To co najbardziej zapamietam po tegorocznych targach to akcje ze zlodziejami, chyba nie bylo stoiska na ktorym nie poginely rzeczy. Widoczne tak jak zachowuja sie pewne osoby nad woda tak i na co dzien.
To teraz rozumiem , dlaczego było tak dziwnie na niektórych stoiskach ... Dopiero przełamanie pierwszych lodów pozwalało na fajną , merytoryczną rozmowę . Smutne to bardzo .