Witam
Trochę nie miałem czasu ostatnio na zaglądanie na forum, i tak czytam wątki, przeglądam newsy i po przeczytaniu kilku takich jak ten:
http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=8940& ;start=0&
Przypomniała się mi stara przypowieść z forum 4x4, morał do zastosowania dowolnego, ze specjalną dedykacją dla nowych userów z w.w. wątku.
Byłem na imprezie.
Wpada gość. Mało kogo zna. Jest tutaj nowy. Zaczyna więc udzielać się towarzysko. Proponuje modernizację spotkania i na początek wszyscy powinni głośniej mówić, bo ich słabo słyszy. Ponieważ nie za bardzo reagują a wręcz przeciwnie zaskoczeni lekko milkną, sugeruje żeby się bliżej przysunęli bo nie bardzo widzi kto mówi. Robi się cisza ale po chwilowej konsternacji wraca stary klimat spotkania. Gość jednak żąda żeby każdy podejmujący dyskusję przedstawił się. Ponieważ żadna z propozycji nie znajduje należytego zrozumienia a nawet jakby towarzystwo odsuwa się trochę więc nowy postanawia bardziej aktywnie włączyć się do rozmowy. Szybko chwyta szorstki język imprezy. A to pokaże gest Kozakiewicza a to powie ty placku (bo tak słyszał) a to komuś nie leć w hoja (bo ktoś powiedział że ma szerokie horyzonty) a innemu dorośnij bo za młody jesteś (nie za bardzo widząc przy wieczornej szarówce, do kogo mówi). W końcu towarzystwo traci cierpliwość i posyła nowemu kilka ładnie poskładanych wiązek..
Niestety niczego go to nie uczy a o pomoc zwraca się do gospodarza imprezy..
Jak powiedzieć nowemu, że nie wypada wpaść na imprezę i zacząć od przemeblowania gospodarzowi domu ?
Jak powiedzieć nowemu, że większość towarzystwa zna się bardzo dobrze ?
Jak powiedzieć nowemu, że język jakim się posługują w rozmowach jest dość hermetyczny i nie upoważnia każdego do jego używania ?
A może nie mówić?
Pozdrawiam i miłego dnia
Taka przypowieśc po lekturze forum
Started By
Kuba Standera
, 30 kwi 2009 15:05
3 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 30 kwiecień 2009 - 15:05
#2 OFFLINE
Napisano 30 kwiecień 2009 - 15:23
Nic dodać ,nic ująć !!!
Idealnie to opisałeś
Idealnie to opisałeś
#3 OFFLINE
Napisano 30 kwiecień 2009 - 18:40
Kuba,
Moim zdaniem metoda jest jedna, ale ..... nie będę jej przedstawiał, bo sam kiedyś byłem nowy i zachowywałem się podobnie.
Teraz bym dał w pysk
Moim zdaniem metoda jest jedna, ale ..... nie będę jej przedstawiał, bo sam kiedyś byłem nowy i zachowywałem się podobnie.
Teraz bym dał w pysk
#4 OFFLINE
Napisano 30 kwiecień 2009 - 19:08
Panowie, anegdota trafna ale namawiam - szukajmy pozytywów Są na szczęście i tacy ludzie którzy nie mają problemów z wejściem w nowe środowisko - również takie jak to na tym portalu. Potrafią wejść, normalnie przywitać się, powiedzieć parę słów o sobie, napisać coś co zdradza że poświęcili pewnien czas na lekturę zanim zabrali głos... to krzepi Ja bardzo się cieszę z takich nowych Użytkowników i chciałbym żeby ich było jak najwięcej!
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych