Taki zestaw ktoś wystawił. "Sumiarzom" może się spodobać
http://allegro.pl/bl...9.html#imglayer
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 27 styczeń 2017 - 22:06
Napisano 27 styczeń 2017 - 22:42
Teraz wstawię słynną POKRAKĘ o której mówi w swoim wywiadzie dla PSRW p. Kuziora.
A historia tej błystki jest taka że w latach osiemdziesiąt (w zasadzie koniec lat) jeździliśmy nad Parsętę w dość mocnym składzie i w tym samym czasie byli zazwyczaj starzy wyjadacze z Wrocławia. I tak od nich stałem się posiadaczem niepowtarzalnej obrotówki.
Wówczas w Parsęcie dziennie zostawiało się do 20 blach. A podróże nocnym pociągiem z Warszawy ( były dwa, jeden przez trójmiasto a drugi przez Piłę) i spotkania oraz "nocne rozmowy w przedziale" z trociarzami z innych miast pozostały mi do dzisiaj .
Użytkownik Rajfel edytował ten post 27 styczeń 2017 - 22:44
Napisano 28 styczeń 2017 - 07:58
Bardzo rzadko otwór, przez który przechodzi strzemiączko ma kształt prostokątny. W obrotówce "Pokraka" wymusza to szerokość strzemiączka.
Krętlik też jest niepowtarzalny i myślę, że dobrze spełnia swoją rolę.
Napisano 28 styczeń 2017 - 08:03
Jakość tak cicho się zrobiło w tym wątku więc dla odświeżenia wstawię dwa leciwe meppsy.
Na początku lat dziewięćdziesiątych były tajną bronią na Parsecie.
Ale niestety ogonki gumowe nie przetrwały
Zadaniem ogonków było nie tylko wabienie ryb, ale także stabilizacja (poziomowanie) w wodzie tej mocno przeciążonej błystki.
Napisano 28 styczeń 2017 - 09:36
Fajnie że zwróciłeś uwagę na krętlik który również został wykonany sposobem chałupniczym. Ciekaw jestem czy w obecnych czasach komuś chciałoby się brać za wykonanie takiego krętlika skoro niektórzy uważają że wybranie się na lód bez echosondy nie ma sensu i jest to strata czasu.
Ps, Wyczytane na forum.
Użytkownik Rajfel edytował ten post 28 styczeń 2017 - 09:50
Napisano 28 styczeń 2017 - 15:54
DSC09032.JPG 72,72 KB 8 Ilość pobrań DSC09033.JPG 68,7 KB 8 Ilość pobrań
Poświątecznych remanentów ciąg dalszy.
Stare DAM-owskie Libelle nr 3 miedziane i nr 4 srebrne.
Jest to najsmuklejszy long jaki znam. Jednak w odróżnieniu od innych longów nie zanurza się głęboko, gdyż korpus ma wykonany z anodyzowanego aluminium, jedynie czerwona kulka na końcu błystki tuż przed kotwiczką jest mosiężna, a kotwiczkę łatwo można wymienić.
Nie wiem dlaczego srebrne liski przy lampie błyskowej wyglądają na fot. jak by były lekko pomiedziowane i to przy różnym oświetleniu.
DSC09065.JPG 90,41 KB 9 Ilość pobrań DSC09067.JPG 88,18 KB 8 Ilość pobrań
Fox Whisper nr 2 srebrny.
Przed wielu laty znalazłem je w sklepie w Gdańsku. Od razu mi się spodobały, choć sprzedawca odnosił się do nich bez entuzjazmu, więc wziąłem na próbę tylko trzy sztuki.
Po przeprowadzeniu testów na moich łowiskach, okazało się, że są bardzo skuteczne, toteż po powrocie do gdańskiego sklepu wykupiłem cały ich zapas, z czego jak widać jeszcze trochę pozostało.
Obrotówka ta, ma idealnie dobrane wszystkie elementy, skrzydełko srebrzone, a wytłoczone na jego powierzchni czworokątne ostrosłupy (piramidki), znakomicie rozpraszają światło, nie świecą zatem "drapieżnikowi w oczy", wykonane jeszcze w USA.
Obecnie spotyka się jeszcze te błystki w sklepach, ale paletka jest chromowana, a korpus pomalowany na "cukierkowe kolory". Producent NN. Jakoś nie mam chęci na ich testowanie...
Napisano 28 styczeń 2017 - 17:55
Napisano 28 styczeń 2017 - 19:09
To w dalszym ciągu pociągnę wątek trociowy , koledzy pisali o łososiówce produkowanej przez warszawskiego Suma , ale nikt nie wstawił zdjęcia tej błystki , wobec powyższego wstawię ciekawą dwuwarstwową łososiówke na pewno polskiej produkcji.
Napisano 28 styczeń 2017 - 19:18
To w dalszym ciągu pociągnę wątek trociowy , koledzy pisali o łososiówce produkowanej przez warszawskiego Suma , ale nikt nie wstawił zdjęcia tej błystki , wobec powyższego wstawię ciekawą dwuwarstwową łososiówke na pewno polskiej produkcji.
Brawo @Rajfel! Ależ oczywiście!... Toż to przecież klasyka polskiej historii trociowania! Zapomniałem już o tym wahadełku a sam również posiadam kilka egzemplarzy... Kiedyś to był "czarny koń" na pomorskie trocie i ...łososie!
Napisano 28 styczeń 2017 - 19:36
..."Stare DAM-owskie Libelle nr 3 miedziane i nr 4 srebrne.
Jest to najsmuklejszy long jaki znam."...
Ja znam i miałem innego równie szczupłego longa z tym, że można go poprowadzić dużo głębiej
Użytkownik BOB1 edytował ten post 28 styczeń 2017 - 19:36
Napisano 28 styczeń 2017 - 20:23
Fajnie że zwróciłeś uwagę na krętlik który również został wykonany sposobem chałupniczym. Ciekaw jestem czy w obecnych czasach komuś chciałoby się brać za wykonanie takiego krętlika skoro niektórzy uważają że wybranie się na lód bez echosondy nie ma sensu i jest to strata czasu.
Ps, Wyczytane na forum.
Pan Z.Kuziora pomimo pomimo swojego wieku - 8 z przodu, robi swoje obrotówki cały czas w ten sam sposób, tylko korpusy są teraz okrągłe
Napisano 28 styczeń 2017 - 21:16
..."Stare DAM-owskie Libelle nr 3 miedziane i nr 4 srebrne.
Jest to najsmuklejszy long jaki znam."...
Ja znam i miałem innego równie szczupłego longa z tym, że można go poprowadzić dużo głębiej
DSC09078.JPG 87,98 KB 6 Ilość pobrań DSC09079.JPG 80,5 KB 6 Ilość pobrań
Ja z firmy Olympiqe mam jedynie pstrągowo-okoniowe obrotówki, które są niemalże idealną materializacją koncepcji skrzydełka typu french blade w wielkościach: 1, 2, 3, a w rozmiarze 5 to pewnie i szczupakowo-trociowe.
Niestety mam tylko w kolorze srebrnym, a na łososiowate lepsze by były miedziane.
Napisano 28 styczeń 2017 - 21:51
U mnie jeszcze taki się ostał
Użytkownik BOB1 edytował ten post 28 styczeń 2017 - 21:51
Napisano 28 styczeń 2017 - 22:25
Trochę staroci
W tym 3 stare blachy made in Poland
18.03.2000 na to złowiono oh lepiej nie napiszę bo takich rybów w rzekach już nima
Z lat 90,jedynie ABU Sonette 35g jest najmłodsza a i Balzer z1992roku
Klasyka ABU/oryginały a nie jakieś tam malezja itp/Tuna,Tiny,Flax
Podrobiono w naszym kraju najczęściej Tiny,Tuna/mam produkcję Wirek ale gdzie im do oryginałów /
20170128_221316.jpg 40,43 KB 7 Ilość pobrań 20170128_221522.jpg 36,19 KB 6 Ilość pobrań
Użytkownik gaweł edytował ten post 28 styczeń 2017 - 22:27
Napisano 29 styczeń 2017 - 08:29
U mnie jeszcze taki się ostał
Nie wiem czy na niego łowisz czy służy już tylko jako obiekt kolekcjonerski.
Jeśli łowisz, to owiń brzuszną kotwicę taśmą lub drutem ołowianym, wówczas w czasie łowienia będzie się obracać jedynie paletka, a ekscentrycznie obciążona rybka nie będzie się kręcić i skręcać żyłki. Także realizacja brań jest większa, gdy rybka w tandemie się nie obraca.
Napisano 29 styczeń 2017 - 08:41
Trochę staroci
W tym 3 stare blachy made in Poland
18.03.2000 na to złowiono oh lepiej nie napiszę bo takich rybów w rzekach już nima
Z lat 90,jedynie ABU Sonette 35g jest najmłodsza a i Balzer z1992roku
Klasyka ABU/oryginały a nie jakieś tam malezja itp/Tuna,Tiny,Flax
Podrobiono w naszym kraju najczęściej Tiny,Tuna/mam produkcję Wirek ale gdzie im do oryginałów /
Widzę, że masz przeciążone łososiowe Myrany, ale pierwszy raz tu widzę oryginalne ABU Flax. Są to poprzedniki ABU Reflex i opinia tych, którzy je mają jest taka, że Reflex'y najłagodniej rzecz ujmując - pozostają za nimi daleko w tyle, no może te jeszcze produkowane w Szwecji nie aż tak daleko.
Napisano 29 styczeń 2017 - 08:48
Ja z firmy Olympiqe mam jedynie pstrągowo-okoniowe obrotówki, które są niemalże idealną materializacją koncepcji skrzydełka typu french blade w wielkościach: 1, 2, 3, a w rozmiarze 5 to pewnie i szczupakowo-trociowe.
Niestety mam tylko w kolorze srebrnym, a na łososiowate lepsze by były miedziane.
Piękna biżuteria
Napisano 29 styczeń 2017 - 09:42
Nie wiem czy na niego łowisz czy służy już tylko jako obiekt kolekcjonerski.
Jeśli łowisz, to owiń brzuszną kotwicę taśmą lub drutem ołowianym, wówczas w czasie łowienia będzie się obracać jedynie paletka, a ekscentrycznie obciążona rybka nie będzie się kręcić i skręcać żyłki. Także realizacja brań jest większa, gdy rybka w tandemie się nie obraca.
Ten jest już tylko do "mojej szafy". Natomiast ten myk stosowałem do innych tego typu przynęt z tego właśnie powodu o którym piszesz.
Napisano 29 styczeń 2017 - 21:45
Co prawda nie o sprzęcie będzie ale myślę, że to również cząstka historii polskiego spinningu i szkoda aby zniknęła bez śladu. Sporo jest o blaszkach trociowych. W latach osiemdziesiątych pojawiła się moda na dwukolorowe błystki głównie miedź ze srebrem, Niektórzy pokrywali blaszki cyną, inni jakimiś farbami. Zarówno wahadłówki jak i obrotówki. W wahadłowych pokrywano srebrem jedną stronę ale bywało, że robiono akcent. jakąś przecierkę. I do tego wykorzystywano tajemniczy środek bijący na głowę farby czy cynę. Pozwalający posrebrzyć dowolny fragment miedzianej lub mosiężnej błystki w każdej chwili nawet nad wodą. Owym tajemniczym specyfikiem był amalgamat stomatologiczny czyli zwykłą, starą plombę w proszku. Sposób użycia: na palec pośliniony nakładało się proszek z buteleczki czy fiolki i pocierało błystkę. Powstawała trwała srebrna powłoka. Tego jednak nie polecam, bo amalgamat jest trujący niestety. Lepiej na szmatkę i dopiero wetrzeć. Zapewniam, że działa. Do tego fiolkę można mieć w pudełku z blaszkami i nad wodą w miarę potzreb tiuningować blaszki. Do dostania i dziś. Sam mam ale rzadko używam, bo i rzadko na spinning łowię. Tylko mucha..
Napisano 29 styczeń 2017 - 21:53
To co pisze @thymalus to było długo słodką tajemnicą .
Użytkownik Rajfel edytował ten post 29 styczeń 2017 - 21:54
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych