Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

abu revo


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Bezel

Bezel

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 404 postów
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 27 czerwiec 2009 - 13:50

Jerzy, ja powiem otwarcie, spinning bije casting przy tak lekkich przynętach jakie wymieniasz i myślałem nad złożenien sobie spiiningowego zestawu ale miłośc zostaje u boku multików póki co i ciężko naparwde ciężko rzuca się niektórymi przynętami nawet z 51S i jak mówisz dobrze dopasowanego kija.

Warunki, jasne, że utrudniają albo pomagają ( 3 w skali Boforta bardzo wydłuża rzuty :mellow: ) a niekiedy uniemożliwiają rzutu z tak ulubionych naszych multiplikatorów. Spinning, casting jest dla ludzi i ja osobiście wyższośc castingu widzę przy większych przynętach i ciężejszych. Lekki przynęty ? Ok, może byc tylko spinning ale castingu też można spróbowac, niekiedy mija się to z celem ale cóż, są uparci ludzi ( jak ja ) i dlatego kiedyś założyłem wątek o małych a lotnych przynętach :D Mini fat rap, większe Krakuski, Minnow 5S, Bullhead 5S i inne pozwalają na w maire dobre osiągi castem ale trzęsę się myśląc jak miałbym rzucac najmniejszym hornetem czy tiny pływającym czy meppsem numer zero...Znów zeszliśmy z tematu i debatujemy nad tym czy się da czy nie... Pitt doszedł już do tego widocznie, że spinning niekiedy wygrywa, Wobler128 też już doszedł do tego bo łowi spinnem MojoBass, wielu z Was też nie chce słyszec raczej o takim zamęczaniu się... ja ? jeszcze nie :D

pozdrawiam i castingowców i korbiarzy i muszkarzy :D


#22 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 28 czerwiec 2009 - 01:04

Nikt nie mówił Jerzy, że zamach biorę w krzakach czy gdzieś gdzie mało jest miejsca poprostu, łowie na jeziorach i zazwyczaj mam pole manewru, żeby zamachnąc się dwumetrowym kijkiem.
Wobler, swoją drogą wspominałeś kiedyś, że spod siebie rzucałeś woblerkiem właśnie 4cm na dwudziety metr, wtedy Cie wyśmiałem pamiętasz ? ciekawe co na to Jerzy :D


Rzeczka zimą ma ponad 15m szerokości a ja rzucałem 4cm wobkiem CF na drugi brzeg, niekiedy nawet dalej :D Nie jestem specem od casta, szczerze to w porównaniu z innymi jestem nikim ale po prostu na taką odległość posyłałem wabik - no chyba na głowę jeszcze nie dostałem ;)


DA SIĘ! Ale szybciej i wygodniej łowi się spinnem




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych