Myślałem że podpowiedź o błyszczach trochę naprowadzi , a i Paweł był blisko
Ano był, był! ...I jest! Toż przecież Paweł z tego samego "fyrtla" jest, to i zna temat!...
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 13 luty 2018 - 21:15
Myślałem że podpowiedź o błyszczach trochę naprowadzi , a i Paweł był blisko
Ano był, był! ...I jest! Toż przecież Paweł z tego samego "fyrtla" jest, to i zna temat!...
Napisano 14 luty 2018 - 21:37
Koledzy... Myślę, że czas powiedzieć jak powstał ten kołowrotek. Wielu z Was bardzo dobrze skojarzyło ten model. Jego historia sięga drugiej połowy lat pięćdziesiątych, kiedy to poznańskie zakłady Hipolita Cegielskiego dysponowały chyba jednymi z najlepszych maszyn w Europie.. Trzech poznańskich pasjonatów wędkarstwa, pracujących w tamtejszych zakładach w roku 1957-58 postanowiło wykorzystać ten potencjał i zbudować kołowrotek. Jeden zajął się wykrawaniem, drugi toczeniem a trzeci mechaniką i złożeniem w całość. Kolega @darek1 był najbliższy rozwiązania zagadki (Grzesiek; nie z "Różala", ale z ulicy Różanej ). Jednej osoby nie pamiętam i nie wiem kto toczył a kto wykrawał, ale trzecią osobą był św. pamięci Jaruś Magdziarz (znany wytwórca świetnych błystek, zwanych Magdziarzówkami). "Wyprodukowali" 4-5 takich kołowrotków (przedstawiłem Wam jednego z nich). Poszli do Urzędu Patentowego i chcieli wykupić patent. Okazało się, że koszt patentu był porównywalny do kosztów zakupu 1/2 nowego samochodu (w realiach lat pięćdziesiątych było to coś nieosiągalnego). Nie było ich na to stać. Te kilka kołowrotków, to jedyne modele, jakie powstały. Ich jakość jest naprawdę imponująca.
W ten sposób "o mały włos" polski kołowrotek mógłby być jednym z najlepszych na świecie produktów wędkarskich, ale w historii naszego kraju podobnych scenariuszy mieliśmy już wiele...
Dokuś Chapeau Bas za lekcję historii, prawdziwa muzyka dla moich oczu
Konkretne informacje których poszukiwałem dotyczące produkcji "wielkopolskich młynków".
Analizując tekst mam pewne wątpliwości jedynie co do ilości powstałych kołowrotków.
Jak już wcześniej wspominałem przeglądając codziennie od kilku lat portale sprzedażowe zaobserwowałem iż co jakiś czas pojawiają się kołowrotki konstrukcyjnie przybliżone do Twojego. Perfekcyjne wykonanie plus wykorzystanie innowacyjnych rozwiązań sprawiały iż były to jedne z najlepszych technologicznie dostępnych kołowrotków. "Sztuka" inżynierska perfekcyjnego wykonania elementów kołowrotka z wykorzystaniem łożysk sprawiły z pewnością nie jednemu wędkarzowi wiele przyjemności oraz wędkarskich doznań przy holu wielkich okazów.
Zbierając wszystko do kupy mam pewne przypuszczenia iż inżynierowie o których wspomina Dokuś zapoczątkowali całą serię produkcyjną kołowrotków w zakładach Hipolita Cegielskiego. Poznańskie kołowrotki znajdują się także w muzeum etnograficznym w Toruniu, przekazane zostały przez ZG PZW pod koniec lat 80. W prywatnych zbiorach posiadam kilka kołowrotków zakupionych w Poznaniu które konstrukcyjnie są bardzo przybliżone do kołowrotka prezentowanego przez Dokusia i możliwe że zostały wyprodukowane również w zakładach Cegielskiego.
_20180214_202342.JPG 84,06 KB 8 Ilość pobrań
_20180214_202945.JPG 80,56 KB 8 Ilość pobrań
_20180214_202831.JPG 92,67 KB 8 Ilość pobrań
_20180214_202855.JPG 75,86 KB 9 Ilość pobrań
Jeden z kołowrotków zakupionych w Poznaniu posiada coś na zwór sygnatury lub znaku fabrycznego w kształcie karpia. Kilka lat temu z ręce kolegi wpadł identyczny kołowrotek także zakupiony w Poznaniu. Niestety do dnia dzisiejszego nie udało się ustalić jego producenta. Kołowrotek łożyskowany aluminiowy z bardzo "dźwięczną" dla ucha terkotką".
_20180214_202807.JPG 234,75 KB 8 Ilość pobrań
Liczę na pomoc kolegów, może ktoś już wcześniej spotkał się z tym znakiem
Napisano 14 luty 2018 - 22:21
Dokuś Chapeau Bas za lekcję historii, prawdziwa muzyka dla moich oczu
Konkretne informacje których poszukiwałem dotyczące produkcji "wielkopolskich młynków".
Analizując tekst mam pewne wątpliwości jedynie co do ilości powstałych kołowrotków.
Jak już wcześniej wspominałem przeglądając codziennie od kilku lat portale sprzedażowe zaobserwowałem iż co jakiś czas pojawiają się kołowrotki konstrukcyjnie przybliżone do Twojego. Perfekcyjne wykonanie plus wykorzystanie innowacyjnych rozwiązań sprawiały iż były to jedne z najlepszych technologicznie dostępnych kołowrotków. "Sztuka" inżynierska perfekcyjnego wykonania elementów kołowrotka z wykorzystaniem łożysk sprawiły z pewnością nie jednemu wędkarzowi wiele przyjemności oraz wędkarskich doznań przy holu wielkich okazów.
Zbierając wszystko do kupy mam pewne przypuszczenia iż inżynierowie o których wspomina Dokuś zapoczątkowali całą serię produkcyjną kołowrotków w zakładach Hipolita Cegielskiego. Poznańskie kołowrotki znajdują się także w muzeum etnograficznym w Toruniu, przekazane zostały przez ZG PZW pod koniec lat 80. W prywatnych zbiorach posiadam kilka kołowrotków zakupionych w Poznaniu które konstrukcyjnie są bardzo przybliżone do kołowrotka prezentowanego przez Dokusia i możliwe że zostały wyprodukowane również w zakładach Cegielskiego.
Jeden z kołowrotków zakupionych w Poznaniu posiada coś na zwór sygnatury lub znaku fabrycznego w kształcie karpia. Kilka lat temu z ręce kolegi wpadł identyczny kołowrotek także zakupiony w Poznaniu. Niestety do dnia dzisiejszego nie udało się ustalić jego producenta. Kołowrotek łożyskowany aluminiowy z bardzo "dźwięczną" dla ucha terkotką".
Liczę na pomoc kolegów, może ktoś już wcześniej spotkał się z tym znakiem
Brawo Cezary! No i worek się rozwiązuje! Super!
Czuję, że nie jest to ostatni element układanki i będziemy uzupełniali historię powstawania tych wspaniałych kołowrotków, tak istotnego elementu polskiego wędkarstwa (a może zaryzykuję, że nawet - polskiego rękodzieła wędkarskiego!).
Jak znajdę chwilę, to jeszcze coś tam uzupełnię!...
Pozdrawiam Was Chłopaki!
Napisano 14 luty 2018 - 22:49
Super kołowrotki
Pomału daje sobie sprawę jakim laikiem jestem w porównaniu do Was.
Niesamowite zbiory Panie Cezary( proszę mi odpisać na pw )
Ja nadal brnę w swoje przynęty
Dzisiaj podziadkowe pudełeczko pełne skarbów!
n1.jpg 152,43 KB 8 Ilość pobrań
n3.jpg 85,5 KB 8 Ilość pobrań
n2.jpg 111,72 KB 8 Ilość pobrań
i oczywiście co kocham najbardziej.. w starym wydaniu z dość dobrym biciem
n11.jpg 83,11 KB 7 Ilość pobrań
n12.jpg 82,22 KB 7 Ilość pobrań
TAKIE walentynki to ja rozumiem
Pozdrawiam
Użytkownik wojti80 edytował ten post 14 luty 2018 - 22:55
Napisano 14 luty 2018 - 22:58
Ja to już nawet nie odnoszę się do tego co pisze Czarek i Wiesio wyznając zasadę: lepiej się nie odzywać i uchodzić za głupka niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości
Natomiast jak patrze na takie czarowne, "podziadkowe" skarby to morda sama się cieszy ... no i są tam kolejne rekiny
Napisano 14 luty 2018 - 23:20
Są aż dwa! do tego jeden dwukolorowy- pierwszy taki. obydwa z ładna sygnaturą- opisana dość wyraźnie dookoła czapla
także dzisiaj piękne zakończenie dnia
Napisano 15 luty 2018 - 06:50
Fasada głupka jest wielce ciekawą pozycją do obserwacji...Ja to już nawet nie odnoszę się do tego co pisze Czarek i Wiesio wyznając zasadę: lepiej się nie odzywać i uchodzić za głupka niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości
Natomiast jak patrze na takie czarowne, "podziadkowe" skarby to morda sama się cieszy ... no i są tam kolejne rekiny
Napisano 15 luty 2018 - 08:51
(...) kardiolog leczy serce(pompę) zamiast krew(której gęstość decyduje o sprawności układu).(...)
Akurat z tym się nie zgadzam. Trzy lata temu miałem zawał i właśnie leczono krew. Dwie doby leżałem pod potężnymi kroplówami rozrzedzającymi krew...
Sorry za offtop.
Napisano 15 luty 2018 - 17:19
Koledzy, Andrzej (@Rajfel) zrobił jak mówił i przysłał do mnie paczuszkę. Ja zabieram to co deklarowałem a resztę oferuję do oddanie komuś zainteresowanemu.
Jeszcze raz dziękuję Andrzeju
Napisano 16 luty 2018 - 14:31
I pomyśleć że ja kiedyś marzyłem o takim prexerze
Napisano 16 luty 2018 - 15:04
Teraz możesz zrealizować swoje marzenia
Napisano 16 luty 2018 - 16:21
Napisano 16 luty 2018 - 16:40
Napisano 16 luty 2018 - 19:29
Teraz możesz zrealizować swoje marzenia
Teraz chyba nie jestem gotowy
Napisano 16 luty 2018 - 19:33
Będziesz to musiał jakoś wytłumaczyć dzieciom
Użytkownik BOB1 edytował ten post 16 luty 2018 - 19:33
Napisano 16 luty 2018 - 20:36
Będziesz to musiał jakoś wytłumaczyć dzieciom
Córka kręci Stellą i Legend Extreme
IMG_3365.JPG 92,3 KB 10 Ilość pobrań
Użytkownik Wiktor edytował ten post 16 luty 2018 - 20:43
Napisano 23 luty 2018 - 18:41
Dzisiaj, wpadł do mnie do pracy Cez@ry (w towarzystwie synka).
Wizyta raczej owocna bo coś mi po niej pozostało ... i to nie tylko wspomnienie
Napisano 24 luty 2018 - 10:17
Napisano 24 luty 2018 - 10:23
Napisano 24 luty 2018 - 19:34
To ja zaprezentuję kołowrotek, wykonany pewnie metodą warsztatową, z lat ...(?) Nie wiem, pewnie pięćdziesiątych.
Nieco podobny do pokazanych powyżej, lecz z pełnymi plecami. Mechanizm wydaje się nieco bardziej skomplikowany, ponieważ kołowrotek miał za zadanie automatycznie wyhamować obroty po spotkaniu się przynęty z wodą.
Miałem go przywrócić do życia, ale albo nie ma czasu, albo chęci...i leży w szufladzie
Zatem chętnie podaruję kręcioła któremuś koledze, kolekcjonerowi takich staroci.
Zainteresowany kolega niech zgłosi chęć posiadania tego egzemplarza.
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych