[BOB]

Jaki węzeł polecacie do łączenia z fluocarbonem? Sporo ich przerobilem ale cholera cały czas nanofil zeslizguje się z przyponu a na sam nanofil nie chce łowić bo się troszkę strzepi

polecam np ten

Załączone pliki

•  zderzakowy.jpg   58,4 KB   14 Ilość pobrań

[gringo]

@BOB stosowałeś ten węzeł z cienkimi linkami i fc o podobnej wytrzymałości i nie było problemu z trzymaniem węzła?

[BOB]

Ostatnio wiązałem FC Duel 0,19mm (cieńszego akurat nie miałem) z plecionką Varivas 0,8 (czyli jakieś 0,08mm).

Oczywiście węzełek stuka na przelotkach jak każdy jeden. Zestawy od 3 do 6g (nie zauważyłem aby specjalnie skracał odległość rzutu. Tutaj ni ma prawa się nic ześliznąć bo jeden węzełek dociska drugi.

(długość dowiązanego FC ok 2-2,5m)

 

Mam jeszcze ten "patent" Daiwy ale najczyściej stosuję to co opisałem wyżej

Użytkownik BOB1 edytował ten post 27 grudzień 2016 - 20:46

[Henri]

BOB1, jesteś pewien że te węzły dadzą radę z nanofilem?

[adam 13]

Ja uzywam tego, jest ok

[BOB]

A dla czego miały by nie dać (przede wszystkim ten "zderzakowy"? Bo nanofil jest śliski? Ale najlepiej sprawdźcie sami. Ja nanofila nie używam bo mi nie odpowiada więc niczego nie gwarantuję. Polecam jednak te najprostsze z możliwych węzłów, które sprawdzają mi się z przeróżnymi plecionkami w łączeniu z żyłkami i FC

 

Adam, wiązałeś ten węzeł ... mokrymi, zgrabiałymi łapami 

Użytkownik BOB1 edytował ten post 27 grudzień 2016 - 22:10

[dawid_]

Jeśli końcowy odcinek fluorocarbonu znajduje się w przelotkach podczas rzutu (choć nie znam na to uzasadnienia) to zderzakowy będzie ok tylko przypal końcówkę linki.

Ja mam porobione gotowe przypony z fc po ok. 30-60cm zakończone z jednej strony agrafką a z drugiej krętlikiem. Niektóre z nich mają nawleczony ciężarek do texas rig.

[BOB]

Moim zdaniem nie ma potrzeby niczego przypalać i sądzę, że dotyczy to również nanofila ... sprawdźcie to i napiszcie, że się mylę (mówię serio, jestem bardzo ciekawy waszych doświadczeń)

Krętlik wyklucza tak długi przypon jaki ja stosuję

Użytkownik BOB1 edytował ten post 27 grudzień 2016 - 22:31

[woblerek48]

witam Stosowałem jedno i drugie wiązanie oba sprawdzają się z plecionka żyłka i fluocarbon.Polecam 

[flower]

Nanofila używam tylko w zawodniczym zestawie UL pod okonie i to już od paru lat  czyli przynajmniej kilkaset godzin używania.

Reasumując polecam.  Stosuje klasyczny węzeł zderzakowy lub baryłkowy i nie przypominam sobie sytuacji żeby węzeł nie wytrzymał !

 

 

1 .Kluczowe jest stosowanie odpowiednio dobranego przyponu z FC

- nanofil 0,06 przypon FC max 0,16

- nanofil 0,08 przypon FC max 0,18

próba stosowania grubszego FC spowoduje pękanie węzła

 

2. Przy wiązaniu węzła używam od 8 do 12 oplotów

 

3. Zaciskam go na mokro

 

warto sprawdzić stan węzła przynajmniej raz dziennie...

[Henri]

A dla czego miały by nie dać...

To zrozumie ktoś, kto próbował wiązać nanofila

 

Mój nanofil skończył jak Jose Arcadio Morales

 

Nie wiem, może mój 0,04 był jakiś zleżały, w każdym razie po 20 minutach usiłowania zawiązania strzałówki z FC 0,12 na wietrze, wyciągnąłem wszystko co było na szpuli i kontynuowałem łowienie podkładem (jakiś monofil 0,12). Może grubsze wiąże się lepiej? Ja sobie odpuściłem i założyłem zwykłą plecionkę. Szkoda mi czasu na żmudne wiązanie czasami po kilka razy jednego węzła. Teraz 5 sekund z urządzeniem a'la Daiwa Sokkou i węzeł zawiązany. Nie muszę nic poprawiać, sprawdzać i kontrolować, tylko skupiam się na łowieniu.

 

Ogólnie nanofil to fajna sprawa- cieniutki i przynęty daleko latają. Jednak na chwilę obecną się zraziłem. Ale kto wie, może jeszcze kiedyś się skuszę

Użytkownik Henri edytował ten post 28 grudzień 2016 - 00:04

[gringo]

Co do przypalania końcowek węzłów według mnie jest to nie potrzebne, ale jeśli ktoś ma mieć przez to spokojniejsze sumienie...

Bob ja właśnie miałem problem z węzłem zderzakowym przy cienkich plecionkach. Według mnie była zbyt duża różnica "średnic" fc i pletki. W takim przypadku węzeł robiony przez plecionke w pewnym sensie nie opierał się o fc. Finalnie dochodziło do tego, że przy użyciu niewielkiej siły węzeł nie trzymał. Kluczem do tego węzła są zbliżone "średnice" linek.

Po zmianie węzła na albright knot węzeł trzymał bardzo dobrze. No i według mnie łatwiej można go zawiązać, gdy się ma zgrabiałe rece.

A i węzły radzę sprawdzać częściej niż raz na dzień.

[Robert Crocker]

 

Nigdy nie puścił na węźle !

[adam 13]

A dla czego miały by nie dać (przede wszystkim ten "zderzakowy"? Bo nanofil jest śliski? Ale najlepiej sprawdźcie sami. Ja nanofila nie używam bo mi nie odpowiada więc niczego nie gwarantuję. Polecam jednak te najprostsze z możliwych węzłów, które sprawdzają mi się z przeróżnymi plecionkami w łączeniu z żyłkami i FC

 

Adam, wiązałeś ten węzeł ... mokrymi, zgrabiałymi łapami 

Robert, nie znam wezla, ktory mokrymi ,zgrabialymi lapami ,da sie komfortowo wiazac. Zapomniales jeszcze o silnym wietrze. Ten wezel wymaga troche wprawy, ale fajnie przechodzi przez ürzelotki, no i trzyma. Przy nano, trzeba uwazac, czy przy zaciaganiu sie nie postrzepila.

[BOB]

Niektóre węzły wykonuję automatycznie i po ciemku. Ten pokazany przez Ciebie wymaga nie tylko wprawy ale i sporej precyzji, wtedy jest na prawdę dobry i o tę precyzję przy zgrabiałych łapkach mi chodziło .

Natomiast ta nadwrażliwość nano na wszelkie mechaniczne kontakty, problemy z wiązaniem (jak wnioskuję z opinii użytkowników) są  jednymi z powodów dla których jej nie używam. Bo jakie cechy miały by mnie nakłonić do jej stosowania? Do lekkiego i ultra lekkiego łowienia wolę plecionkę, którą widzę nad wodą, dowiązany dwu metrowy przypon , którego raczej nie widzą ryby i pewna, lekka rozciągliwość dająca minimalną, dodatkowa amortyzację przy holu (np. okoni). Napisałem dodatkową bo główna rolę powinno spełniać właściwie dobrane wędzisko ... ale to inny temat

Użytkownik BOB1 edytował ten post 28 grudzień 2016 - 09:55

[adam 13]

Na nano lowie , kiedys kupilem i dlugo lezala.Oprocz dalekich rzutow, tez nie widze plusow. W nowym roku bede szukal czegos innego, kija pod korbe na okonie tez. Wezel moze upierdliwy, ale zawiazany w domu jest ok. Jak sie ma zaczep ,to rwie sie przy przynecie, tak, ze nie zawsze trzeba wiazac na nowo nad woda.  Pierwszy moj  kontakt z nano,katastrofa, zawiazalem jak zwyklei,a tu , 5 meps,nowka ,poszedl w p..du .Rozwiazal sie wezel. Nano dostal kumpel

[adam 13]

Moze komus sie przyda?

[no name]

takiego akurat węzła nie widziałem

stosuje ten z wczesniejszego filmu

trochę się trzeba po bawić ale jest naprawdę mocny

[S.N.]

Na nano lowiłem , kiedys kupilem i dlugo lezala. Oprocz dalekich rzutow, tez nie widze plusow.

 

Zgadzam się z przedmówcą. Zakupiłem gdzieś w maju, połowiłem na dwóch wypadach, niestety zaczep i po przynęcie, według mnie lepsza solidna żyłeczka 0,10. Moja nano zastępuje teraz nitkę do zadań specjalnych

[pajkowy]

Witam, ja też miałem złe doświadczenia z nano miałem 0,06 rybki brały super ale starczył na 2mies intensywnego łowienia pasiaków. Myśle że jest to dobry sposób ale na łowiska bez zaczepowe.