Piękna kolekcja. Jednocześnie znak czasów.. Gdy nie ma normalnych ryb a łowić coś trzeba zmniejsza się kaliber do minimum.. Mam tak samo..
Prawda, uzbierało się trochę tego, ale to dlatego, że po pierwsze budując w różnych miejscach Polski duże obiekty przemysłowe, łowiłem na różnych łowiskach.
Po drugie, trzeba było dobrać do nich odpowiedni sprzęt.
Po trzecie, zacząłem od mikro jiga, później przyszedł jeszcze nano jig i bardzo mu bliski mormyszing, następnie łowienie białorybu, a na końcu trout area.
Do tych wszystkich technik używamy mniej lub bardziej różnych wędzisk.
Po czwarte zamówiłem Tict'a - czekałem na niego prawie pół roku (epidemia), nie mogąc się na niego doczekać zamówiłem Varivasa, bo sezon zbliżał się ku końcowi. Wędki przyszły obie niemal równocześnie - obie do mikro jiga zdublowane.
Po piąte po przejściu na emeryturę musiałem remontować dom wewnątrz i na zewnątrz, bo wcześniej nie było na to czasu.
Obecnie ilość przydomowych łowisk, bardzo ubogich w ryby jest ograniczona, więc i arsenał wędzisk zostanie ograniczony, ale zanim je sprzedam muszę je jeszcze przynajmniej niektóre lepiej przetestować.