Piękna rzeczka wygląda mi na Gowienice ???
Karol, tam już dawno nie ma takich pstrągów...
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 08 luty 2015 - 13:56
Piękna rzeczka wygląda mi na Gowienice ???
Karol, tam już dawno nie ma takich pstrągów...
Napisano 08 luty 2015 - 13:59
Piękna ryba. Gratulacje. nie byłem tam już parę dobrych lat ale miło widzieć taką rybę z tej rzeki
Użytkownik Piotr Boruch edytował ten post 08 luty 2015 - 14:01
Napisano 08 luty 2015 - 17:33
Pstrąg, który bardzo chce być trocią
Trafił się dzisiaj jeden taki ciekawy umorusany. Czy ktoś już widział takie ubarwienie? Miał z obu stron identycznie.
Napisano 08 luty 2015 - 17:38
gęba z drinem pod parasolem, kulasy na słońcu.
Napisano 08 luty 2015 - 17:47
gęba z drinem pod parasolem, kulasy na słońcu.
No chyba na odwrót, paszcza spalona a nogi blade
Napisano 08 luty 2015 - 17:50
będę się trzymał swojej wersji
Napisano 08 luty 2015 - 17:53
Dzisiejsza aura skutecznie ostudziła instynkty łowickie i po zeszłotygodniowym towarzyskim rozpoczęciu sezonu spokój nad wodą był przyjemną odmianą. Niestety spokój panujący w wodzie dorównywał temu na brzegach
Użytkownik Pavko edytował ten post 08 luty 2015 - 17:54
Napisano 08 luty 2015 - 18:25
Pstrąg, który bardzo chce być trocią
Trafił się dzisiaj jeden taki ciekawy umorusany. Czy ktoś już widział takie ubarwienie? Miał z obu stron identycznie.
Nie widziałem czegoś takiego... uciekł z siatki i mu takie ślady zostały?
Edit... eee bez sensu... ogona by mu tak nie ogoliło.
Użytkownik AdasCzeski edytował ten post 08 luty 2015 - 18:28
Napisano 08 luty 2015 - 18:27
Cały tydzień czekałem by podręczyć Dunajcowe pstrągi a tu taka h...jnia.Wiatr momentami 100km /h i prawie cały dzień śnieżyca. Byly tacy co sie odwarzyli ale było to samo co u Ciebie Pavko .W wodzie cichosza
Napisano 08 luty 2015 - 18:38
Dzisiaj z kumplem z JB (sandacz 23) pół dnia łażenia nad Nysą Kł.niestety na zero,pogoda też nie rozpieszczała ,momentami nawet pokazywało się słońce ,a za chwilę burze śnieżne że świata nie widać i do tego ten jeb....y wiatr.Ale już bliżej niż dalej.
Napisano 08 luty 2015 - 18:56
Nie widziałem czegoś takiego... uciekł z siatki i mu takie ślady zostały?
Edit... eee bez sensu... ogona by mu tak nie ogoliło.
Siaty na 100% nie. Ryba była w doskonałej kondycji. Wyszedł z pod kamienia koło krzaka przy brzegu. Woda była krystaliczna i max prześwietlona, więc pewnie wystawioną z pod kamienia głowę chciał zgrać kolorem z ciemnym dniem i kamieniem. Reszta była pod kamieniem. Tak to sobie tłumaczę, ale on sam wie co chciał osiągnąć. Co ciekawe to to, że również zamaskował czerwone kropki z przodu. Dla mnie mistrz maskowania.
Napisano 08 luty 2015 - 19:21
Piękna rzeczka wygląda mi na Gowienice ???
To nie gowienica
Napisano 08 luty 2015 - 20:47
Może ten pstrąg był sklejony z dwuch. Kropelką.
Śniegiem waliło dziś poziomo, doszedłem do auta bialy jak bałwan.
Użytkownik Darecki edytował ten post 08 luty 2015 - 20:49
Napisano 08 luty 2015 - 21:14
...więc pewnie wystawioną z pod kamienia głowę chciał zgrać kolorem z ciemnym dniem i kamieniem. Reszta była pod kamieniem...
Pstrągi dość często przyjmują takie barwy, szczególnie zaś (jak pokazuje moja obserwacja) w zimie. Podejrzewam że wynika to właśnie z faktu iż ryba upodabnia się do otoczenia, a że w tym okresie nie jest zbyt ruchliwa, to zdarza się że przód jest w ciemniejszym miejscu niż tył. Po jakimś czasie efekt jest taki jak na tej rybce:
SAM_3723x.jpg 67,46 KB 28 Ilość pobrań
Przy okazji taki mały apel do kolegów pstrągarzy. Jest zima, ryby nie tak dawno miały tarło, żarcia w wodzie jest mało, dochodzi zagrożenie ze strony wydr, czapli (co znakomicie widać na powyższym zdjęciu), oraz nas, wędkarzy. Jednym słowem pstrągi i tak mają ciężko. Zachęcam więc bardzo mocno do poczynienia inwestycji rzędu 30pln i nabycia drogą kupna najprostszego chociażby podbieraka tzw. "muchowego". Wydatek to żaden, a naprawdę wiele ułatwia zarówno wędkarzowi, jak i rybie, że nie wspomnę już nawet o ile lepiej wygląda ryba leżąca na mokrej siatce niż taka piźnięta na gołą glebę czy oblepiona śniegiem.
To tak pod rozwagę...
Napisano 08 luty 2015 - 21:21
Pstrągi dość często przyjmują takie barwy, szczególnie zaś (jak pokazuje moja obserwacja) w zimie. Podejrzewam że wynika to właśnie z faktu iż ryba upodabnia się do otoczenia, a że w tym okresie nie jest zbyt ruchliwa, to zdarza się że przód jest w ciemniejszym miejscu niż tył. Po jakimś czasie efekt jest taki jak na tej rybce:
Przy okazji taki mały apel do kolegów pstrągarzy. Jest zima, ryby nie tak dawno miały tarło, żarcia w wodzie jest mało, dochodzi zagrożenie ze strony wydr, czapli (co znakomicie widać na powyższym zdjęciu), oraz nas, wędkarzy. Jednym słowem pstrągi i tak mają ciężko. Zachęcam więc bardzo mocno do poczynienia inwestycji rzędu 30pln i nabycia drogą kupna najprostszego chociażby podbieraka tzw. "muchowego". Wydatek to żaden, a naprawdę wiele ułatwia zarówno wędkarzowi, jak i rybie, że nie wspomnę już nawet o ile lepiej wygląda ryba leżąca na mokrej siatce niż taka piźnięta na gołą glebę czy oblepiona śniegiem.
To tak pod rozwagę...
A kto jej takie dziursko zrobił?
Napisano 08 luty 2015 - 21:23
A kto jej takie dziursko zrobił?
Czapla
Napisano 08 luty 2015 - 21:24
W 1000 % podpisuje sie pod tym apelem ws podbieraka.
Kazdy, komu zalezy na losie pstragow powinien chodzic na ryby wyposazony w podbierak.
Napisano 08 luty 2015 - 21:47
HST....half smoked trout
Napisano 08 luty 2015 - 21:59
OK, napiszę może coś kontrowersyjnego, ale popartego praktyką. Uważam, że podbieraki jakiegokolwiek typu mogą uczynić pstrągowi dużo więcej szkody niż położenie go na mokrej trawie. Dlaczego? Otóż swego czasu zakupiłem sobie taki bajerancki gumowy i silikonowany podbierak. I wszystko było ok do czasu kiedy podbierajac pstrąga o temperamentnym charakterze jeden z grotów kotwic woblera utknął w oczku gumowanej siatki, a pstrąg szarpiąc się zmasakrował sobie głowę i szczękę pozostałymi grotami. Wypuszczając go miałem ambiwalentne odczucie. Sytuacja się po jakimś czasie powtórzyła z kolejną rybą z tym że hak w czasie szarpaniny wjechał w oko. Od tej pory podbierak leży sobie elegancko na szafie. Moja rada to gruba żyłka, tak by zminimalizować czas holu do minimum (ja używam 0.23) i robienie zdjęć na szybko tylko tym lepszym czy ciekawszym rybom, a nie każdemu z wody wyjętemu. Staram się bardzo szybko odhaczać i często w wodzie. Podbieraki gumowane czy inne są idealne dla muszkarzy, którzy potrzebują sporo więcej czasu by wyciągnąc podobnej wielkości rybę na finezyjny sprzęt w porównaniu do spinningisty, a haczyk jest jeden. Oczywiście jest to kwestia osobistej decyzji, ale ja jak na razie będę chodził bez podbieraka.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych