PONTONY
Started By
shimano
, 10 maj 2009 12:15
10 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 10 maj 2009 - 12:15
WITAM WSZYSTKICH !!! OD JAKIEGOŚ CZASU NOSZĘ SIĘ Z ZAMIAREM KUPNA PONTONU W FIRMIE TOKAREX.JESTEM ZAINTERESOWANY PONTONAMI KOLIBRI I DOLPHIN BOAT.BARDZO PROSZĘ FORUMOWICZÓW , KTÓRZY MIELI KONTAKT Z W/W PRODUKTAMI O GARŚĆ PRAKTYCZNYCH WIADOMOŚCI,SWOJĄ INDYWIDUALNĄ OCENĘ ORAZ WSZELKIE INNE IFORMACJE MOGĄCE MI POMÓC.Z GÓRY SERDECZNIE DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM.
#2 OFFLINE
Napisano 10 maj 2009 - 12:36
witaj na stronie jerkbait.pl milo byloby gdybys sie przedstawil ... tak jak to robi wiekszosc nowch uzytkownikow
ps. wylacz caps lock, bo uszy bola
ps. wylacz caps lock, bo uszy bola
#3 OFFLINE
Napisano 10 maj 2009 - 20:45
Witamy na forum, tylko już tak nie krzycz
Mam kolibri KM 260, ponton jest dosyć lekki, solidnie wykonany, rozkłada się go w 15-20 min, komfortowo może w nim łowić jedna osoba, ale dwie też się zmieszczą z tym, że druga osoba musi łowić na siedziąco.
pzdr
Grzecho
Mam kolibri KM 260, ponton jest dosyć lekki, solidnie wykonany, rozkłada się go w 15-20 min, komfortowo może w nim łowić jedna osoba, ale dwie też się zmieszczą z tym, że druga osoba musi łowić na siedziąco.
pzdr
Grzecho
#4 OFFLINE
Napisano 11 maj 2009 - 11:49
Cześć
Wpisz w wyszukiwarce kolibri a wyskoczy Ci przynajmniej 2 wątki na temat pontonów z Tokarexu
Wpisz w wyszukiwarce kolibri a wyskoczy Ci przynajmniej 2 wątki na temat pontonów z Tokarexu
#5 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 18:29
Witam
Chciałbym odświeżyć wątek.
O pontonach Kolibri czy Bush wiemy prawie wszystko a chętnie bym usłyszał jakies opinie o pontonach DOLPHIN BOAT, które również sprzedaje firma Tokarex.
Pan w sklepie tłumaczył mi, że DOLPHIN BOAT to praktycznie to samo co Bush tylko produkowany w Chinach
Po napompowaniu pontonu zdziwiła mnie jednak jego bardzo dobra jakość wykonania i cena sporo niższa od Bush'a.
Jeśli ktoś z Was miał do czynienia z tymi pontonami proszę o opinię.
Pozdrawiam
Szewer
Chciałbym odświeżyć wątek.
O pontonach Kolibri czy Bush wiemy prawie wszystko a chętnie bym usłyszał jakies opinie o pontonach DOLPHIN BOAT, które również sprzedaje firma Tokarex.
Pan w sklepie tłumaczył mi, że DOLPHIN BOAT to praktycznie to samo co Bush tylko produkowany w Chinach
Po napompowaniu pontonu zdziwiła mnie jednak jego bardzo dobra jakość wykonania i cena sporo niższa od Bush'a.
Jeśli ktoś z Was miał do czynienia z tymi pontonami proszę o opinię.
Pozdrawiam
Szewer
#6 OFFLINE
Napisano 19 lipiec 2009 - 13:03
Faktem jest,ze cena pontonu rzedu 3,5m jest nizsza o ok. 1000zl niz kaimana (oba ze sztywna podloga).
Rozumiem, ze jestes w fazie namyslu nad zakupem...w czym wiec przejawia sie jakosc wykonania?
W sklepie sa w stanie powiedziec wszystko, byle sprzedac...
Z kolei, zeby cos powiedziec trzeba pouzywac jakis czas, ja nie uzywalem wiec rowniez poczekam na opinie tych ktorzy uzywali...
Gumo
Rozumiem, ze jestes w fazie namyslu nad zakupem...w czym wiec przejawia sie jakosc wykonania?
W sklepie sa w stanie powiedziec wszystko, byle sprzedac...
Z kolei, zeby cos powiedziec trzeba pouzywac jakis czas, ja nie uzywalem wiec rowniez poczekam na opinie tych ktorzy uzywali...
Gumo
#7 OFFLINE
Napisano 19 lipiec 2009 - 13:40
Porównując Busha Kaimana do tego Dolphin'a mogę powiedzieć że to praktycznie to samo. Chodzi mi o samo wykończnie, klejenie i wzmocnienia w newralgicznych punktach, tak na pierwszy rzut oka wygląda na bardzo solidny. Żeby jednak oceniać jak faktycznie jest trzeba by nim popływać 2-3 lata.
Masz rację, jestem na etapie kupna i zastanawiam się tak naprawdę nad Dolphinem a Kolibri KM 330D oraz Kolibri KM 330 czyli tym z półsztywną podłogą.
Pływałem niedawno takim po Wisełce (KM 330) i jak dla mnie rewelacja, wcale nie przeszkadzała nam ta półsztywna podłoga.
Niewątpliwą zaletą pontonu z podłogą półsztywną jest to, że napewno szybciej i sprawniej się go rozkłada, jest bardziej mobliny. Sama waga pontonu też jest dużo niższa.
A i jeszcze jedno, co myślicie o Kolibri 330 z półsztywną podłogą i zapięcie do tego silnika powiedzmy 8 czy 10KM, niby piszą że można tyle zapiąć, ale ciekawy jestem jak się będzie zachowywał ponton na pełnym gazie i na fali czy pływaniu pod prąd na rzece
Pozdrawiam
Szewer
Masz rację, jestem na etapie kupna i zastanawiam się tak naprawdę nad Dolphinem a Kolibri KM 330D oraz Kolibri KM 330 czyli tym z półsztywną podłogą.
Pływałem niedawno takim po Wisełce (KM 330) i jak dla mnie rewelacja, wcale nie przeszkadzała nam ta półsztywna podłoga.
Niewątpliwą zaletą pontonu z podłogą półsztywną jest to, że napewno szybciej i sprawniej się go rozkłada, jest bardziej mobliny. Sama waga pontonu też jest dużo niższa.
A i jeszcze jedno, co myślicie o Kolibri 330 z półsztywną podłogą i zapięcie do tego silnika powiedzmy 8 czy 10KM, niby piszą że można tyle zapiąć, ale ciekawy jestem jak się będzie zachowywał ponton na pełnym gazie i na fali czy pływaniu pod prąd na rzece
Pozdrawiam
Szewer
#8 OFFLINE
Napisano 19 lipiec 2009 - 15:49
Km 330 z półsztywną podłogą,zapiętą 8 i tobą na pokładzie będzie się zachowywał tak jak 330 z zapiętą 6 i ze mną na pokładzie czyli bardzo dobrze
I to zarówno na Wiśle jak i na Nieliszu.
Natomiast jak podepniesz 10 to już będzie duuużo lepiej nawet we dwóch
I to zarówno na Wiśle jak i na Nieliszu.
Natomiast jak podepniesz 10 to już będzie duuużo lepiej nawet we dwóch
- Orokama lubi to
#9 OFFLINE
Napisano 22 lipiec 2009 - 22:27
Witam.
Pływam od 2 lat KM330 po Wiśle poniżej Warszawy na 8 konnym silniku. Taki silnik wprowadzi ten ponton w ślizg, nawet z najwiękrzym chłopem na pokładzie. W dwie osoby już się nie da i w tym przypadku przydałaby się dziesiątka.
Płynąc takim pontonem na tzw. pyrkocie (czyli z najwiękrzą możliwą prędkością bez ślizgu, osiągniesz max 10-12 km/h, i to wystarczy do swobodnego przemieszczenia się po łowiskach nieoddalonych zbytnio od siebie.Na moim odcinku jest bardzo mało miejsc z możliwością wodowania i często muszę dopłynąć do łowiska kilka km, a potem do następnego łowiska następne kilka KM, i tu możliwość pływania w ślizgu jest wręcz niezbędna.
Pozdrawiam.
Pływam od 2 lat KM330 po Wiśle poniżej Warszawy na 8 konnym silniku. Taki silnik wprowadzi ten ponton w ślizg, nawet z najwiękrzym chłopem na pokładzie. W dwie osoby już się nie da i w tym przypadku przydałaby się dziesiątka.
Płynąc takim pontonem na tzw. pyrkocie (czyli z najwiękrzą możliwą prędkością bez ślizgu, osiągniesz max 10-12 km/h, i to wystarczy do swobodnego przemieszczenia się po łowiskach nieoddalonych zbytnio od siebie.Na moim odcinku jest bardzo mało miejsc z możliwością wodowania i często muszę dopłynąć do łowiska kilka km, a potem do następnego łowiska następne kilka KM, i tu możliwość pływania w ślizgu jest wręcz niezbędna.
Pozdrawiam.
#10 OFFLINE
Napisano 22 lipiec 2009 - 23:27
Witam,
Rozumiem, że Twój ponton jest z półsztywną podłogą?
Rozumiem, że Twój ponton jest z półsztywną podłogą?
#11 OFFLINE
Napisano 27 lipiec 2009 - 07:25
Tak, ponton na półsztywną podłogę - bez killa.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych