Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Łowcy wędkarskiej historii - śladami namacalnych dowodów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3363 odpowiedzi w tym temacie

#3101 OFFLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1098 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 06 luty 2022 - 17:24

Martin, osłabiłeś mnie kolejny raz. :) Pewnie nie tylko mnie. Pamiętam te woblery ze schroniska w Płytnicy, gdzie kiedyś można było je kupić. O produkcji na eksport nie miałem pojęcia. Oczywiście już kiedyś czytałem historię Aquala i Big Fisha opisaną przez Rafała. Jego wspomnienia z czasów kiedy mieszkał w Płytnicy, wcześniej w Warszawie, a później w Wałczu, z równym zainteresowaniem. Jedno mnie wkurza. Taka dziwna maniera. Akurat z Leonardem Ś. nie mam problemu, bo poznaliśmy się w Płytnicy, później bywałem w Aqariusie, ale chciałbym poznać nazwisko wspomnianego Andrzeja K. Czy są jakiekolwiek powody, dla których ktoś nie podaje przy takiej okazji pełnego nazwiska? Przecież to są twórcy, którzy stanowią kawałek historii naszego wędkarstwa. Kto wie-ten wie o kogo chodzi, ktoś inny może się domyśla, dla reszty - zagadka. Czy będą w szkołach uczyć, że współtwórcą odrodzonej Polski był Józef. P., a prezydentem jest Andrzej D.? Tu przykład chyba już kompletnego idiotyzmu, bo jak to nazwać? Przejaw lenistwa autora? Fragment autentycznego ogłoszenia z działu Kupię/oddam/zamienię. Cytuję: Zamienię woblery ze zdjęcia na woblery P.K D.K D.S R.P E.J M.O S.Ł T.K Z.J P.M A.B Kajtek. 

Martin-szacunek.


  • abudam i Dokuś lubią to

#3102 OFFLINE   STREMER

STREMER

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 450 postów

Napisano 08 luty 2022 - 23:59

Mniejsze wydanie mistrzostwa polskiego rękodzieła również jest piękne!!! :-o Osobiście nie mogę napatrzeć się na te małe cuda


Na ile wycenia się teraz te dzieła?

#3103 OFFLINE   Salata

Salata

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 93 postów
  • LokalizacjaSochaczew
  • Imię:Piotrek

Napisano 09 luty 2022 - 10:39

Martin, osłabiłeś mnie kolejny raz. :) Pewnie nie tylko mnie. Pamiętam te woblery ze schroniska w Płytnicy, gdzie kiedyś można było je kupić. O produkcji na eksport nie miałem pojęcia. Oczywiście już kiedyś czytałem historię Aquala i Big Fisha opisaną przez Rafała. Jego wspomnienia z czasów kiedy mieszkał w Płytnicy, wcześniej w Warszawie, a później w Wałczu, z równym zainteresowaniem. Jedno mnie wkurza. Taka dziwna maniera. Akurat z Leonardem Ś. nie mam problemu, bo poznaliśmy się w Płytnicy, później bywałem w Aqariusie, ale chciałbym poznać nazwisko wspomnianego Andrzeja K. Czy są jakiekolwiek powody, dla których ktoś nie podaje przy takiej okazji pełnego nazwiska? Przecież to są twórcy, którzy stanowią kawałek historii naszego wędkarstwa. Kto wie-ten wie o kogo chodzi, ktoś inny może się domyśla, dla reszty - zagadka. Czy będą w szkołach uczyć, że współtwórcą odrodzonej Polski był Józef. P., a prezydentem jest Andrzej D.? Tu przykład chyba już kompletnego idiotyzmu, bo jak to nazwać? Przejaw lenistwa autora? Fragment autentycznego ogłoszenia z działu Kupię/oddam/zamienię. Cytuję: Zamienię woblery ze zdjęcia na woblery P.K D.K D.S R.P E.J M.O S.Ł T.K Z.J P.M A.B Kajtek.
Martin-szacunek.

I tu skomentuje końcową cześć obrażającego mnie cytatu...
Woblery których poszukuję są podpisywane w sposób skrótowy przez ich autorów. To nie jest mój wymysł.
Ograniczyłem bardzo mój komentarz w tej sytuacji.

Użytkownik Salata edytował ten post 09 luty 2022 - 11:07


#3104 ONLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10149 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 09 luty 2022 - 10:51

To cię naprawdę obraziło? :o  :D


  • wojti80 lubi to

#3105 OFFLINE   Banjo

Banjo

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 2778 postów
  • LokalizacjaOława
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Bednarczyk

Napisano 09 luty 2022 - 10:55

Martin, piękna kolekcja wobków BigFish :) .

 

Chciałbym któregoś dnia umówić się z Tobą na robienie porządków u Ciebie  ;)

 

Jedna z fotek pozwoliła mi  sklasyfikować parkę woblerów, które posiadam :) . Do tej pory byłem przekonany, że BigFishe nie były w wersji łamanej. Ależ byłem w błędzie  ;) .

 

 

Załączony plik  _MG_9575.JPG   60,96 KB   5 Ilość pobrań


  • wojti80, BOB i abudam lubią to

#3106 OFFLINE   Salata

Salata

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 93 postów
  • LokalizacjaSochaczew
  • Imię:Piotrek

Napisano 09 luty 2022 - 10:55

Czy ja komentuje Twoje lub inne wypowiedzi ludzi w sposób "Tu przykład chyba już kompletnego idiotyzmu, bo jak to nazwać?"
Szanujmy się koledzy...
  • Night_Walker lubi to

#3107 ONLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10149 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 09 luty 2022 - 11:13

To, że Ty nie komentujesz nie odbiera mi prawa do komentowania Twoich wpisów nawet w bardziej"soczysty" sposób. Nie wiem czy zauważyłeś, że w tym wątku panuje wyjątkowa atmosfera, fachowość, konkret, profesjonalizm bez chamstwa wdzierającego się właściwie wszędzie na forum.  Dlatego też, mój wpis zakończony był właściwą buźką. 

Więc więcej dystansu i luzu przynajmniej tutaj  :)

Serdeczności



#3108 OFFLINE   Salata

Salata

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 93 postów
  • LokalizacjaSochaczew
  • Imię:Piotrek

Napisano 09 luty 2022 - 11:17

Jasne.
Niektórym przyda się dystans i luz skoro jest tu tylko kulturalne towarzystwo.
Dlatego jak już napisałem skróciłem swój komentarz do minimum bo nie lubie ch....a
  • Night_Walker lubi to

#3109 ONLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10149 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 09 luty 2022 - 11:19

Jest rozwiązanie ... załatw to na priv :good:


  • wojti80 lubi to

#3110 OFFLINE   MaleX

MaleX

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 487 postów
  • LokalizacjaTeren prywatny
  • Imię:Marcin

Napisano 09 luty 2022 - 11:20

 [..] chciałbym poznać nazwisko wspomnianego Andrzeja K. [...]

Andrzej Konowrocki?



#3111 OFFLINE   MieczysławS

MieczysławS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 727 postów
  • LokalizacjaSiedlce

Napisano 09 luty 2022 - 11:40

Mieczysławie napisz proszę coś o tej błystce ..im więcej tym lepiej..podobno były kiedyś nie do podrobienia i były bardzo skuteczne...kiedy były produkowane ,ile kosztowały w naszym kraju.. gdzie je można było zobaczyć lub kupić...???


attachicon.gif IMG_20220128_132915.jpgattachicon.gif IMG_20220128_131256.jpg

Widzisz, jeśli chodzi o historię powstania modelu Droppen, to niewiele można znaleźć. Wiem jedynie, że powstały w latach 60-tych, ale, w którym konkretnie roku tego nie wiem.

Załączony plik  ABU '60.pdf   268,41 KB   16 Ilość pobrań

Tak to szacuję, bo na załączonej stronie katalogu z lat 60-tych, gdzie autor omawia błystki Reflex widać, że są już i Droppeny i są ich różne wersje. Nigdzie też nie znalazłem fanklubu tej przynęty, w przeciwieństwie do obrotówek Reflex.

W podstawowej wersji obrotówki te były robione w rozmiarach 2g, 4g, 6g, 8g, 12g i 18g, co widać w katalogu. Wówczas produkowano je w Szwecji. Później produkcję przeniesiono do Włoch, następnie do Japonii, Singapuru, a obecnie są w okrojonym typoszeregu (4g, 6g, 8g, 12g), produkowane w jedynym słusznym kraju.

Reflexy podobnie jak Meppsy kupowałem w Pewexie, ale nie pamiętam czy były tam Droppeny. Choć gdyby były, to pewnie bym je kupił, bo wtedy wyczytałem w Wędkarstwie Jeziorowym T. Andrzejczyka wyd. II z roku 1976, a także w wyd. III z roku 1978 o nich, że „nierzadko przewyższają swoją skutecznością francuskie obrotówki Mepps, które dotąd nie miały sobie równych”. Taka opinia mogła się wziąć na podstawie tej książki, gdyż tamże była napisane, że nie skręcają żyłki, co częściowo jest prawdziwe.

Bierze się to stąd, że błystka, której jak sama nazwa wskazuje, ma w kształcie kropli (droppen to kropla po szwedzku), zarówno paletkę, jak i korpus.

Taki korpus ma środek ciężkości znacznie przesunięty do przodu. Powoduje to, że w trakcie prowadzenia błystki jej korpus układa się nie w osi żyłki, a mocno opada w dół. To powoduje, że oś błystki i oś wirowania paletki nie pokrywają się. Błystka zachowuje się tak jakby miała ekscentryczne obciążenie pod listkiem.

Tak zachowuje się wiele obrotówek, jeśli mają ciężki korpus a paletkę relatywnie głęboko tłoczoną, bo paletka wiruje pod niewielkim kątem, ma, więc mały opór czołowy podczas prowadzenia.

Wadą takich błystek jest to, że nie dają się wolno prowadzić, a prowadzone pod prąd skręcają linkę.

Nie sądzę też, aby karbowanie brzegów paletki dawało jakieś zauważalne efekty, jeśli chodzi o łowność, w przeciwnym przypadku większość obrotówek współcześnie produkowanych miałaby krawędzie karbowane.

Każdą błystkę można podrobić, także Droppena, wszystko zależy, jakim parkiem maszynowym się dysponuje.

Dziś kupić je można w wielu sklepach internetowych w Polsce w cenie 10-15zł. Oryginały produkcji szwedzkiej też są jeszcze dostępne na Vintage czy ebay.

Miałem kilka oryginalnych tych przynęt, z tego, co pamiętam 4g, 6g, 12g na pewno. Na moje płytkie łowiska były zbyt ciężkie, choć obracały się dobrze trzeba je było szybko prowadzić. Ostatnie dwie podarowałem w ub. roku ciotecznemu bratu.



#3112 OFFLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1098 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 09 luty 2022 - 11:47

I tu skomentuje końcową cześć obrażającego mnie cytatu...
Woblery których poszukuję są podpisywane w sposób skrótowy przez ich autorów. To nie jest mój wymysł.
Ograniczyłem bardzo mój komentarz w tej sytuacji.

Chyba jednak niczego nie zrozumiałeś. Możesz być zdziwiony, ale mnie wkurza nawet to, że ktoś chce kupić/ sprzedać: Wąchały i Widły. No tak już mam. Można różnie interpretować. Brak szacunku, brak czasu, niechlujstwo. Niektórzy twórcy części swoich woblerów nie podpisywali nawet inicjałami. Czy w takim razie takie Ciebie nie interesują? No przykro mi, że akurat na Ciebie trafiło. Przypadek sprawił, a nie chęć sprawienia przykrości.


  • wojti80 i BOB lubią to

#3113 OFFLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1098 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 09 luty 2022 - 11:54

Andrzej Konowrocki?

Andrzej mieszkał wtedy niedaleko Płytnicy, w Jastrowiu. Raczej nie angażował się w takie przedsięwzięcia, robił i sprzedawał swoje własne  AKONy. Nigdy od niego lub kogoś innego nie słyszałem, żeby wchodził w jakieś spółki. To był raczej ktoś inny.


  • MaleX lubi to

#3114 OFFLINE   Salata

Salata

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 93 postów
  • LokalizacjaSochaczew
  • Imię:Piotrek

Napisano 09 luty 2022 - 12:01

Spoko.
Dobrze że coś napisałeś.
Nie podpisane woblery też mnie interesują bo wiem jak wyglądają dane rekodzieła bez podpisu.
Większa część osób prędzej kojarzy wobki po inicjałach na nich a nie po imieniu i nazwisku twórcy.
Sam cenię i szanuję woblery które pochodzą z Czarnego bo to też cześć historii wędkarstwa.

#3115 ONLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10149 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 09 luty 2022 - 12:17

Widzisz, jeśli chodzi o historię powstania modelu Droppen, to niewiele można znaleźć. Wiem jedynie, że powstały w latach 60-tych, ale, w którym konkretnie roku tego nie wiem.

attachicon.gif ABU '60.pdf

Tak to szacuję, bo na załączonej stronie katalogu z lat 60-tych, gdzie autor omawia błystki Reflex widać, że są już i Droppeny i są ich różne wersje. Nigdzie też nie znalazłem fanklubu tej przynęty, w przeciwieństwie do obrotówek Reflex.

W podstawowej wersji obrotówki te były robione w rozmiarach 2g, 4g, 6g, 8g, 12g i 18g, co widać w katalogu. Wówczas produkowano je w Szwecji. Później produkcję przeniesiono do Włoch, następnie do Japonii, Singapuru, a obecnie są w okrojonym typoszeregu (4g, 6g, 8g, 12g), produkowane w jedynym słusznym kraju.

Reflexy podobnie jak Meppsy kupowałem w Pewexie, ale nie pamiętam czy były tam Droppeny. Choć gdyby były, to pewnie bym je kupił, bo wtedy wyczytałem w Wędkarstwie Jeziorowym T. Andrzejczyka wyd. II z roku 1976, a także w wyd. III z roku 1978 o nich, że „nierzadko przewyższają swoją skutecznością francuskie obrotówki Mepps, które dotąd nie miały sobie równych”. Taka opinia mogła się wziąć na podstawie tej książki, gdyż tamże była napisane, że nie skręcają żyłki, co częściowo jest prawdziwe.

Bierze się to stąd, że błystka, której jak sama nazwa wskazuje, ma w kształcie kropli (droppen to kropla po szwedzku), zarówno paletkę, jak i korpus.

Taki korpus ma środek ciężkości znacznie przesunięty do przodu. Powoduje to, że w trakcie prowadzenia błystki jej korpus układa się nie w osi żyłki, a mocno opada w dół. To powoduje, że oś błystki i oś wirowania paletki nie pokrywają się. Błystka zachowuje się tak jakby miała ekscentryczne obciążenie pod listkiem.

Tak zachowuje się wiele obrotówek, jeśli mają ciężki korpus a paletkę relatywnie głęboko tłoczoną, bo paletka wiruje pod niewielkim kątem, ma, więc mały opór czołowy podczas prowadzenia.

Wadą takich błystek jest to, że nie dają się wolno prowadzić, a prowadzone pod prąd skręcają linkę.

Nie sądzę też, aby karbowanie brzegów paletki dawało jakieś zauważalne efekty, jeśli chodzi o łowność, w przeciwnym przypadku większość obrotówek współcześnie produkowanych miałaby krawędzie karbowane.

Każdą błystkę można podrobić, także Droppena, wszystko zależy, jakim parkiem maszynowym się dysponuje.

Dziś kupić je można w wielu sklepach internetowych w Polsce w cenie 10-15zł. Oryginały produkcji szwedzkiej też są jeszcze dostępne na Vintage czy ebay.

Miałem kilka oryginalnych tych przynęt, z tego, co pamiętam 4g, 6g, 12g na pewno. Na moje płytkie łowiska były zbyt ciężkie, choć obracały się dobrze trzeba je było szybko prowadzić. Ostatnie dwie podarowałem w ub. roku ciotecznemu bratu.

Przerzuciłem posiadane katalogi ABU. Po raz pierwszy pojawia się w nich Droppen w 1967 (Reflex 10 lat wcześniej)

Załączony plik  IMG_20220209_120922a.jpg   62,78 KB   8 Ilość pobrań

Załączony plik  IMG_20220209_120949a.jpg   89,84 KB   7 Ilość pobrań



#3116 OFFLINE   G r e g

G r e g

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 647 postów
  • LokalizacjaOpole
  • Imię:Grzegorz

Napisano 09 luty 2022 - 13:20

Dzięki wielkie Mieczysław super opis tego właśnie potrzebowałem... wszystkiego dobrego..!

Ps dzięki Robercie..

Przyznam że nie sądziłem że są tak wiekowe..

Użytkownik G r e g edytował ten post 09 luty 2022 - 13:24

  • BOB lubi to

#3117 OFFLINE   Mekamil

Mekamil

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2890 postów
  • LokalizacjaZgierz
  • Imię:Kamil

Napisano 09 luty 2022 - 15:37

Choć to ABU to przynęty tej firmy jakoś mało mnie interesują, mam zaledwie symboliczne kilka sztuk.

Dobrze widzę, że obrotówki ABU można ładnie datować po rodzaju użytego strzemiączka? Najstarsze chyba miały właśnie takie strzemiączka z nawiercanego paska blaszki i miały tendencję do zgniatania się.



#3118 OFFLINE   G r e g

G r e g

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 647 postów
  • LokalizacjaOpole
  • Imię:Grzegorz

Napisano 09 luty 2022 - 17:19

Ten Dropen co ja mam ma właśnie tego typu strzemiączko,ale w innych zdecydowanie nowszych produkcjach innych firm też takie znalazłem..czy one mają tendencję samą w sobie raczej nie..

#3119 OFFLINE   Marcin Rafalski

Marcin Rafalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 749 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 09 luty 2022 - 18:23

(...)strzemiączka z nawiercanego paska blaszki i miały tendencję do zgniatania się.

To zależy. Jeśli ten pasek drutu był dodatkowo obustronnie bocznie zgnieciony poza strefą gdzie znajdowały się otwory to nie miał tendencji do odkaszatałcania sie. Takie strzemiączka uważam za lepsze od klasycznych i stosuję w moich obrotówkach



#3120 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4891 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 09 luty 2022 - 18:57

Na grubej żyłce. jaką w latach 60' i 70' powszechnie używano - zazwyczaj bez agrafki - Droppen  tak bardzo mimośrodowo się nie tłukł.. i dzięki środkowi ciężkości przeniesionemu w tył, bardzo dobrze na niej latał. Dużo dalej od Meppsów.. :)


  • G r e g lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych