Dzięki za miłe słowa, które fajnie motywują do dalszej pracy.
Żuczki rzeczywiście coraz lepiej mi wychodzą. Od strony technicznej mam je już rozgryzione. Wiem gdzie i ile ołowiu, wielkość i kształt steru, itd. Zostaje jeszcze kwestia wizualna. Kolorystykę dobrałem na podstawie oględzin pudełka kleniowego, bardziej doświadczonego kolegi, który głównie łowi na Odrze. Obecnie skupiam się na woblerkach z 4-tej fotki. Na zdjęciu jest wersja tonąca, Wersję pływającą wykonałem właśnie dzisiaj, ale jeszcze nie pomalowane, więc nie ma co pokazać. W sumie to wyglądają tak samo jak te tonące. Pozostała do zrobienia już tylko wersja DR lub SDR no i tu właśnie zaczynają się schody, bo nigdy takich nie robiłem. Mam w związku z tym pytanie do bardziej doświadczonych twórców. Czy do SDR-ów, trzeba zmieniać położenie obciążenia, czy jest to tylko kwestia przesunięcia oczka na odpowiednio dobrany i ustawiony pod odpowiednim kątem ster?
Jest to dla mnie istotne, ponieważ wszystkie pokazane przez mnie woblerki są odlewane z pianki i nie wiem czy do SDR-a mogę użyć tego samego (odpowiednio zmodyfikowanego) prototypu.