@Novis - w pszenicznikach leko bananowy zapach jest cechą tego stylu piwa, powstaje naturalnie podczas fermentacji brzeczki Tymczasem Ty myślisz raczej o piwach z dodatkiem soku, to zdecydowanie inne światy
Piwko piwo piweczko...
#441 OFFLINE
Napisano 12 maj 2016 - 09:51
#442 OFFLINE
Napisano 12 maj 2016 - 09:59
Woń cytrusowa w Pale Ale również jest wypadkową użytych chmieli słodu itp. Nie ma mowy o dodawaniu do piwa aromatów owocowych i innych paskudztw. Jest dokładnie tak samo jak w winach... jedne pachną truskawką inne starą szmatą ze zlewu a inne spirytem
Gdyby koncerniaki dodawały więcej chmielu sprawa była by zupełnie inna a życie stało by się lżejsze
#443 OFFLINE
Napisano 12 maj 2016 - 10:39
Woń cytrusowa w Pale Ale również jest wypadkową użytych chmieli słodu itp.
W Pale Ale nie ma żadnej woni cytrusów, jest chmielone angielskimi chmielami a te nie mają takich aromatów. American Pale Ale (APA) jak najbardziej właśnie z powodu amerykańskich chmieli, które te aromaty mają.
Słód w tych piwach nie wnosi żadnych zapachów. W tym przypadku użyty jest właśnie słód Pale Ale, który jest bardzo podobny do naszego słodu Pizeńskiego a w Pilznerze chyba trudno doszukać się jakichkolwiek cytrusów.
- Kamil Z. lubi to
#444 OFFLINE
Napisano 12 maj 2016 - 10:44
Oczywiście miało być India Pale Ale
Natomist w kwestii słodów i ich roli w aromacie polemizować nie będę podtrzymując co napisałem powyżej
Użytkownik sucks_one edytował ten post 12 maj 2016 - 10:49
#445 OFFLINE
Napisano 12 maj 2016 - 10:57
No i tu też się kolega myli, IPA to coś takiego: http://www.wiki.piwo.org/English_IPA. Tu identyczna historia jak ta, którą opisałem powyżej, czyli żadnych cytrusów tu nie ma.
Co do słodów to naprawdę nie masz co bronić swojej opinii bo jest zupełnie nie do obrony, ani na milimetr
#446 OFFLINE
Napisano 12 maj 2016 - 11:14
Piszesz o IPA a podajesz link do EIPA. Wg mnie to dwa różne piwerka.
Cytrusy wcale nie muszą być wyczuwalne tylko w piwach w typie AIPA są również w IIPA, które różnią się od zwykłego IPA tylko ilością chmielu a nie jego gatunkiem.
Słody wnoszą do aromatu piw swój bukiet w mniejszych bądź większych i bardziej zauważalnych intensywnościach najlepszy przykład na zapach spowodowany słodem jest kilka postów powyżej.
PS. Podaj przykład piwa IPA które nie pociąga cytrusem (oczywiście dla jednych będzie to cytrus a dla innych może być jałowiec albo mango) . Podaj również IIPA które nie pociągają .... wybacz ale nie piłem takich.
#447 OFFLINE
Napisano 12 maj 2016 - 11:27
Przeczytaj choćby to co jest w linku, który Ci podałem a będziesz wiedział co nieco...
Tak na początek to IPA i EIPA to to samo piwo. Dodatkowe określenia zostały dodane do IPA wtedy, gdy pojawiły się wersje chmielone innymi chmielami niż te określone dla stylu lub o parametrach wykraczających poza styl czyli wspomniane już American lub Imperial.
No i gratki za innowacyjność i nazwanie jałowca cytrusem
#448 OFFLINE
Napisano 12 maj 2016 - 11:58
Wobec tego to co na półkach stoi i nazwane jest IPA IPĄ nie jest wg wzorca.
Pierwszy mocno nachmielony "amerykańskimi" browar był dla mnie jałowcowy w rzeczy samej. Czy to temat do dyskusji? Wątpie
Potem mango a ostatecznie cytrus.
Znajdą się zapewne osoby, które nijak z cytrusem skojarzyć amerykańskich nie mogą i zapach jest zgoła inny niż ten zapisany na stronach producentów. Każdy swoje czuje.
Bądź tak uprzejmy i podaj przykład popularnego obecnie IPA zgodnego ze wzorcem.
Moim jest bez wątpienia Rowing Jack z Ale, który mimo, że jałowiec siedzi mi w głowie jest cytrusowy.
Dalej ... Birbant ma Simcoe, który opisany jest jako Pale Ale ...dla mnie jest cytrusowy, Citra z tego samego bro opisany IPA i wciąż cytrus.
Być może jest tak jak w rasach psów, które również mają ustalony wzorzec zachowań ale hodowcy nie utrwalają go idąc w kierunku wizualnego exteriera.
#449 OFFLINE
Napisano 12 maj 2016 - 13:02
Wszystkie cytrusy są owocami ale nie wszystkie owoce są cytrusami, analogicznie jest z tymi piwami. Przykłady popularnych, komercyjnych IPAs masz na końcu opisu, który wcześniej zalinkowałem. Klasyczna IPA to piwo nudne, często podjeżdżające "wódą" , ma je w swej ofercie chyba każdy większy wyspiarski browar.
W Polsce nie robi się tych piw właśnie z powodu ich nijakości. Nie wiem jaka, klasyczna, IPA jest u nasz warzona.
Użytkownik FidoAngel edytował ten post 12 maj 2016 - 13:05
#450 OFFLINE
Napisano 12 maj 2016 - 13:13
I na tym zakończmy
Wieczorem udam się po polską cytrusową IPĘ albo coś czarnego bałtyckiego na lepszy sen po strudzonym dniu
Pozdrawiam
#451 OFFLINE
Napisano 12 maj 2016 - 14:28
Bar Radar na rogu Krakowskiej i Hynka. Albo Antałek koło Hali Banacha. Konsumpcja była obowiązkowa w tamtych czasach. I żadnych krzesełek.
A nadwislanskie Mewa i Rybitwa?
Hala na Koszykach... ech. To se ne vrati...
Użytkownik grzesiekp. edytował ten post 12 maj 2016 - 14:31
- BOB lubi to
#452 ONLINE
Napisano 12 maj 2016 - 14:46
Mewa i Rybitwa !?
Studiowałem na Wybrzeżu Kościuszkowskim w Wawie. Wypad do tych "lokali" nazywaliśmy ... ścieżką zdrowia (trzeba było mieć zdrowie aby przeżyć ten sport )
- grzesiekp. lubi to
#453 OFFLINE
Napisano 12 maj 2016 - 14:51
Żadnych szklaneczek tylko kufle. Piwo pewnie było niepasteryzowane i miało trwałość z miesiąc.
#454 OFFLINE
Napisano 12 maj 2016 - 14:55
Mewa i Rybitwa !?
Studiowałem na Wybrzeżu Kościuszkowskim w Wawie. Wypad do tych "lokali" nazywaliśmy ... ścieżką zdrowia (trzeba było mieć zdrowie aby przeżyć ten sport )
Ja swoje pierwsze przed meczowe piwka piłem na nadwislanskim szlaku, zaczynaliśmy Pod Rurą....
#455 ONLINE
Napisano 12 maj 2016 - 14:57
U mnie to zostało do dzisiaj ... mam Ruda żonę
#456 OFFLINE
Napisano 13 maj 2016 - 14:41
Warto chyba wspomnieć co jakiś czas, że piwko i woda to słabe połączenie Imprezy nad wodą są ciut ryzykowne, nawet jeśli nie przedobrzy się z trunkiem.
#457 ONLINE
Napisano 14 maj 2016 - 13:44
Ja bym to ujął inaczej, piwo tak jak wszystko nie jest dla każdego!
#459 OFFLINE
Napisano 14 maj 2016 - 23:02
Na upały fajny jest Rosanke od Kormorana. Lekkie, wytrawne, z dodatkiem protoplastów chmielu tzn lawendy i wrzosu. Trochę temu odtwarzali styl Gruit Kopernikowski, gdzie zamiast chmielu była wyłącznie lawenda...ciekawe jako możliwość spróbowania czegoś, co pito za czasów Rzeczpospolitej Szlacheckiej, niemniej mnie kojarzyło się z ochroną szafy przed molami a więc zdecydowanie nie z czymś, co chciałbym pić Tymczasem w Rosanke lawenda jest delikatnie zaznaczona, znacznie bardziej czuć wrzos...a ten aromat/posmak bardzo mi pasuje. Warto spróbować w upalne popołudnie
Z piwnych odkryć roku -
#1 Puola (rewelacyjny smak z pogranicza czekolady i kawy, odrobina borówki oraz posmak płatków z beczek po sherry z którymi leżakował)
#2 Biohazard (posmaków/aromatów dawanych przez wędzone torfem słody na bogato, nie sądziłem btw że takie piwo może smakować też dziewczynom...a jednak może)
#3 Citrinitas (dobra wędzona IPA z chili)
#4 Brett IPA od Pinty (po prostu dobre piwo z fajnymi chmielami)
#5 Rosanke
#6 American Barleywine od Pinty (120 IBU z nowofalowych chmieli robi robotę...)
#460 OFFLINE
Napisano 16 maj 2016 - 00:06
Prosto z Polski , świeża Perełka . Upałów ma nie być to na długo wystarczy
Ciekawe ile będzie wygranych w tej skrzynce
- gulf lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych