Panowie szukam kołowrotka w rozmiarze 2000 nie musi być super lekki (teraz mam dragona maxime hs spinn 1025 ma prawie 280g i nie przeszkadza). bedzie pracował z parabelka do 7g a w przyszłości z pstragowym kijkiem do 14g. Ma ciągać klenie jazie okonie i pstrągi ale nie bać się większych przyłowów typu boleń zębacz czy sandałek, przynęty od mikro jigów 1 do 1,5g przez małe wahadła pstrągoweprzez obrotówki do 1, wobki do 7cm, gumy i jigi max 10-12g.
Podstawą będzie dobre działanie z żyłkami 0,12 i najcieńszymi plećkami 0,04 albo 0,06 no i ma być trwały żeby nie był na jeden sezon.
Cena ok 350 zł ale muszą być dwie szpule.
Poczytałem i są trzej kandydaci
Spro red arc (nawet byłem dzisiaj w sklepie bo były w moim centrum po 330zł ale juz cena o 100zł poszła do gury)
Ryobi Slam (podstawowe plusy to 5 lat gwarancji i jest lekki ale trzeba oddzielnie szpule kupić)
No i Zauber (po prostu nie przemawia do mnie, o ile co do poprzedników ciężko jest znaleźć negatywne opinie o tyle zauber coraz częściej jest opisywany że to nie ten sam co "legenda jego")
może macie inne propozycję albo sugestie