Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

kolor a właściwie jego brak?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   gryzon

gryzon

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 180 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Krystian
  • Nazwisko:G

Napisano 12 sierpień 2014 - 18:22

Bolki to typowi wzrokowcy . O ile na takiego z zaimpregnowanego drewienka faktycznie nie trafiłem żadnego to z surowiej pianki bardzo im odpowiadają   :) . Z resztom nie tylko im :D nader często poławiam rybole na woblery które 20minut wcześniej wyjąłem z formy . Jasno słomkowy kolor to też kolor :) podobnie jest z kolorem zaimpregnowanego drewna balsa czy lipa jest dość jasna topola już ciut ciemniejsza wiśnia potrafi być czerwona to wszystko kolory czy w danym momencie wpadną rybie w oko czy nie to już inna kwestia :lol:

http://images68.foto...3636e6efd43.jpg

czyli jednym słowem można było by stwierdzić że kolor jest dla wędkarza a wobler i jego praca dla ryby :D  tylko czy tak jest? nadal będę testował:) dołączy się ktoś? im więcej nas tym lepsze wnioski można osiągnąć:) co może się przydać dla świeżych wędkarzy którzy idąc do sklepu z przynętami nie mogą wybrać z mnogości kolorów i barw.



#22 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 13 sierpień 2014 - 16:22

czyli jednym słowem można było by stwierdzić że kolor jest dla wędkarza a wobler i jego praca dla ryby :D  (...)

Nie można.

Jeśli nabierzesz doświadczenia, to stwierdzisz, że takie myślenie jest błędne. Możesz mi nie wierzyć. Sprawdź.

 

Pójdź na zawody wędkarskie i zajrzyj do pudełka jakiegoś zawodnika. Najlepiej dobrego zawodnika, który wielokrotnie wygrywał różne zawody, czyli pozytywnie zweryfikował swoje umiejętności. Popatrz na kolory jego przynęt. Na przykład gumek. Wszystkie (od jednego producenta) będą miały taką samą "pracę". Gdyby było wszystko jedno, jaki kolor, poco miałby dziesiątki barw jednego modelu przynęty?

 

Zajrzyj też do pudełka jakiegoś muszkarza. Tu już najczęściej wcale nie można mówić o "pracy" przynęty, może za wyjątkiem streamer'ów. Ilość barw i odcieni muszek może Cię zadziwić. A zapewniam Cię, że większość muszkarzy robi muszki samodzielnie i jest odporna na działania marketingowców, opierając się bardziej na obserwacjach własnych i starannie wyselekcjonowanych przyjaciół.

 

Możesz też powtarzać banialuki za domorosłymi "znafcami". Zrobisz jak zechcesz. 


  • *Hektor* i bertold12 lubią to

#23 OFFLINE   bertold12

bertold12

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 299 postów

Napisano 13 sierpień 2014 - 19:30

Janusz nic dodać nic ująć :good:  :good:



#24 OFFLINE   wedkarzyk1

wedkarzyk1

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaWrocław/Oława
  • Imię:Zbigniew

Napisano 13 sierpień 2014 - 19:35

czyli jednym słowem można było by stwierdzić że kolor jest dla wędkarza a wobler i jego praca dla ryby :D  tylko czy tak jest? nadal będę testował :) dołączy się ktoś? im więcej nas tym lepsze wnioski można osiągnąć :) co może się przydać dla świeżych wędkarzy którzy idąc do sklepu z przynętami nie mogą wybrać z mnogości kolorów i barw.

 

Zbyt proste wnioski wyciągnąłeś kolor znaczenie ma . Niema przynęt bezbarwnych nawet taka surówka jakiś kolor ma  :D znaczenia nie mają ozdobniki .



#25 OFFLINE   Piotr.B

Piotr.B

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 675 postów
  • Imię:Piotr

Napisano 13 sierpień 2014 - 20:17

Ktoś tu chciał pójść na skróty :D, a tu klops ;)

 

Tak naprawdę węszyć trzeba cały czas i poszukiwać odpowiedniej przynęty, koloru. Na potwierdzenie przywołam swoją historię jak jednego roku udało mi się trafić w kolor na którym żerowały drapieżniki... i co z tego jak okazało się że trwało to tylko 1-2 miesiąc i potem wszystko się pozmieniało, a rok później w te same miesiące już się nie powtórzyło :)

Osobiście myślę że jest to bardziej skomplikowane niż umysł kobiety :D - ale wiadomo trzeba próbować... z resztą w tym cała frajda :)


  • woblery z Bielska i bertold12 lubią to

#26 OFFLINE   gryzon

gryzon

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 180 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Krystian
  • Nazwisko:G

Napisano 14 sierpień 2014 - 10:46

Nie można.

Jeśli nabierzesz doświadczenia, to stwierdzisz, że takie myślenie jest błędne. Możesz mi nie wierzyć. Sprawdź.

 

Pójdź na zawody wędkarskie i zajrzyj do pudełka jakiegoś zawodnika. Najlepiej dobrego zawodnika, który wielokrotnie wygrywał różne zawody, czyli pozytywnie zweryfikował swoje umiejętności. Popatrz na kolory jego przynęt. Na przykład gumek. Wszystkie (od jednego producenta) będą miały taką samą "pracę". Gdyby było wszystko jedno, jaki kolor, poco miałby dziesiątki barw jednego modelu przynęty?

 

Zajrzyj też do pudełka jakiegoś muszkarza. Tu już najczęściej wcale nie można mówić o "pracy" przynęty, może za wyjątkiem streamer'ów. Ilość barw i odcieni muszek może Cię zadziwić. A zapewniam Cię, że większość muszkarzy robi muszki samodzielnie i jest odporna na działania marketingowców, opierając się bardziej na obserwacjach własnych i starannie wyselekcjonowanych przyjaciół.

 

Możesz też powtarzać banialuki za domorosłymi "znafcami". Zrobisz jak zechcesz. 

czyli jednym słowem za wcześnie się cieszyłem:( teraz będę musiał się zapisać na warsztaty malarskie aby zacząć malować wobki:) ciekawe gdzie takie organizują we wrocku.

Dziękuje wszystkim za zainteresowanie tematem teraz została mi nauka:) pozdrawiam i do zobaczenia na rybkach.



#27 OFFLINE   Ubik

Ubik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 974 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa
  • Imię:Rafał

Napisano 14 sierpień 2014 - 15:50

Ryby jak ryby, ale dużo racji jest w słowach Pawelka55 - przecież te wszystkie kolory, szczegóły i malowanie, kombinowanie, zmiany przynęt a nawet (może przede wszystkim ;) ) wiara w skuteczność niebiesko-białego czy różowo-złotego to chyba największa frajda w tej całej zabawie :rolleyes: Ryby sprawiłyby nam wielką przykrość biorąc na "wszystko jedno jakie" :rolleyes: :wacko:


  • *Hektor* lubi to

#28 OFFLINE   *Hektor*

*Hektor*

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1212 postów
  • LokalizacjaPPL-SPIN
  • Imię:Piotr

Napisano 15 sierpień 2014 - 09:40

Ale się koledzy rozpisali :)

@gryzon, kiedyś, na początku malowałem plakatówkami i jakieś karykatury mi wychodziły, a czasem coś złowiły i radocha była ogromna ;) producenci przynęt też "skąpo" cieniuje woblery, od jasnego spodu, po ciemny grzbiet i takie przynęty łowią...

 

Dla mnie są 3 podstawowe kolory, jasny, ciemny i błyszczący :P

Sam rozczulam się nad każdym promieniem płetwy, nad każdą łuską, ale po prostu tak lubię, lubię jak wobek pięknie, naturalnie wygląda. Wtedy nie myślę o tym co innego mam założyć, jaki kolor będzie skuteczniejszy, tylko myślę jak zaprezentować jaką przynętę, żeby była atrakcyjna dla ryby. A te detale to tylko jakiś tam %, który pewnie podnosi skuteczność przynęty, ale o niczym nie decyduje.

Nic więcej lepiej nie piszę, bo zaraz zacznę zaprzeczać sam sobie ;)


  • Parf lubi to

#29 OFFLINE   gryzon

gryzon

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 180 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Krystian
  • Nazwisko:G

Napisano 15 sierpień 2014 - 20:48

Powiem tak, nie spodziewalem sie tylu odpowiedzi. Moze nie bede orginalny bo za malo jeszcze wiem i ciagle sie ucze ale nie wiem czemu myślę, ze jednak kolor ma naprawde male znaczenie- wiem zaraz wywolam burze - jedyne co mnie przekonuje to gumki do główek tam jednak jest gro kolorów ktorych uzywamy, ja co prawda prawie wcale gdyz moj kij ich nie obsluguje . Ale najbardziej wydaje mi sie ze ruch jaki wywołuje gumka i wobler oraz to jak je zaprezentujemy ma znaczenie. Ile razy jest tak ze zmieniamy sama glowke a guma zostaje ta sama. Temat zalozylem bo staram sie uzywac naturalnych kolorow i nie mam mozliwosci kupic ulubionych przynet surowych takich prosto z formy bo wtedy mialbym mozliwosc sprawdzenia dzialania koloru na ryby. Myslalem ze moze ktos z robiacych przynety ktory moze powtorzyc prace i ruch ale i miec surowke to sprawdzi. Wtedy bedzie to najwiarygodniejsza opinia:))

#30 OFFLINE   Ubik

Ubik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 974 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa
  • Imię:Rafał

Napisano 15 sierpień 2014 - 22:58

Wydaje mi się, Krystianie, że niczego nowego już tutaj nie odkryjesz. Lata doświadczeń tysięcy wędkarzy pokazują jasno, że poza pracą i sposobem podania kolor przynęty również ma znaczenie, choć oczywiście nie zawsze. Łowiłem wiosną na zaszczupaczonym zbiorniku, zębate waliły w większość woblerów jakie im podsunąłem. Raczej było im wszystko jedno. Na rzeczce pstrągowej obławiałem dobrą miejscówkę. Słałem różne woblerki i dopiero czwarty skusił dwa pstrągi, a praca i kształt wszystkich były mniej więcej bliźniacze (ta sama seria, różne malowanie). Podczas lipcowego urlopu na Mazurach skupiłem się na okoniach, bo innych drapieżców nikt tam nie widział. Na srebrnego woblerka kilka sztuk się skusiło, na bliźniaczego, ale złotego - zero zainteresowania. Lepiej było z bocznym trokiem, okonki do 25cm brały aż do znudzenia, ale niemal wyłącznie na białe i żółte paprochy. Na identyczne rozmiarem, producentem, tak samo podawane ale czerwone, seledynowe, motor-oil itd ledwie ze trzy sztuki... 

Rzecz jasna możemy mówić o przypadku, szczęściu, jaśniejszych i ciemniejszych barwach, przejrzystości wody itd itd. Tylko czy jest sens? 

Boleń z pasją walnie w uklejopodobnego woba, ale jakoś nie widzę za bardzo akcji, że z identycznym animuszem pobiegnie za ukleją koloru czerwonego, choć pewnie zdarzyć się może. Podobnie jest przy pstrągowaniu, a nawet kleniojaziach.

W sumie to chyba przy każdej rybie. I całe szczęście, bo czymże byłby spinning bez tych pełnych pudełek, kombinacji i radochy z dobrania odpowiedniej przynęty. Jednego dnia takiej, a innego, w tym samym miejscu, zupełnie innej ;)  :)



#31 OFFLINE   gryzon

gryzon

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 180 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Krystian
  • Nazwisko:G

Napisano 16 sierpień 2014 - 08:55

widać świat ryb jest dużo bardziej złożony i myślę, że nie tylko ja zastanawiałem się odnośnie kolorów. przynęt teraz gdy ten temat bardzo mnie zaciekawił zacząłem szukać informacji u wujka Google. temat ciekawie przedstawiła firma salmo producent przynęt o czym możemy poczytać tu http://www.salmo.com...r-ma-znaczenie/  Po przeczytaniu tego artykułu + wiedza od naszych forumowiczów pokazała jasno i dobitnie że muszę przysiąść i nauczyć się malować.:) pozdrawiam wszystkich i życzę dużyyyyyyyych okazów:)