Jerkbait dla Bugu - inicjatywy pomocy przywrócenia rybostanu
#1 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2009 - 20:21
pozdrawiam
Remek
#2 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2009 - 21:13
Na allegro pojawiały się aukcje wobków bodajże na zarybienia Białej Przemszy.
#3 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2009 - 21:48
#4 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 08:52
Mnie osobiście po głowie chodzi zarybienie. Być może na stałe wpisane w kalendarz jerkbait'a nie jako jedno pospolite ruszenie a jako systematyczna akcja np. raz, góra dwa razy w roku. Moglibyśmy połączyć to z naszym spotkaniem nad jerkbaitową rzeką - chodzi o taki symboliczny patronat rzeki. Być może mogła to być jakaś fundacja by działała legalnie w świetle prawa i mogła pozyskiwać fundusze na takie działania. To oczywiście taki pomysł ale ... inicjatywa - Jerkbait.pl opiekunem rzeki Bug wydaje mi się całkiem fajny. Z takiego podejścia można by generować wiele inicjatyw - zarybienia, sprzątania itd. Tylko ... jest jedno ale. Sami jako redakcja na pewno tego nie pociągniemy. Potrzeba do tego zaangażowanych i forumowiczów, którzy będą chcieli ten pomysł razem z nami pielęgnować.
pozdrawiam
Remek
#5 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 09:58
Dodatkowo jeśli chcieli byśmy odbudować populację drapieżników które najbardziej nas interesują, trzeba by najpierw zadbać o to żeby miał one co jeść.
Pierwsza w historii J.pl zarybienie leszczem, płocią itp...?
#6 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 10:04
Pozdrawiam
Remek
#7 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 11:38
Ale myślę że taka propozycja powinna być przedstawiona.
Boję się że jeśli Bug będzie zarybiany dużymi rybami nie znającymi zagrożenia jakim są wędkarze to szans na odnowienie populacji nie będzie zbyt dużych.
#8 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 13:50
Włóczykij, niekoniecznie trzeba zarybiać dużymi rybami, chodzi raczej o regularne dorybienia. I jeszcze jedno na marginesie, każde zarybienie ma sens, nieważne czy jest to duża rzeka, czy duży zbiornik, czy mała strumień. Zarybienia Wisły też mają sens... Nie do końca rozumiem twój sceptycyzm.
Na razie nie wiadomo jaki jest stan ryb w Bugu, bo z tego co wiem, to trochę ryb przetrwało kataklizm. Jak woda opadnie znajomy wybiera się na rekonesans z echosondą (z wędką też), możliwe, że dołączę do niego.
Przydałyby się jakieś szacunkowe dane. Tak na gorąco to myślę, że np. zarybienia sumem i brzaną byłyby sensowne.
#9 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 14:06
Czyli tak jak już napisał Remek.
Przy zakładaniu fundacji jest wiele kłopotu i szkoda na to czasu, po za tym musiało by się zająć tym kilka osób a ze znalezieniem ich może być problem.
Jeśli chodzi o fundusze na taką akcję to oczywiście co kto może.
Jedni dadzą pare złotych z kieszeni inni mogli by wystawić jakiś sprzęt lub woblery na aledrogo z dopiskiem na zarybianie Bugu.
I tak ziarnko do ziarnka i zbierze sie miarka.
#10 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 14:07
#11 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 14:07
Podobną sytuację mieliśmy na rz.Supraśl, dużym,prawym dopływie Narwi.Przyczyny i objawy oraz skutki były identyczne.Rzeka praktycznie umarła.Ustalono że jednym z głównych powodów całej sytuacji była praktycznie całkowita niedrożność systemów melioracji i nawadniania łąk.Wszystkie kanały,rowy i rzeczki składające się na ten system były w praktyce nidrożne i nie zbierały w dostateczny sposób zalegającej wody z łąk.Na skutki nie trzeba było długo czekać.Spójżcie jak wyglądają te wszystkie kanały i rowy melioracyjne.Pozatykane min. przez bobry,pozarastane,wysuszone mimo zalegającej wody nałąkach,totalnie zaniedbane i zapomniane przez człowieka, od momento wybudowania i przekopania nie tknięte nawet przez dziesięciolecia.Jestem pewien że głównie tu tkwi problem.Wtedy,w okolicach Białegostoku zaczęły się na potęgę roboty mające na celu udrożnienie całego systemu włącznie z odmulaniem głównej rzeki Supraśl.Ijednak przyniosło to pozytywne skutki i rzeka jakoś sobie radzi i bardzo szybko się odradza.Cała tragedia zrodziła się właśnie na tkich rzekach i na podobnych terenach.A Nurzec to przykład idealny-rzeka bardzo podobna do Supraśli.I tu mamy cały paradoks- trzeba kopać, odmulać aby ratować to co dla nas najcenniejsze.
Pozdrawiam!
Cytuję z innego wątku żeby wszystkim uświadomić iż zanim nie zaczną czegoś robić nasze władze,tj.samorządy,gminy to wszelkie zarybienia nie mają sensu bo za rok wszysto się powtórzy.Niestety prawda jest taka że trzeba kopać a w międzyczasie zarybiać.Jak takie roboty na dopływach nie ruszą to nasze zarybienia nic nie dadzą.Jakby ktoś chciał zaznajomić się z tematem przyduchy na Supraśli to wystarczy wygoglować.
Pozdrawiam!
#12 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 14:12
#13 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 14:46
Pozdrawiam
Remek
#14 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 14:57
Remku,Ta fundacja to tylko dlatego, że wszelkie zbiórki pieniędzy muszą być legalne. Chciałbym bowiem uniknąc sytuacji, kiedy my chcemy dobrze, a ktoś życzliwy narobi nam kłopotów. Oczywiście kwestie związane z zarybieniem, jeśli na tym poprzestaniemy, powinny być konsultowane z osobami, które się na tym znają i są w stanie określić co dla rzeki dobre.
Pozdrawiam
Remek
ogólno jerkbait-owa zrzutka fajna sprawa, ale... . Póki co, na wody
dotknięte katastrofą obowiązują operaty, w których zawarte są wszelkie nakłady(ryby) mające trafić w wodę. Nie wiem co będzie dalej, bo uległ zmianie jeden bardzo istotny parametr, a mianowiciewarunki gospodarowania w dorzeczu. Stąd też przed powołaniem, jak nazywacie fundacji, proponuję spróbować dogadać się z Okręgami gospodarującymi w konkretnych obwodach rybackich. A z tym, wbrew pozorom, bywa różnie... .
Pozdrawiam.
Roman.
#15 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 15:00
Halo jest tu jakiś prawnik !!!
#16 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 15:14
Ta fundacja to tylko dlatego, że wszelkie zbiórki pieniędzy muszą być legalne. Chciałbym bowiem uniknąc sytuacji, kiedy my chcemy dobrze, a ktoś życzliwy narobi nam kłopotów. Oczywiście kwestie związane z zarybieniem, jeśli na tym poprzestaniemy, powinny być konsultowane z osobami, które się na tym znają i są w stanie określić co dla rzeki dobre.
Pozdrawiam
Remek
[/quote]
Remku,
ogólno jerkbait-owa zrzutka fajna sprawa, ale... . Póki co, na wody
dotknięte katastrofą obowiązują operaty, w których zawarte są wszelkie nakłady(ryby) mające trafić w wodę. Nie wiem co będzie dalej, bo uległ zmianie jeden bardzo istotny parametr, a mianowiciewarunki gospodarowania w dorzeczu. Stąd też przed powołaniem, jak nazywacie fundacji, proponuję spróbować dogadać się z Okręgami gospodarującymi w konkretnych obwodach rybackich. A z tym, wbrew pozorom, bywa różnie... .
Pozdrawiam.
Roman.
[/quote]
Romanie,
Dziękuję za informację. Tak jak wspomniałem to jedna z propozycji. Widać, że forumowicze chcą zrobić coś dla wody i my jako portal również - bo dlaczego właśnie w takich sytuacjach nie wykorzystywać strony do takich działań. Dlatego czekam na wszelkie głosy - zarówno te za jak i przeciw. Zdaję sobie sprawę, że zostaną podjęte 'odgórne' działania mające na celu poprawę ekosystemu przez fachowe zarybienia i odpowiednie gospodarowanie w dorzeczu ale ... zawsze pozostaje pytanie - jak my możemy pomóc w tej sytuacji i czy w ogóle możemy.
Co do Fundacji to miałem na myśli szerszy aspekt. To nie tylko zarybienia ale inne działania mające na celu pomoc w przywróceniu równowagi ekosystemu. Osobiście nie jestem ekspertem w tej dziedzinie więc może moje dywagacje są laickie i nie poparte praktyką ale ... mówię o tym głośno bo może trafi to tam gdzie powinno i ktoś nam pomoże, uświadomi co możemy zrobić.
Pozdrawiam
Remek
#17 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 15:18
#18 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 15:26
#19 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 16:03
Ok, wpływać to może za dużo powiedziane.
Ale myślę że taka propozycja powinna być przedstawiona.
Boję się że jeśli Bug będzie zarybiany dużymi rybami nie znającymi zagrożenia jakim są wędkarze to szans na odnowienie populacji nie będzie zbyt dużych.
Tak a propos ZZ... Pomysłowość ludzka nie zna granic.
http://www.tvnwarsza...,wiadomosc.html
Pozdrawiam.
RP.
#20 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2009 - 16:05
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych