miramar69, on 31 Jul 2014 - 10:40, said:
Ja powiem tak: Niech sobie zostają, ale trzeba jasno określić po ilu tych punktach następuje BAN i najważniejsza sprawa dotycząca przyznawania ich ,
tak aby nikt nie miał pretensji do nikogo : WSZYSCY SĄ/MAJĄ BYĆ RÓWNO TRAKTOWANI BEZ WYJĄTKÓW I ZNAJOMOŚCI I AKTUALNIE POSIADANEGO STATUTU NA PORTALU et.cetera...i bez zbędnego rozwijania się dalej................aaaa i RÓWNO - to znaczy każdy podlega tym samym regułom gry , a moderatorzy są by dopilnować tego nie licząc i czekając na wskazanie.............bez przymykania OKA na ........... 
i tak oto Mariusz postuluje sprawiedliwość, proste... pozornie, bo definicji ci wiele, ta zaproponowana przez Mariusza ciąży ku Ulpianowskiej czyli... Iustitia est constans et perpetua voluntas ius suum cuique tribuere (sprawiedliwość jest stałą i niezmienną wolą przyznania każdemu należnego mu prawa) ten miły pogląd nijak się jednak ma do, punktu 5 regulaminu j.pl : "Przestrzegaj regulaminów obowiązujących na forum oraz zaleceń administratora lub moderatorów. Pamiętaj, że ostateczne interpretacje należą do nich. Wypowiedzi naruszające zasady mogą być usuwane a uporczywe naruszanie zasad obowiązujących na jerkbait.pl może oznaczać usunięcie z grona Użytkowników."
Tu na j.pl jest i będzie tylko j.pl czyli wola i moc j.pl. Wyraźnie to widać w treści ww. zapisu... prostymi słowy mówi on, że tu nie ma rządów prawa (regulaminu jakby się może tego chciało), tylko rządy administratora lub moderatorów, a kto się nie zgadza niech...
To jest forum należące do pewnego prywatnego podmiotu, a nie do użytkowników, mimo, że ci ostatni są jego bardzo istotną częścią. Tu nie ma demokracji, bo to nie jest dobro wspólne. Główny cel jaki temu przedsięwzięciu przyświeca jest jasny...biznesowy dla właściciela i tu każdy kto stoi z tym celem w sprzeczności jest zbędny. Oczywiście nie zmienia to faktu, że bez tego nie było by tego miejsca, ze stratą dla nas.
Punkty nie są dla korekty użytkowników, tylko dla kontroli i żadnego precyzyjnego regulaminu nie będzie.
Słowem częściowo zgadzam się z Robertem.