nie ma to jak o świcie
zagryzł mojego wobka 5 cm - imitacja piskorza na końcu rynny
Ryba jak ryba.. ale ty masz wielkie dlonie! Dwa razy wieksze od glowy.. Ostatnio to coraz czestsza przypadlosc wsrod wedkarzy
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 02 czerwiec 2015 - 18:01
nie ma to jak o świcie
zagryzł mojego wobka 5 cm - imitacja piskorza na końcu rynny
Ryba jak ryba.. ale ty masz wielkie dlonie! Dwa razy wieksze od glowy.. Ostatnio to coraz czestsza przypadlosc wsrod wedkarzy
Napisano 02 czerwiec 2015 - 18:36
Bo z wiekiem rosną ręce .
Przychodzi facet do lekarza i mówi" Panie doktorze na stare lata rosną mi ręce bo w młodości brałem go do dwóch rąk a teraz w jednej się mieści" .
Napisano 03 czerwiec 2015 - 07:44
Ryba ma 44cm a tak wychodzą fotki jak robię je z GoPro ze statywu
Napisano 03 czerwiec 2015 - 08:01
......................... ale blancik chyba też był z rańca hehe pozdro
Przecież Tomuś już od dawna bez gibona nie wybiera się na ryby
Napisano 03 czerwiec 2015 - 08:34
Przecież Tomuś już od dawna bez gibona nie wybiera się na ryby
na to wychodzi , zawsze taki przymulony z maślanymi oczami na tych fotkach hahaha
Użytkownik c1eśla edytował ten post 03 czerwiec 2015 - 08:38
Napisano 05 czerwiec 2015 - 02:38
W zeszly wtorek mialem eldorado pstragowe. Po dlugiej posusze, wkoncu przyszly do nas deszcze i ochlodzenie. Padalo bardzo intensywnie przez dwa dni. Poziom wod w rzekach sie podniosl. Wiedzialem, ze woda na "mojej" rzeczce bedzie wysoka i zbrudzona, ale majac dzien wolny od pracy pojechalem mimo wszystko. Byl to moj najlepszy dzien w zyciu z kropaczami.
Zaliczylem 24 pstragi, rowniez zaliczylem zyciowke teczaka 50+ cm, oraz zaliczylem glebe. Milego ogladania. Pozdrawiam.
Użytkownik Kwinto edytował ten post 05 czerwiec 2015 - 03:40
Napisano 05 czerwiec 2015 - 07:30
@Kwinto należało Ci się Gratulacje, oby więcej takich dni!
Podbierak się przydaje i sprawdza jak widać!
Pozdrowienia
Napisano 05 czerwiec 2015 - 16:59
@Kwinto należało Ci się Gratulacje, oby więcej takich dni!
Podbierak się przydaje i sprawdza jak widać!
Pozdrowienia
Podbierak dobry bo nie tonie, szczypce natomiast tak .
Napisano 05 czerwiec 2015 - 17:21
Podbierak dobry bo nie tonie, szczypce natomiast tak .
Dobry, bo nie tonie, czy w dobrym tonie?
Bardzo często go używasz. W zasadzie potrzebny jest, dla lądowania ryby 40+
Skoro jednak tu gdzie łowisz, stoi młodzież, przenieś się wyżej.
To moja teoria.
Duże, najczęściej ustawiają się pierwsze w nurcie, w najkorzystniejszych dla nich miejscówkach.
To z naocznych obserwacji
Użytkownik popper edytował ten post 05 czerwiec 2015 - 17:24
Napisano 05 czerwiec 2015 - 19:49
Dzisiaj znowu na muchowo. 44,43 i 42cm. Dwa spadły i trochę drobnych potoczków. Piękny dzień w końcu ciepło się zrobiło.
teczak.jpg 228,13 KB 14 Ilość pobrań
Napisano 05 czerwiec 2015 - 20:35
Panowie tez tak macie że w upały ryba bierze tylko rano? a wieczorem tylko po 20:00 jak się ochłodzi troszkę? U mnie to jest sztywna zasada Chodzi oczywiście o pstrąga
Napisano 05 czerwiec 2015 - 21:24
Co takiego fascynującego jest w łowieniu pstrągów że każe nam przedzierać się przez chaszcze, pokrzywy, trzciny i podobne chałabazie, być kąsanym przez komary, kleszcze i inne insekty, wpadać w jakieś pozwierzęce dziury
Odpowiem jak to jest ze mną na przykładzie dwóch dni.
Wczoraj
Stosunkowo duża głęboka rzeka, schodzę w dół kombinując to wobek, to jig, to wahadełko ale generalnie posucha, same króciaki. Czasem jaki zebrał jakiego owada. Nagle w górze rzeki słyszę dość głośny plusk. Zapamiętałem miejsce i pomyślałem że w drodze powrotnej po niego zajrzę. Do wieczora nic specjalnego się nie dzieje zatem wracam zobaczyć co to się tak plusnęło. I o dziwo dokładnie naprzeciw mnie pod takim parasolem z drzewa jak gdyby nigdy nic nad wodę wyskakuje rybka (tak +-55cm) . O kuźwa ale jazda. Coby losu nie kusić zmieniam żyłkę na 0,23 (miałem dobrą 20) i przez pół godziny podaje mu wszystkie rodzaje przynęt z góry i z dołu. Nie pobrał. Ale wiem gdzie stoi, a że trzeba po niego dość kawałek podejść to jest szansa że nie zmieni miejsca. Będę go atakował -może co się kiedy wydarzy
Dzisiaj
Inna rzeka, płytka, malutka prześwietlona, niesie bardzo mało krystalicznie czystej wody. Więc i taktyka musi być zgoła inna. Wieczór. Skradam się pod prąd z małym wobkiem. W okolicy gdzie w marcu miałem chwilę na kiju ładną rybę, rzucam woba w górę rzeki w coś jakby rynienkę między trzcinkami. Sprowadzam woba z prądem do siebie i widzę jak idzie za nim spora fala. Już wiem że go śledzi. I tak go śledził że odprowadził mi wobka pod nogi (ja stałem na wysokiej skarpie) i nie zaatakował mimo usilnych starań z mojej strony. I znowu przegląd pudełek jigi, małe woby podawane z góry i z dołu nie przyniosły rezultatu. Rybę dokładnie widziałem, też gdzieś koło 50cm.
Nie notuje dzisiaj brania, ale wyjazd jak najbardziej udany
Użytkownik Krupin edytował ten post 05 czerwiec 2015 - 21:46
Napisano 05 czerwiec 2015 - 22:41
Co takiego fascynującego jest w łowieniu pstrągów że każe nam przedzierać się przez chaszcze, pokrzywy, trzciny i podobne chałabazie, być kąsanym przez komary, kleszcze i inne insekty, wpadać w jakieś pozwierzęce dziury
Odpowiedź jest prosta... pstrągi.
Która ryba tak pięknie bierze, potem walczy i która jest tak aksamitna w dotyku... cóż jest tylko jedna inna rzecz podobna...
Napisano 06 czerwiec 2015 - 14:21
Odpowiedź jest prosta... pstrągi.
Która ryba tak pięknie bierze, potem walczy i która jest tak aksamitna w dotyku... cóż jest tylko jedna inna rzecz podobna...
Wiem !
Skóra rekina .
Napisano 06 czerwiec 2015 - 21:15
W zeszly wtorek mialem eldorado pstragowe. Po dlugiej posusze, wkoncu przyszly do nas deszcze i ochlodzenie. ..... Pozdrawiam.
Co to za utworek Floyd'ów?
Napisano 06 czerwiec 2015 - 21:31
/edit/
Sorrow
Użytkownik popper edytował ten post 06 czerwiec 2015 - 21:39
Napisano 06 czerwiec 2015 - 21:41
Ten ostatni to "Sorrow" z "A Momentary Lapse of Reason". "Keep Talking" tez bylo ale wczesniej.
Napisano 06 czerwiec 2015 - 21:43
Właśnie. Trochę się zgubiłem
Napisano 06 czerwiec 2015 - 22:09
Idealne dźwięki :-)
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych