[ROOS]

uuu bida jak nas będzie trzech chłopa

[woblery z Bielska]

Ja na 100% jadę na rybki

Może następną razą

[Zwierzu]

Ja na tę sobotę, inaczej pracę sobie poustawiałem żeby się spotkać.

W takim razie, wrócę wcześniej do domu i młynki sobie smarem będę ciapał, pod nowy sezon !

[pepso]

Widać, że albo Koledzy nie widzą lub olewają integrację w śląskim wydaniu. Jeśli temat do piątku nie dostanie wsparcia kadrowego, sobotę spędzę przy imadle i nosa na świat nie wystawiam...

A może po prostu czas zmienić lokalizację. Ja bym chetnie się spotkał, pogadał, piwo jakie wypił ale ten kombinat SCC mnie przeraża po prostu. Spotykamy się jak galerianki jakieś, jakby klimatycznych knajp na Śląsku nie było.

[Zwierzu]

A co Ci @Pepso galerianki przeszkadzają ? Przynajmniej jest na czym oko zawiesić w tym całym SCC, dużo mini, dekolty itd .

No w samym Bierhalle to już kultura - wiadomo, krawaty i my odmieńce z Jerka.

 

Użytkownik Zwierzu edytował ten post 01 grudzień 2015 - 21:07

[pepso]

Zwierzu,

myslę, ze dobrze wiesz o czym mówię. Nie po to spotykam się z kolegami po wedce by przebywać hektary po centrum handlowym do miejsca spotkania. Mnie te wszystkie parkowania, schody ruchome, windy i tłumy ludzi nadzwyczajniej na świecie wkurwiają i tyle.

[Zwierzu]

@pepso, no co Ci mam powiedzieć .

Klimatycznych knajpek jest wiele - ja się tam dostosuję, problemu nie widzę.

Był to jakiś wypośrodkowany pkt zborny do dojazdu tak z Zagłębia jak i Beskidu czy Kędzierzyna - miejsce znane, blisko do A4 i wszelkich rozjazdów.

Ale jeśli jest inna klimatyczna knajpa -bez galerianek- (przeboleję ) no to jestem za !

A jakże ten "mały" kufelek piwa z Tobą wypiję.

 

Notabene mieliśmy jechać w tym sezonie na Odrę i co  ?. A znajomi ojjjjj połowili połowili !

Użytkownik Zwierzu edytował ten post 01 grudzień 2015 - 21:26

[pepso]

Twój wyrzut co do Odry przyjąłem na siebie i w piersi się biję.

[woblery z Bielska]

A co byście powiedzieli na browar w Tychach?

W życiu tam nie byłem, tyskiego nie lubię, ale czego się dla przyjaciół nie robi

Kilka razy byłem w browarze żywieckim i było całkiem.... klimatycznie

[Zwierzu]

Jano jako miejsce do zwiedzenia OK, ale nie kojarzę czy jest tam przyzakładowa knajpka :/

[pepso]

Przyzakladowa knajpa w Żywcu jest bardziej niż ok. Ale znajdźmy coś w centrum Śląska. Nie chcę wyjśc na malkontenta ale mnie osobiście SCC osłabia i być może podobnie jak ja myśli wielu kolegów. A argument, że łatwo dojechać to jest dobry dla zjazdu caravaningu lub autobusów, a nie dla ludzi, którzy za rybą w najwieksze krzaki wlezą.

Użytkownik pepso edytował ten post 01 grudzień 2015 - 21:53

[Andrzej Stanek]

Tu nie o miejsce idzie tylko brak woli ogółu do jakiejkolwiek formy integracji. Każdy goni za swoim, wolnego czasu coraz mniej a jeśli już jest to tysiąc pomysłów by go wypełnić. Monitor, klawiatura zastępują brać biesiadną, idea spotkań upadła - reszta, to tylko wymówki...

[pepso]

Ja za biesiadą jestem zawsze! Ale jak mam jechać kolejny raz do molocha SCC to mi ręce i chęci opadają. 

To oczywiście moje zdanie.

[kefaspirit]

Może nastepnym razem byśmy się spotkali TU :

https://www.facebook...MinibrowarReden

 

Co prawda jeszcze tam nie byłem, ale piwo z Redena ju próbowałem i trzeba powiedzie, że chłopaki wiedzą co robią

[olek520]

Ja z chęcią bym się spotkał ale mam imprezę rodzinną także pass.
Generalnie mam uwagę.
Spotykamy się tylko przy piwku w zimie a moim zdaniem takie cykliczne spotkania powinny się też odbywać w sezonie gdzie możemy możemy się spotkać i powedkowac.
Przypomnę tylko ze mieliśmy w planie białą p, padła gdzieś w postach propozycja plawniowic ale nikt nie był zainteresowany.

[Shark]

Propozycji spotkań nad wodą było więcej, co do miejsca spotkania to ja nie mam ciśnienia na SCC. może być każde inne miejsce, co do Browaru w Tychach to chyba min. 10 osób.

Jak widzę ze spotkania nić nie będzie, więc trzeba inaczej zaplanować sobotę...

[ROOS]

jak się nie uda to trudno, dajcie znać do piątku finalnie czy coś z tego będzie czy jednak nie

[remek]

To jak spotykacie się?

[Shark]

Tym razem (po raz kolejny) nie wypaliło...

[woblery z Bielska]

To nie była dobra pora. Najlepsza (doświadczalnie) to styczeń - kwiecień