisano 20 grudzień 2021 - 12:21
Napisano 20 grudzień 2021 - 15:35
dziękuję za odpowiedzi.
a który polecalibyście bardziej - ten AVS96MHF2 czy może AVS90MHF2?
Napisano 20 grudzień 2021 - 16:01
Napisano 20 grudzień 2021 - 20:12
dziękuję za odpowiedzi.
a który polecalibyście bardziej - ten AVS96MHF2 czy może AVS90MHF2?
Napisano 20 grudzień 2021 - 21:19
Moim zdaniem obecnie, dawne pojecie uniwersalu rzecznego jest kompletnie zdewaluowane, poprzez ewolucje spinningu.
Lowiac na duzej rzece calorocznie, uwzgledniajac skoki wody oraz chocby prymitywny RAPR-erski rytm pt "drapieznik/ki miesiaca" i probujac obskoczyc wszystko jednym kijem ma sie (ja mialem) wciaz niedosyt albo uczucie braku... Za to jest to doskonaly temat na zimowe dialogi na cztery nogi
Napisano 21 grudzień 2021 - 20:18
AVS90MHF2 , ale jak lubisz łowić gumami stukając o dno to 86 będzie dużo lepszym rozwiązaniem , ogólnie fajniejszy jest ten krótszy . Miałem oba , 90MHF po sezonie sprzedałem na rzecz blanku 86MHF2.
Tak po prawdzie panujące przez ostatnie lata, niskie stany wód w rzekach powodują, że większość miejscówek da się obskoczyć kijaszkiem w długości do 2,6m. Wybór dłuższej tyczki, to już fanaberia albo..... Konieczność związana ze specyfiką danej miejscówki, czy łowiska.
Pamiętam czasy gdy 2,7m na odrzańskich łowiskach, to było absolutne minimum komfortu łowienia. Teraz, chociaż dawno tam nie łowiłem, wydaje się, że 2,4 - 2,6m to optimum.
Napisano 29 grudzień 2021 - 17:11
Posiadam dwa Avidy MF2 i MHF2 o długości 8'6 łowię na szybkiej Wiśle i napiszę że obydwa patyki nadają się jako uniewersał tylko że jak na szybkim przelewie siądzie boleń 70+ to patyk MF2 pracuje razem z dolnikiem i komfort się kończy, sandacze wszystkie obskakuje bez problemu nawet takie 90+ , sumy maks do 120cm większe też obskoczy ale trzeba spacerować z rybą MHF2 jednak daje większy komfort łowienia także jak ktoś łowi większe ryby od 70cm < to MHF2 będzie idealna i szczerze polecam
Napisano 29 grudzień 2021 - 17:50
Napisano 30 grudzień 2021 - 09:47
Co tu dużo pisać, pełna kontrola nad boleniem 70+ . Hol i tak skrócony na filmie, a widać że się z nim jakoś nie patyczkowałem. Fakt że był wyjątkowo silny. Metrowy sum robi co chce i trzeba podnosić kotwice. Lżejszy avid to już totalne nieporozumienie, chyba że do kleni i brzan to tak, ale do brzan tylko dla tego że na mocniejszym już nie ma takiego czucia małego, lekkiego wobka. Może zmontuję i puszczę filmik co robi taki sumek 110-120cm
BOLEŃ-WISŁA (Asp-Vistula river) - YouTube
Użytkownik wujek edytował ten post 30 grudzień 2021 - 09:57
Napisano 30 grudzień 2021 - 12:13
Bardzo jestem ciekaw Janek jak u Ciebie spisze sie ten zamowiony SLS. Jesli ten zamowiony przez Ciebie model bedzie mial faktycznie mocno pracujacy dolnik to bedziesz mial strzal w 10-tke.
Ja juz od dawna tak nie lowie ale kiedy mi sie to zdarzalo to najczesciej siegalem albo po szklaki przy sandaczach albo po niskomodulowy kompozytowy wegiel. Mimo to nigdy nie dawalo sie calkowicie uniknac tego co pokazales na filmie. Pokazane na filmie "trudnosci" o ostatniej fazie holu moim zdaniem wynikaja z tego, ze dolnik jest sztywny i nie ugina sie tak by skrucic odleglosc bez jakiegos dramtycznego kata szkodliwego i podebrac rybe bez zlamania kija. Tak mamy dyszel na ktorym jeszcze walczy ryba oraz stale i to duze napiecie spowodowane nurtem. Idealnie by bylo zeby sie kij zawinal w kolko nie tracac mocy i reaktywnosci ze wzgledu na czeste zrywy w ostatniej fazie holu i tym samym skrucil dystans dajacy mozliwosc szybszego i w miare komfortowego podebrania.
Wiem ze komus kto nie lowil z jakiegokolwiek plywadla w szybkiej wodzie trudno sobie to wyobrazic ale sytuacja ta jest nieco podobna do podbierania duzej ryby na stromej opasce z szybka woda pod spodem, gdy musimy ciganac rybe do buta.
Użytkownik Rheinangler edytował ten post 30 grudzień 2021 - 12:16
Napisano 30 grudzień 2021 - 13:04
Jak wiemy, kije z przedziału salmon & steelhead nie są wystarczająco dobre jako uniwersał na polskie bolenie, sandacze i sumy. Jak widać są zawodne, nie warto sobie zawracać gitary
Dla wytrawnych łowców, ostatecznym wyjściem są niezbyt długie kije surfcastingowe - over all..
Napisano 30 grudzień 2021 - 14:53
Bardzo jestem ciekaw Janek jak u Ciebie spisze sie ten zamowiony SLS. Jesli ten zamowiony przez Ciebie model bedzie mial faktycznie mocno pracujacy dolnik to bedziesz mial strzal w 10-tke.
Ja juz od dawna tak nie lowie ale kiedy mi sie to zdarzalo to najczesciej siegalem albo po szklaki przy sandaczach albo po niskomodulowy kompozytowy wegiel. Mimo to nigdy nie dawalo sie calkowicie uniknac tego co pokazales na filmie. Pokazane na filmie "trudnosci" o ostatniej fazie holu moim zdaniem wynikaja z tego, ze dolnik jest sztywny i nie ugina sie tak by skrucic odleglosc bez jakiegos dramtycznego kata szkodliwego i podebrac rybe bez zlamania kija. Tak mamy dyszel na ktorym jeszcze walczy ryba oraz stale i to duze napiecie spowodowane nurtem. Idealnie by bylo zeby sie kij zawinal w kolko nie tracac mocy i reaktywnosci ze wzgledu na czeste zrywy w ostatniej fazie holu i tym samym skrucil dystans dajacy mozliwosc szybszego i w miare komfortowego podebrania.
Wiem ze komus kto nie lowil z jakiegokolwiek plywadla w szybkiej wodzie trudno sobie to wyobrazic ale sytuacja ta jest nieco podobna do podbierania duzej ryby na stromej opasce z szybka woda pod spodem, gdy musimy ciganac rybe do buta.
Przed chwilą sobie obejrzałem hol sumka na tym avidzie, męczarnia i tyle. Jak zmontuję to puszczę tam jest dopiero jazda, kij wygięty po dolnik w koło i też duży problem z podebraniem. Niestety całą złą robotę robi nurt i jak ryba waży nawet 10kg, a potrafi więcej to jest pozamiatane. Po prostu trudno podciągnąć takie cielsko pod prąd wody. Owszem jak ktoś łowi w mało nurtowych miejscach i ciągnie rybę do brzegu gdzie nurt jest słabszy choć nie wszędzie to może się bawić. Jak Arek piszesz na szybkich brzegowych miejscach i często zaczepowych będzie to samo.
Ten avid niestety poległ na dużym sumie, próbowałem sztuczki żeby go holować w kierunku brzegu co kilka razy przyniosło efekt ale nie z tą rybę. Odjechał w nurt i nie chciał z niego wyjść. Podciągnąłem go do burty ale w ostatniej fazie kij nie wytrzymał i pękł powyżej łączenia.
Myślę że ten SLS będzie ok, boję się tylko żeby nie miał zbyt topornego szczytu ale tam szczytówka jest chyba 1.9mm więc myślę że będzie ok. Jak coś złowię godnego w przyszłym roku to może też pokaże jak będzie wyglądał hol.
Napisano 02 styczeń 2022 - 01:14
Napisano 02 styczeń 2022 - 11:48
Pewnie tak, mam stare przyzwyczajenia bo zaczynałem je łowić kijem 320cm, ale z każdym kolejnym schodzę z długością. Tyle że przy boleniach też nie można przesadzić, myślę że zdrowym kompromisem jest długość ok 250cm, ale może za kilka lat okaże się że będę je łowił 2m kijami.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych