[Tom Rob]

Jeśli łowisz rzadko to za niecałe dwie stówki masz Tegmena na Ali. Waży niecałe 150 g.

 

https://a.aliexpress.com/_EuiE5dD

Użytkownik Tom Rob edytował ten post 09 czerwiec 2024 - 18:15

[sinus]

Jeśli łowisz rzadko to za niecałe dwie stówki masz Tegmena na Ali. Waży niecałe 150 g.

https://a.aliexpress.com/_EuiE5dD

Dzięki, cenowo ciekawa propozycja, mimo że u mnie na alie kosztuje 210....
Masz może ten kolowrotek? Zastanawiam się jak z żywotnością, no bo gwarancji brak...

[etherni]

Chciałbym zmieścić się w +/- 4 stowkach

Do UL w tym budżecie brałbym coś z Daiwy. Mam Ninja LT 1000 model 2023, jako zapasowy, trochę nim łowiłem żeby sprawdzić póki jest gwarancja, i złego słowa nie powiem. Za te pieniądze sztos. Podejrzewam że Exceler czy Fuego są jeszcze lepsze a mieszczą się w budżecie, ale w ręce nie miałem. Niechby nawet różnica dotyczyła tylko wkręcanej korby to i tak warto, bo chociaż jestem niemal pewny, że żywotność budżetowych Daiw jest znacząco mniejsza niż sredniopòłkowego Shimano, to przy UL niełatwo zajeździć młynek.
Moim głównym młynkiem UL jest Soare BB 2000 PGSS więc Ninja porównuje do kołowrotka dwie półki wyżej. I nie ma wstydu.

[Darek_W]

Te Excelery są chwalone, że młynek całkiem przyzwoity za rozsądne pieniądze.

[sinus]

Do UL w tym budżecie brałbym coś z Daiwy. Mam Ninja LT 1000 model 2023, jako zapasowy, trochę nim łowiłem żeby sprawdzić póki jest gwarancja, i złego słowa nie powiem. Za te pieniądze sztos. Podejrzewam że Exceler czy Fuego są jeszcze lepsze a mieszczą się w budżecie, ale w ręce nie miałem. Niechby nawet różnica dotyczyła tylko wkręcanej korby to i tak warto, bo chociaż jestem niemal pewny, że żywotność budżetowych Daiw jest znacząco mniejsza niż sredniopòłkowego Shimano, to przy UL niełatwo zajeździć młynek.
Moim głównym młynkiem UL jest Soare BB 2000 PGSS więc Ninja porównuje do kołowrotka dwie półki wyżej. I nie ma wstydu.

Z daiwy mam legalisa 2000 w okoniówce i jestem więcej niż zadowolony, fuego kupiłem roz. 3000 do szczupakowej wędki na lekko, ale jeszcze nie przetestowałem... na sucho kręci ok, tyle że te młynki ważą ponad 180g dlatego zapytałem o coś lżejszego...
Jeżeli nic sensownego nie wymyślę, pewnie skończy się na daiwie

[etherni]

W tym budżecie masz do wyboru albo Daiwa i waga ponad 180, albo AliExpress i loteria z jakością, a właściwie z rozrzutem w jakości wykonania w obrębie jednego modelu. Jest dużo chwalonych konstrukcji od Chińczyka, tyle że na 9 zachwytów przypada jeden bubel poparty szczegółowym opisem i zdjęciami. Oczywiście zazwyczaj można reklamować i odesłać.
Podpowiem że na Ali są też niezłe promocje na Daiwy właśnie.

[Gnat]

Właśnie mialem spytać. Skąd tak niskie ceny tych Daiw na allie ? Gdzies mi mignął FUEGO 2021 za 260zl. W komentarzach na allie wyczytałem kilka negatywnych głównie od kacapów. Że niby jakiś gorszy sort chińczyk rzucił na promocję. Ze czuć opory podczas kręcenia. Możliwe to by rzucili produkt C za pół ceny ?

[Darek_W]

Nie chce mi się wierzyć że produkt „C” może opuścić fabrykę Daiwy, nawet w Chinach

[sinus]

Właśnie mialem spytać. Skąd tak niskie ceny tych Daiw na allie ? Gdzies mi mignął FUEGO 2021 za 260zl. W komentarzach na allie wyczytałem kilka negatywnych głównie od kacapów. Że niby jakiś gorszy sort chińczyk rzucił na promocję. Ze czuć opory podczas kręcenia. Możliwe to by rzucili produkt C za pół ceny ?

Chyba nie umiem szukać na alie...
Wszystkie fuego cena powyżej 330 i to opisane jako v 21, kolorystyka inna niż sprzedawane w PL (czerwone body, zamiast czarnego).
W naszych sklepach jak poszukać promocji to ceny ca. 350 - 360, a warunki gwarancji bez porównania.

[Gnat]

Pisałem że to FUEGO 2021. Na Fejsie jest grupa allie i tam jeden włodarz tej grupy wrzuca linki i kupony do wbicia. Dlatego te ceny czasami wychodzą tak niskie.

Właśnie to odszukałem. Fuego był za 216zl, ale już całość z kodem zeszła.

Użytkownik Gnat edytował ten post 11 czerwiec 2024 - 19:22

[etherni]

Nie chce mi się wierzyć że produkt „C” może opuścić fabrykę Daiwy, nawet w Chinach

Ładnych kilka lat temu kupiłem z polskiego sklepu internetowego Daiwe Legalis 3500 jeszcze sprzed epoki LT. Wyjąłem z pudełka, zakręciłem, włożyłem i odesłałem. To nie była po prostu kiepska praca, młynek pracował jakby w środku był piasek a koło napędowe było scentrowane. W tym samym okresie pokazano mi karpiową Black Widow, która prosto z pudełka w ogóle nie kręciła, przekładnia była zablokowana.
Więc jednak Daiwa też ma wpadki.

Co do promocji na Ali - obserwuję trochę tą platformą i zauważyłem dziwną zależność, zarówno w produktach stricte chińskich jak i “markowych” : opinie pod tym samym produktem objętym dużą zniżką, są o wiele gorsze niż pod tym samym produktem w “normalnej” cenie.

[Darek_W]

Ładnych kilka lat temu kupiłem z polskiego sklepu internetowego Daiwe Legalis 3500 jeszcze sprzed epoki LT. Wyjąłem z pudełka, zakręciłem, włożyłem i odesłałem. To nie była po prostu kiepska praca, młynek pracował jakby w środku był piasek a koło napędowe było scentrowane. W tym samym okresie pokazano mi karpiową Black Widow, która prosto z pudełka w ogóle nie kręciła, przekładnia była zablokowana.
Więc jednak Daiwa też ma wpadki.

mnie chodziło bardziej o świadome wypuszczanie produktu gorszej jakości na rynek. Przypadki które opisujesz wcale nie muszą tego potwierdzać ale oczywiście nie jestem sprzedawcą ani importerem Daiwy więc mnie to ani ziębi... Chyba że mówimy o „oryginalnych” produktach z Chin których jest bardzo dużo. Daiwę Exist można za 200PLN kupić STELLA też jest

[sinus]

Jeśli łowisz rzadko to za niecałe dwie stówki masz Tegmena na Ali. Waży niecałe 150 g.

https://a.aliexpress.com/_EuiE5dD

Nikt nic więcej ciekawego i sprawdzonego nie podrzuci?

[Gnat]

A co budżetowo pod bolenia ? Nie będzie to częste łowienie, raczej wypad raz w miesiącu na odrę. Przynęty do 8-16g. Tak do 200zl bym się chciał zmienić. Mam kilka kołowrotków 2500 co to wystarczy czy kupić coś mocniejszego ?

[etherni]

mnie chodziło bardziej o świadome wypuszczanie produktu gorszej jakości na rynek. Przypadki które opisujesz wcale nie muszą tego potwierdzać ale oczywiście nie jestem sprzedawcą ani importerem Daiwy więc mnie to ani ziębi... Chyba że mówimy o „oryginalnych” produktach z Chin których jest bardzo dużo. Daiwę Exist można za 200PLN kupić STELLA też jest

No nie, nie mówimy o Egzist ani Schimanio
Może wyjaśnię mój tok rozumowania:
- w niższym segmencie cenowym, zdarzają się felerne egzemplarze. Może kontrola jakości po prostu jest słabsza przy młynkach za 300-600zl. Skoro mamy jakąś pulę wadliwych, lub zwyczajnie gorszych jakościowo w sposób wyraźny egzemplarzy, to raczej wiadomo że w tej puli będą zwroty. Ale uwaga - na pewno nie 100%. Więc być może te kosmiczne zniżki na Ali, to pula odrzutów, zwrotów, lub felerów wyłapanych już przez samych sprzedawców (czy to hurtowych, czy detalicznych).
Jeśli wrzucą taki gorszy sort - powiedzmy że 30% totalnych bubli, 60% gorszej jakości ale sprawnych, i 10% pełnowartościowych na ofertę promocyjną, to jest spora szansa że z bulbi o wartości ZERO, zwroty będą na poziomie 50% czyli już sprzedawca jest kosmicznie do przodu. Zanim uzbierają się negatywne opinie, magazyn jest mocno wyczyszczony. Z zyskiem.
To nie kwestia producenta, tylko selekcji produktu. A azjatycki rynek to skala handlu o jakiej nawet nam się nie śniło. To nie jest tak jak u nas, że sprzeda się w ciągu roku na przykład 1000-2000 szt Legalis i niemal każdy wadliwy będzie zwrócony plus często opisany w necie. To jest Azja, tam ten sam kolorek zostanie sprzedany w skali miliona. Co oznacza że w magazynie jest 2 miliony…
Wiesz do czego zmierzam?

[Darek_W]

No wiem, tylko to by dowodziło że są dziury w procesie produkcyjnym albo na kontroli dostaw, albo na komponentach produkowanych lokalnie bądź na samym montażu. Spędziłem w motoryzacji ponad 20 lat gdzie w tym samym zakładzie powstawały komponenty do Dacia i Rolls Royce i zwyczajnie albo coś działa albo nie… To co chce przez to powiedzieć to że z takiej fabryki gdzie nie ma kontroli buble będą płynąć cały czas a zakładam że to czołowy producent który dba o renomę.
Ale spierać się nie mam zamiaru bo azjatyckiego rynku nie znam więc się nie wypowiadam dalej   równie dobrze możesz mieć 100% rację 

[etherni]

Ok, tylko idąc tropem twojego rozumowania „albo coś działa, albo nie”, różnica między np Daiwa Ninja a Daiwa Caldia powinna być wyłącznie w trwałości - przy identycznej kulturze pracy nowego, pogarszającej się szybciej w tanim, a wolniej w drogim produkcie.
I nie powinno być w ogóle wadliwych egzemplarzy ani nieudanych modeli. A przecież w motoryzacji też mamy przykłady modeli, które słyną z awaryjności i wad, tyle że kołowrotek wędkarski jest prostszy konstrukcyjnie niż układ regulacji lusterek w samochodzie.
Skądś biorą się w sprzedaży egzemplarze wadliwe. Jeśli to jest jeden na milion - to statystyka. Jeśli to jest jeden na sto to albo leży kontrola jakości, albo sam projekt techniczny ma „potencjał wadliwości”.
I tak cieszmy się, że Renault nie produkuje kołowrotków

[Hesher]

Cześć, wydaje mi się, że to przebiega jeszcze trochę inaczej. Kupiłem w tym roku dwa kołowrotki do okoniwki, Kingdom Tegmen i Histar Aurora. Oba dość drogie, w szczególności Tegmen, bo w tym czasie kosztował ponad 400zł i był mocno promowany. Oba młynki kupiłem nie od producentów, którzy mają swoje oferty na Ali, tylko od niezwiązanych z markami sprzedawców. Zapłaciłem poniżej połowy ich cen u producentów, za Airorę chyba nawet 1/3 ceny. Młynki zapakowane w oryginalne opakowania, wszystko cacy, do czasu zakręcenia korbą. Tegmen był rozczarowujący, natomiast Aurora mieliła żwir, jak dojechany Golden z bazaru. To była totalna porażka, ale skoro już wziąłem oba to rozkręciłem, wyczyściłem i nasmarowałem. Jeden i drugi kołowrotek zaczęły pracować płynnie. Może bez szału i urywania dupy, ale to bardziej dlatego, że ja nie jestem wirtuozem serwisu. Pracują przyjemnie i dobrze mi się nimi łowi. Tak więc mam podejrzenie, że kontrola jakości była w obu fabrykach i w obu moje egzemplarze trafiły na pole odkładcze z napisem "PROMOCJA". Jestem pewien, że technolodzy produkcji w obu zakładach policzyli koszty rozkręcania śrubek i wyszło nieopłacalnie. Z resztą któryś z młynków miał chyba podklejoną nalepkę QC. Jeśli chodzi o Daiwę, to mam z Ali dwa Regale w opcjach niedostępnych u nas (2500CXH, 2500S). Wybierałem możliwie najtańsze oferty ALE tylko spośród ofert, gdzie wybór modeli był najszerszy, bo wtedy wiem, że to nie promocyjny desant artykułów drugiej świeżości.

Użytkownik Hesher edytował ten post 17 czerwiec 2024 - 07:45

[Darek_W]

Trochę chyba wątek zaśmiecamy 

 

https://youtu.be/Fz4...XK4YopF6Mjn-5iz

Użytkownik Darek_W edytował ten post 17 czerwiec 2024 - 08:20