Waga tego Arjona to 167gr
To nie jest zły wynik. Dzisiejszy szklany "chińczyk" przy tych parametrach potrafi mieć 150 g. Chyba jakaś Lapplandia od ABU z czasów trochę wcześniejszych przy długości osiem i pół stopy, ale do linki bodaj "5", miała przypisane 120 gramów. Pamiętajmy jednak, że to był ciężar katalogowy, w realu mogło być tego więcej. Niestety ówczesne maty szklane nie były lekkie, no i nie było dzisiejszych technologii pozbywania się nadmiaru żywic przy produkcji blanków. Plus metalowa skuwka, plus uchwyt kołowrotka i ta cona przed rękojeścią. Spokojnie jakiś kręcioł o podobnym do Arjona ciężarze plus nawinięta linka i ręki to nie urwie. No i można próbować łowić leniwego szczupłego późną jesienią. Poza droppem i jakąś gumą bez obciążenia właśnie duża prowadzona wolno mucha potrafi skusić szczupaka w lodowatej wodzie. Warto wypróbować.