[Darek_W]

Oczywiście wysoka cena zupełnie nie jest gwarancją dobrego wyboru. Fajny kanał jaki oglądam i mogę polecić gdzie dość sporo jest recenzji UL tanispinning.pl - na nim pojawiają się też fajne i tanie propozycje

 

https://youtube.com/...CEwOr3wTTbcOL6d

[mikryb]

Te recenzje Filipa Cykady są pierwsza klasa. Ostatnio oglądam głównie jego.

[Alexspin]

(...) Każdy metr zasięgu się liczy w UL.

Ciekawe, to jakie odległości rzutów osiągasz w UL-u, bo nie wierzę, żebyś przekroczył 40m, chyba, że z huraganem w plecy.
Zwłaszcza w UL-u, gdzie stosuje się cieniutkie plecionki, pojemność szpuli ma znikome znaczenie, bo żeby wypełnić szpulę trzeba dać grubszą warstwę podkładu i tyle pożytku z tej pojemności, a długość nawiniętej linki 100m wystarcza z dużym okładem, bo łowione ryby to nie potwory, ktore podczas holu wyciągają gigantyczne metry.

Co prawda od kilku lat wędkuję wyłącznie zestawami castingowymi, ale nawijam na szpulę 70-100m linki odpowiedniej wytrzymałości w stosunku do zestawu i jeszcze żadna ryba nie wyciągnęła mi całego nawoju.

 

Ps

Oj sorry zapomniałem, raz na zestawie 4-10g uwiesił mi się dorodny szczupak, ale to był sporadyczny przypadek i faktycznie poszło niemal 100m linki, zanim wypiął się z haka i na mnie...

Użytkownik Alexspin edytował ten post 21 wrzesień 2024 - 11:33

[drChlubicz]

Bardziej chyba chodzi o średnicę szpuli, z większej łatwiej linka schodzi.

[S.N.]

To zależy od zbrojenia 😉

[Qh_]

Nie do końca sie zgodzę. Z główką 3-4 g keitech 2 albo 3 całe, na pe0,5 czyli wcale nie cienko,  poleci spokojnie ponad 40m. Cięższe spokojnie na 50m. Nie raz liczyłem.

Zazwyczaj, jak nie muszę, nie rzucam aż tak daleko, bo to ma i wady, ale często się zdarza, ze obrzucasz główkę a coś kawałek dalej żeruje i wtedy ten zasięg naprawdę robi różnicę. Z łódki nie problem, ale jak z brzegu łowię to dosięgasz miejsc gdzie … inni nie rzucają   i tam czasem coś się trafi.

A nie zawsze rzuca się tak cieżko i wtedy ten zasięg, mniejszy, ma dopiero znaczenie. Szczególnie z brzegu.

 

Co do ilości linki. No na okonki nie ma to żadnego znaczenia, ale w tym roku od czerwca ryby łowię tylko na UL, I nie są to przyłowy, tylko celowane szczupaki, sandacze, klenie i sumki na małe przynęty (bo innych nie tykają tyle jest drobnicy), w tym roku największy wyciągnięty sumek miał metr. I uwierz wtedy zapas się przydaje. Bo możesz go puścić na środek zamiast walczyć przy zielsku.

 

No i jak rzucasz te 40m i zrobi Ci się broda taka, ze trzeba odciąć ze 30m? To ile ze 100 zostanie?   Do tego co wypad odciąć ze dwa metry i wymiana sie prosi. A tak 150m po przejściach zostawia wspomniane 100m i jest git.

Użytkownik Qh_ edytował ten post 21 wrzesień 2024 - 18:49

[WedkarzIncognito]

W nawiązaniu do wcześniejszych postów, w których został poruszony temat Mikado Bixlite 1-7g 198cm oraz przeczytawszy zdanie, w którym Mikado za 100 zł zostało określone mianem badziewia, doszedłem do wniosku, że wypowiem się jako już były użytkownik takowego wędziska.

Łowiłem tym wędziskiem paszoki na gliniankach, okonie na starorzeczach oraz wszelkiej maści ryby spokojnego żeru. Jak na swoją cenę, to przyznam, że kij wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Największe wrażenie na mnie zrobiła jego czułość, która w moich wyobrażeniach miała nie istnieć, a w praktyce okazało się totalnie odwrotnie. Nie jest to czułość, która przeprostuje łokieć w stawie, ale jest ona na tyle wyraźna i odczuwalna, że trzeba się mocno postarać, żeby przy odpowiednio dobranej przynęcie przegapić branie. Oczywiście dolny zakres ciężaru wyrzutowego jest zaniżony (co nie powinno nikogo dziwić) i łowiąc przynętami poniżej grama (mikrojigi na płocie/wzdręgi) głównym wskaźnikiem przy delikatnych braniach była plecionka. Brania, które zaczynały być wyczuwalne to 2 gramy + 5 cm twister. Ładowanie kija i wyraźne czucie tego, co się dzieje z przynętą było najefektywniejsze w okolicach 3 - 5 gramów + 5 cm guma. Używałem również obrotówek i kij obsługiwał je bezproblemowo.

Patyk jest dosyć szybki i moim zdaniem sklasyfikowałbym go jako fast, choć opisywanie tego parametru jest moim zdaniem względne i uwarunkowane własnymi preferencjami. Na pewno nie jest to krowi ogon. Okonie w okolicach 20 cm dają frajdę z holu, a pod większym obciążeniem kij przechodzi w parabole. W miejscu łączenia brak widocznego przesztywnienia. Do wad wizualnych mogę dopisać nadmiar lakieru na omotkach, ale za to przelotki nie były najwyraźniej montowane na poniedziałkowej zmianie, ponieważ w miarę trzymają linię. Nie jest to idealnie prosta linia, ale w cenie 100 zł jest akceptowalnie.

 

Będąc jeszcze w temacie wad, to w moim przypadku wędzisko miało jeszcze parę niedociągnięć (klej/lakier przy uchwycie, wypadający kapsel uchwytu, nierówno nałożone logo na blanku), ale umówmy się... W kategorii cenowej 100 - 150 zł, a nawet droższej zdarzają się przecież niedoróbki. Znaczna większość wędzisk w tym budżecie jest uzbrojona w identyczne niefirmowe komponenty, a samo wykonanie i wykończenie również stoi na identycznym poziomie. Czy będzie to Jaxon, Mikado, Robinson itp. większych różnic w uzbrojeniu oraz walorach użytkowych się nie dopatrzymy. Zatem pisząc o Mikado za 100 zł jakoby był badziewiem można śmiało wyjść z założenia, że każde wędzisko w tym budżecie będzie badziewiem. Jednak w przypadku Bixlite mogę poświadczyć, że badziewiem to on nie jest.

Dla ciekawskich porównania Bixlite do Grey Streama (1-7 g 198 cm) jedyne, co według mnie można porównywać w tych kijach, to wizualną stronę tych wędzisk. Patyki są wykonane z bliźniaczych komponentów oraz wykończenie jest na równie bliźniaczym poziomie. Praca i charakterystyka blanku to jota w jotę to samo. Łowiąc tymi wędziskami z zamkniętymi oczami trudno byłoby wskazać ze 100% skutecznością, który kij jest który.

Osobiście byłem z tego wędziska bardzo zadowolony, ale może to też wynikało z powodu niewygórowanych oczekiwań od kijka, który miał być tylko "na testa", czy tak lekkie łowienie mi przypadnie do gustu. A na dodatek kosztował tyle, co dobra plecionka. Moim zdaniem Bixlite jako wybór na pierwsze wędzisko, które będzie elementem zestawu UL jest wyborem w zupełności wystarczającym.

Pozdrawiam.

Użytkownik WedkarzIncognito edytował ten post 23 wrzesień 2024 - 13:55

[Qh_]

Słowa badziew użyłem ja i nie do konkretnego wyrobu, tylko ogólnie. Do zestawu.

Tani zestaw wbrew pozorom potem cieżko sprzedać. 
Boxilite nie miałem w ręku, i jeśli to jest dobra wędka to super.

 

Także bez obrazy. Przy okazji, kij za 1000pln tez się może okazać badziewiem. Ale prawdopodobieństwo jest dużo mniejsze. Co więcej dobry, lub choćby lepszy niz najtańszy, materiał kija, przelotek, uchwytu po prostu kosztuje. I naprawdę umila łowienie. 
 

A jak sam zauważyłeś cena plecionki …

Mam nietanie zestawy, dają przyjemność, pewność i ryby. Sam zaczynałem od tanich. To był błąd. Podwójny wydatek bo te tańsze rozdałem.

A i tak to nie wędki są najdroższe tym hobby, tylko właśnie plecionki i urwane przynęty. Oraz dojazdy nad wodę. Więc? Ja bym odpuścił pare wyjazdów i tę kasę dołożył do sprzętu.

Użytkownik Qh_ edytował ten post 23 wrzesień 2024 - 18:19

[Darek_W]

@WedkarzIncognito > Fajny wpis! Chyba właśnie o to chodzi na forum - szukamy czegoś za co niekoniecznie trzeba płacić tysiące a sprawdza się nad wodą. 

Użytkownik Darek_W edytował ten post 23 wrzesień 2024 - 18:20

[Alexspin]

Słowa badziew użyłem ja i nie do konkretnego wyrobu, tylko ogólnie. Do zestawu.

Tani zestaw wbrew pozorom potem cieżko sprzedać. 
(...)

Mam nietanie zestawy, dają przyjemność, pewność i ryby. Sam zaczynałem od tanich. To był błąd. Podwójny wydatek bo te tańsze rozdałem.

A i tak to nie wędki są najdroższe tym hobby, tylko właśnie plecionki i urwane przynęty. Oraz dojazdy nad wodę. Więc? Ja bym odpuścił pare wyjazdów i tę kasę dołożył do sprzętu.

Ja równieź użyłem określenia "badziew" i właśnie do konkretnego wyrobu. Jak pisałem, trzykrotnie skusiłem się na kijki MIKADO i trzykrotnie się zawiodłem. Na szczęście udało mi się znaleźć nabywców, ale finansowo straciłem na tym sporo.

Zgadzam się w 100% z pozostałymi uwagami #Qh_.
 

Użytkownik Alexspin edytował ten post 24 wrzesień 2024 - 11:39

[WedkarzIncognito]

Słowa badziew użyłem ja i nie do konkretnego wyrobu, tylko ogólnie. Do zestawu.

Tani zestaw wbrew pozorom potem cieżko sprzedać. 
Boxilite nie miałem w ręku, i jeśli to jest dobra wędka to super.

 

Także bez obrazy. Przy okazji, kij za 1000pln tez się może okazać badziewiem. Ale prawdopodobieństwo jest dużo mniejsze. Co więcej dobry, lub choćby lepszy niz najtańszy, materiał kija, przelotek, uchwytu po prostu kosztuje. I naprawdę umila łowienie. 
 

A jak sam zauważyłeś cena plecionki …

Mam nietanie zestawy, dają przyjemność, pewność i ryby. Sam zaczynałem od tanich. To był błąd. Podwójny wydatek bo te tańsze rozdałem.

A i tak to nie wędki są najdroższe tym hobby, tylko właśnie plecionki i urwane przynęty. Oraz dojazdy nad wodę. Więc? Ja bym odpuścił pare wyjazdów i tę kasę dołożył do sprzętu.

 

Szanowny Panie @Qh_ bez urazy, ale post, w którym podkreślasz, że to Ty użyłeś słowa badziew (nie ma się czym chwalić🤣), odbieram jako niepotrzebną i nic niewnoszącą do tematu chęć bicia piany z Twojej strony.
Odnoszę wrażenie, choć mogę się mylić, że mój poprzedni post odebrałeś jako wywołanie Ciebie do tablicy, tylko że ja nikogo bezpośrednio do tablicy nie wywoływałem, a na pewno nie Ciebie.
Tak dla sprostowania wyjaśnię tylko, że we wstępie mojego poprzedniego posta, w którym wspominam o przeczytaniu zdania na temat Mikado za 100 zł, to zdanie to było napisane przez @Alexspin cyt. "Masz rację, niech się wpakuje w badziew MIKADO za niespełna 100-wkę".

 

@WedkarzIncognito > Fajny wpis! Chyba właśnie o to chodzi na forum - szukamy czegoś za co niekoniecznie trzeba płacić tysiące a sprawdza się nad wodą. 

 

Dziękuję bardzo za dobre słowo 😉 Ja do tej pory używam sprzętu dosyć budżetowego i nie narzekam. Uważam również, że to nie sprzęt łowi tylko wędkarz i rybie to jest obojętne czy zostanie wyholowana kijem za 100, 200, czy 1000 zł. Oczywiście sprzęt wykonany na lepszych komponentach oraz wykończony z największą starannością zapewne poprawia komfort łowienia, ale na pewno nie powoduje, że ryby same wskakują do podbieraka.

 

Ja równieź użyłem określenia "badziew" i właśnie do konkretnego wyrobu. Jak pisałem, trzykrotnie skusiłem się na kijki MIKADO i trzykrotnie się zawiodłem. Na szczęście udało mi się znaleźć nabywców, ale finansowo straciłem na tym sporo.

Zgadzam się w 100% z pozostałymi uwagami #Qh_.
 

 

Czytałem o tym trzykrotnym zawodzie, jaki zafundowała Ci marka Mikado w wątku poświęconym wędziskom Mikado.
Każdy ma prawo do własnej opinii i zdania na dany temat, ale czytając Twoje posty odniosłem wrażenie, że to nie Mikado wykonało źle swoje kije, tylko najzwyczajniej w świecie dokonałeś złego wyboru i sprzęt, który wybrałeś nie spełnił Twoich oczekiwań.
Tobie wędzisko sztywne niczym kij od miotły (Sapphire i Siacario) nie odpowiada, a innemu użytkownikowi taka charakterystyka będzie pasować jak ulał. Kolejne kije to Jaws Light River i Chubster, które są kijami długimi (275/285 cm) o stosunkowo niskim ciężarze wyrzutowy, ale i tak jesteś zawiedziony, że takie kije o takich parametrach lecą na pysk... W dobie odchudzania kołowrotków to nawet kołowrotki w rozmiarze 4000 nie wyważa prawidłowo takich zestawów 😉

 

Użytkownik WedkarzIncognito edytował ten post 24 wrzesień 2024 - 23:54

[Darek_W]

To ja może podam moje najlżejsze zestawy, tak na rozluźnienie atmosfery :-)

Daiwa ProStaff 2,10 3-10g, mlynek Cabellas/Daiwa Verano 2500 pletka Daiwa Prorex PE0.6
Daiwa Prorex X Sensor spin 2,30 2-10g i tutaj czekam na Tatule FC 2500 SS QD - plecionkę mam zamiar wybrać z plejady polecanych w wątku

[S.N.]

Grubo Darek łowisz mój najlżejszy to patyk do 3,5 grama z multiplikatorem. Na chwilę obecną ze spinów ma tak do około 5/6 gram.

Użytkownik S.N. edytował ten post 25 wrzesień 2024 - 13:36

[Darek_W]

Że nie w tym dziale napisałem ? 
Edit: Sławek a jaki to multik? To chyba szpulka nic nie waży…

Użytkownik Darek_W edytował ten post 25 wrzesień 2024 - 13:08

[S.N.]

W dziale, w dziale. Dla fanu rzucam sobie castem w sumie od około 1,7 grama skupionej masy w górę. Tak do maks 3,5 grama w przypadku najlżejszego patyka. Multiplikatory jakich głównie używam to abu garcia alc bf7 i alphas air.

Użytkownik S.N. edytował ten post 25 wrzesień 2024 - 13:57

[Mekamil]

Wydaje mi się, że gdzieś o tym pisałem, ale nie mogę znaleźć - w każdym razie zaraz jak weszły Jaxony Grey Stream i Mikado Bixlite to przezbrajałem te wersje 1-7 g, bo bardzo fajne blanki i wówczas wyjątkowo jak na tak niskie cw nie były to wklejki tylko sporo można było urwać z masy gotowej wędki. I jak dla mnie to one były na bardzo podobnych, albo wręcz identycznych blankach, bo nawet pogrubienie dolnika* było w tym samym miejscu i wypadało pod górną częścią uchwytu. Aczkolwiek przez tyle sezonów to już nie raz mogli coś zmienić w konstrukcji nie wspominając o tym nikomu, albo nawet samemu nie wiedząc, że chińska fabryka coś tam zmieniła...

 

* https://jerkbait.pl/...-3#entry2641490

[Darek_W]

Poczytałem i to była wiwisekcja wędziska