A o czym tu pisać.
Przynęta musi imitować to na czym w danym momencie żeruje okoń.
Tak samo z prowadzeniem - musi imitować jak najbardziej ruch małej rybki. Moje gumy nie mają mocnej pracy, gdyż mała rybka nie robi helikoptera w wodzie .
Jedynym warunkiem połowu okoni jest ich "bycie" w wodzie. Z pustego to i Salomon nie naleje.
Mam łowisko pod nosem, więc spędzam nad prawie każdy dzień od ponad 1,5 roku. Zdarzają się dni kiedy też nic nie łowię, ale to są dni sporadyczne
Co do sprzętu - łowię je w tym roku na Fenwicka River Runner do 9gr, w zeszłym roku na mikado lexus i Kongera Microsa (gdyby nie przelotki, które przecierały mi plecionkę, łowiłbym na nie dalej). Wędka musi pasować do ręki i tyle. Kołowrotki - 20 letni TwinPowerXT 2000 lub 3000 do tego plecionka 0,08 (Ninhondo, PP i teraz Mistrall) i to wszystko.