Napisano 30 marzec 2009 - 17:32
Kupiłem ostatnio w Decthlonie w Markach wędkę castingową Berkleya. 6'6 opisaną w gramach 7-30gr. Piękny, szybki sandaczowy blank,ugięcie szczytowe, progresywne. Co jest ciekawe, jest ona we wzornictwie niesłychanie podobna do wędek Sakury z Fishing-Martu. Te same czerwone wstawki, uchwyt dzielony z czarnej pianki, omotka silver metalik, przelotki Fuji Alconite.Japan styl. Więc przypuszczam, że jakaś fabryka w Chinach klepie to dla kilku dystrybutorów. Produkt jak najbardziej ok. Jest to jedyna wędka w mojej stajni, którą kupiłem jako gotowca. Mile się zaskoczyłem na zakupach, bo wcale nie planowałem zakupu nowego kija, w planach były raczej ciuchy. Przechodziłem przez stoisko wędkarskie i z ciekawości chciałem zobaczyc, czy mają wędki castingowe. Pomachałem kilkoma badziewiakami i wypatrzyłem tą perełke. Nie mogłem już wyjśc ze sklepu bez tej wędki.Ciuchy poczekają. Do łowienia z opadu będzie idealna.Cena nie jest wygórowana 319 zł. U rodbildera sam komplet Fuji alconite + ich montaż pewnie kosztowałby tyle co sama wędka. Wędki w Fishing-Marcie są chyba stówkę droższe. Może ktoś już wie, czy moje przypuszczenia są słuszne, że to te same blanki?