[andrzej_rostek@wp.pl]

U mnie dziś na wysokości Rytele betony jeden niewymiarowy szczupły, po za tym zero, wiatr jak w lutym, zero aktywności płycizna, mniejmy nadzieję że poleci deszczyk i będzie cieplej,

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[mokilok]

W majówkę spływałem dwa razy kajakiem na trasie od promu w Niemirowie do Sutna oraz od Sutna do pierwszego promu w Mielniku. Jedno co dopisało to widoki... Bug niesamowicie płytki. Echo wskazywało w większości miejsc nie więcej niż 50cm. Jedyne głębsze miejsce jakie znalazłem to zakręt pod Gnojnem - około 3m wody. Miejsca takie gdzie jest 1,5m wody są są bardzo rzadkie. W czasie tych dwóch spływów miałem jedno (!) branie , a obrzucałem szmat rzeki. Z pozytywów - poznałem Włóczykija.

PS. @Włóczykij Udało Ci się dogadać z właścicielem Burzyska? 

[Maciej W.]

Mi się nie udało spotkać obu Panów kajakarzy. Złowiłem kilka krótkich szczupaków w Zabużu i Klepaczewie. Jeden z nich wyciągnięty multikiem od Pana kajakarza. Pozdrawiam serdecznie.

[mokilok]

Bo tylko jeden pływał z tego co wiem. Drugi łaził wzdłuż brzegów. Zapomniałem napisać że z brzegu złowiłem bolenia takiego około 50 centów, ale na okoniówkę więc się nie liczy.

Multik działa? Sprawdził się? Przepraszam że się nie zdzwoniliśmy, ale byłem z dzieciakami na majówce i czas nad woda był określony co do minuty...

[Włóczykij]

W majówkę spływałem dwa razy kajakiem na trasie od promu w Niemirowie do Sutna oraz od Sutna do pierwszego promu w Mielniku. Jedno co dopisało to widoki... Bug niesamowicie płytki. Echo wskazywało w większości miejsc nie więcej niż 50cm. Jedyne głębsze miejsce jakie znalazłem to zakręt pod Gnojnem - około 3m wody. Miejsca takie gdzie jest 1,5m wody są są bardzo rzadkie. W czasie tych dwóch spływów miałem jedno (!) branie , a obrzucałem szmat rzeki. Z pozytywów - poznałem Włóczykija.
PS. @Włóczykij Udało Ci się dogadać z właścicielem Burzyska?

Niestety, musiałbym dostać zgodę wszystkich 3 właścicieli co jest raczej nie możliwe.

[Maciej W.]

W tych rejonach szybciej złowisz metrowego bolenia niż uzyskasz zgodę trzech właścicieli. Chyba, że każdego z osobna zbajerujesz brakiem zgody dwóch pozostałych. Taka podlaska socjotechnika.

Użytkownik Maciej W. edytował ten post 06 maj 2019 - 16:32

[sacha]

Niestety, musiałbym dostać zgodę wszystkich 3 właścicieli co jest raczej nie możliwe.

U Adama B ? czy tam gdzie ja łowię u Witka ?

[Włóczykij]

To chyba będzie u Witka, bliżej Bugu, po lewej stronie.

[mokilok]

Witek i Ziutek z tego co wiem. Witek jest moim sąsiadem. Jego zgodę mam

[sacha]

Witek i Ziutek z tego co wiem. Witek jest moim sąsiadem. Jego zgodę mam

To znaczy że razem tam łowimy ale idą zmiany. Jest jeszcze córka trzeciego P. ze swoim mężem i oni mają jakieś plany łowiska zamkniętego na co nie bardzo Witek ma chęć.

[mokilok]

W jakim sensie zamkniętego?

[sacha]

W jakim sensie zamkniętego?

Zajrzyj na priv

[cobrax]

http://www.pzw.org.p...ody Spinningowe
Bardzo fajne zawody na Bugu.

[Skalniak]

Smutne informacje dotarły do mnie z moich rodzinnych stron,Wola-Uchruska.Nie dość,że ginie wszystko co miarowe to i na sandacza sezon już się rozpoczęty.

[lenny]

http://www.pzw.org.p...ody Spinningowe
Bardzo fajne zawody na Bugu.

Nigdy nie brałem udziału w zawodach, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam. Zawody na żywej rybie... Mam niby ze złowionymi rybami w siatce, przemieszczać się brzegiem Bugu i co chwilę wyjmować siatkę z wody, za chwilę do wody, z wody... I tak przez cały czas zawodów? Czy co chwilę ktoś się będzie pojawiał i mierzył mi te ewentualne ryby?

Rozumiem, miarka z numerem, fotka, i ryba do wody. Ale tak?

[cobrax]

Nigdy nie brałem udziału w zawodach, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam. Zawody na żywej rybie... Mam niby ze złowionymi rybami w siatce, przemieszczać się brzegiem Bugu i co chwilę wyjmować siatkę z wody, za chwilę do wody, z wody... I tak przez cały czas zawodów? Czy co chwilę ktoś się będzie pojawiał i mierzył mi te ewentualne ryby?

Rozumiem, miarka z numerem, fotka, i ryba do wody. Ale tak?

Są sędziowie rozstawieni po terenie zawodów. Po złowieniu zgłaszasz, przychodzi sędzia, mierzy, wpisuje i ryba zostaje wypuszczona. Wszystkie zawody PZW tak wyglądają. Fotki raczej tylko na zawodach towarzyskich.

[Tomek St.]

W moim kole wystarczy foto ze zdjęciem na tle specjalnie przygotowanej miarki, którą uczestnicy zawodów otrzymują tuż przed zawodami. I tak jest na zawodach zaliczanych do grand prix, z tego co wiem tak to wygląda na większości zawodów, a przynajmniej powinno.

[lenny]

Skora tak, to ok.

Dzięki Michał za wyjaśnienia.

Użytkownik lenny edytował ten post 14 maj 2019 - 08:12

[cobrax]

W moim kole wystarczy foto ze zdjęciem na tle specjalnie przygotowanej miarki, którą uczestnicy zawodów otrzymują tuż przed zawodami. I tak jest na zawodach zaliczanych do grand prix, z tego co wiem tak to wygląda na większości zawodów, a przynajmniej powinno.

Na kołowych robię dokładnie tak samo. Natomiast od okręgu w górę już zawsze jest sędzia. Nawet na zawodach z łodzi zgłaszasz ryby poprzez chorągiewkę lub kamizelkę i podpływa łódź sędziowska.

[Tomrusz]

http://www.pzw.org.p...ody Spinningowe
Bardzo fajne zawody na Bugu.

Byłem polecam