Wiadomo, że idealne zdjęcie to takie, którego nie trzeba poprawiać w różnych programach. Niestety, teoria teorią a życie życiem. I stąd moje pytanie. Jaki zapis fotki jest najlepszy? Co daje zapis w RAW-ie a co w jpeg? Ile (i czy w ogóle) traci jpeg przy zapisie w porównaniu z RAW-em? Na ile te straty są widoczne dla fotoamatora?
Przecież fotka to tylko zbiór pikseli...
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)