Jazie 2009
#61 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2009 - 19:42
#62 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2009 - 19:46
Dzisiejszy wiślany jazik 43 cm, i szczęśliwy woblerek własnej produkcji. Przepraszam za fotke kiepskiej jakości. Rybka w dobrej kondycji wróciła do wody.
#63 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2009 - 19:56
#64 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2009 - 20:29
Obie piękne rybki, choć ten muchowy - niesamowite kolorki. Gratulacje.
Prawda, jakiś taki nie nasz, bardziej kojarzy mi się z rybą złowioną w Skandynawii.
Fakt faktem że ubarwienie ciekawe, ale nie ma to jak Jazik nasz Warszawski, Wiślany
Pozdrawiam
Kuba
#65 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2009 - 20:49
Obie piękne rybki, choć ten muchowy - niesamowite kolorki. Gratulacje.
Bo zapewne niepolski. Nasze mają inne ubarwienie.
Obie ryby piękne.
#66 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2009 - 21:19
#67 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2009 - 07:23
#68 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2009 - 07:47
złowione oczywiście na muchę.
tam gdzie je łowię maja takie ubarwienie...co dziwne nie złowiłem w tym miejscu jazia poniżej 40 cm ...ale nie zamierzam narzekac
#69 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2009 - 08:58
jazie jak najbardziej polskie
złowione oczywiście na muchę.
tam gdzie je łowię maja takie ubarwienie...co dziwne nie złowiłem w tym miejscu jazia poniżej 40 cm ...ale nie zamierzam narzekac
Sucha, nimfka, mokra, streamerek?
#70 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2009 - 09:01
#71 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2009 - 09:22
głownie mokra a ostatnio suchar choc na streamerka tez złowiłem...oczywiście pijawka
Jakich muszek używasz? (modele mokrych)
#72 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2009 - 12:19
pozd Krys
#73 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2009 - 16:28
głownie mokre chrusty i spiderki...red tag suche chrusty i sarniaki
pozd Krys
Prowadzisz klasycznie wachlarzem czy raczej z prądem?
U mnie z tego co wiem jeszcze słabo się podnoszą, ale po ostatnich ciepłych dniach pewnie się ruszą, więc trzeba się przygotować
#74 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2009 - 17:53
Tak, na warszawskiej WiślePiękny jaź, na Warszawskiej Wisełce?
#75 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2009 - 21:54
Postanowiłem w tym roku na poważnie się wziąć za tą specjalizację i niepowiem, jestem pozytywnie zaskoczony. Wczoraj pierwszy raz na spotkaniu jerkbaita machałem i jakiś tam kontakt był. Natomiast dziś na tarchomienie próbowałem rybki przechytrzyć i miałem kilka pobić oraz dwa razy z rzędu odprowadził i pod koniec skubnęła przynęte jakaś spora ryba- jaź lub boleń ok. 1-1,5kg.
Właśnie odnośnie tych pobić mam pytanie do praktyków, miałem kilka pstryknięć oraz 3 pieprznięcia w kijek, które przyprawiały o migotanie przedsionków:) NIestety nie mogłem tego za nic zaciąć, ryba nawet na chwilę nie była zacięta. Czy takie brania to próby małych ryb atakowania, czy też co innego, czy też wam się to zdarza?
Dodam, że kijek to konger tango 270cm.
Dzięki za odpowiedź.
#76 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2009 - 22:41
#77 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2009 - 22:47
#78 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2009 - 22:51
#79 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2009 - 23:06
Z własnych doświadczeń w połowie tych ryb w Wiśle powiem tak: na sytuację taką ma wpływ kilka czynników - oprócz sprzętu (kij bardziej miękki), wielkości przynęt, kotwiczek również to, że wiosenne jazie lubią się bawić przynętą - podskubują ją Wiele miałem zapięć w obrębie pyska Wiosenne jazie są ospałe - niska temperatura wody ...
Jazie po prostu się bawią, odprowadzają przynętę - nie są to zdecydowane ataki - można temu zaradzić techniką prowadzenia wabika - tu więcej operuję wędziskiem jak kołowrotkiem - podszarpuję, przytrzymuję, opuszczam lekko woblerka - trzeba prowokować - wszystko powoli To tyle ode mnie Może inni się wypowiedzą w temacie?
#80 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2009 - 05:37
bardzo wazne jest, zeby haki byly ostre jak brzytwa i kij mial odpowiednia sztywnosc do wabika i ryby ... ale to zadna prawda objawiona, tak jest tez w 100% innych przypadkow, nie tylko jazi
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych