Wiem jak trudno w domowych warunkach (nawet posiadajac schody czy wysoka szafe w 3,5m wysokim starym budownictwie) pokazac to co czasem widzimy na Yotubie. Chodzi mi o filmy z laboratorium gdzie pionowo poruszajacy sie suport wygina blank az do zlamania. Jednak z takiego filmu na ktorym blank nie jest uzbrojony a ciezar "wisi" na koncu szczytowki otrzymujemy jedynie wyobrazenie o tym po jakim granicznym ugieciu trachnie. Wyobrazenie to jednak jest bardzo zludne, bo na blank nie dzialaja wowczas karby: stopek przelotek, pierscieni itd... Tak wiec mamy dzieki temu trafiajacy szczegolnie do wyobrazni malkontentow przekaz marketingowy o tym jak zajebiscie wytrzymaly jest ten nowy blank, w domysle - lepszy od innych...
Wracajac z laboratorium nad wode. To co pokazuje filmik Kuby ale i tez zdjecie z koncowki poprzedniej strony jest wiecej niz obrazoborcze,- przynajmniej dla mnie.
Dlaczego tak jest? Warto zwrocic uwage, ze ugiecie dolnika (w krancowym pokazanym ugieciu) musi juz mocno oddzialywac na rybe i ma jeszcze zapas. Zapasu tego nie da sie jednak poza wlasnym doswiadczeniem okreslic, bo jest to wypadkowa wielu, takze osobistych przyzwyczajen i preferencji.
Jednoczesnie kazdy mocniejszy zryw ryby na slimie jest amortyzowany na dlugim odcinku jego resora.
Obserwujac walke ryby na podstawie coraz krotszej dlugosci zaangazowanego w walke blanku, zyskujem informacje czy ryba juz oslabla czy jeszcze musi sobie troche poszalec ale w warunkach pelnej amortyzacji. Zryw-amortyzacja bez luzu, stale napiecie bez chwili wytchnienia dla ryby oto zalety slimow.
Wszyscy roznimy sie i to bardzo w oszacowywaniu niemierzalnego a bardzo waznego parametru wedki czyli w jej oddzialywaniu na walczaca rybe.
Jak juz wyzej pisalem mam jednego slima, ktorego jak dostalem ladnych pare lat temu, to oczy wyszly mi z orbit bo na stole nagle lezal kij o fizjonomi kleniowki a opisany 8-20lb i 10-40g.
Nie bylbym soba gdybym nie probowal tego sprawdzic bo w uzytkowaniu mialem odczucie, ze to taka uncjowka, choc 40g wabiki podawal i prowadzil poprawnie.
Pisalem juz o tym, ale mysle ze taraz warto to powtorzyc. Po prostu sprawdzilem to i przywiazalem do drzewa okolo 20lb plecionke i ciagnalem kijem na zablokowanym hamulcu az do zerwania lub zlamania kija. Plecionka pekla, choc mialem wrazenie ze szybciej peknie wedka.
Ergo,- mysle, ale nie wiem tego na pewno, tak wiec stawiam tylko hipoteze, ze opis mocy w slimach jest co prawda prawdziwy, lecz nie odpowiada on naszym wrazeniom/doswiadczeniom/odczuciom w oddzialywaniu wedki na rybe, ktore utrwalily sie w naszych glowach w trakcie kozystania z innych konstrukcji spinningowych.
Tu trzeba znow wrocic do tego co napisal Tomek i co powtarza Kuba i skonfrontowac moc wybranego blanku ze swoja woda i rybami. Potem juz bedzie latwo
Użytkownik Rheinangler edytował ten post 26 styczeń 2021 - 09:38