[cabage]

tak, body 2500 (ale jeszcze przy okazji porównam na 100% z 2500FB) i rotor wraz ze szpulą troszkę większe od C2000S, a zauważalnie mniejsze od 2500S, korbka 45mm

ogólnie parametrami i gabarytem, to właśnie takie coś pomiędzy C200S i 2500S

oczywiście da się zauważyć różnicę w pracy w stosunku do TP i Vańka, ale nie ma przepaści, dobre spasowanie

porównanie do Daiwy w wielkości 2000, trochę tego nie widać, ale obie mają podobne szpule 43mm/42,8mm

IMG_3583.JPG

Duża różnica w kulturze pracy pomiędzy tymi dwoma pokręcajkami ?

[BazyL]

Presso pracuje "prawie" jak Exist, więc ...

[cabage]

Słyszałem że Exist prawie jak stella... ale dzięki za odp.

[BazyL]

pewnie tak różnica jest i raczej nie do przeoczenia

2025H startuje trochę ciężej od 1025, bo jest H, ale mi to nie przeszkadza, praca gładziudka + duża sztywność

Użytkownik BazyL edytował ten post 18 styczeń 2017 - 22:22

[Frogerset]

A ja mam kolejna do kolekcji


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Grzegorz78]

Witam. Celem wprowadzenia, a zarazem usprawiedliwienia potrzeby zakupu kolejnych klamotów wędkarskich, krótki  :offtopic:za który przepraszam. U mnie okres ochronny pstrąga na rzekach obowiązuje od 1 X do 31 III, a od 15 III do 15 VI obowiązuje całkowity zakaz połowu, tzw. Close season dla ryb nieszlachetnych (Coarse Fisch ).Można co prawda łowić w czasie tego sezonu zamkniętego łowić pstrągi na spinning i muchę ( Game Fishing ), ale są dwa "ale". Pierwsze to,  iż akurat w moim regionie Anglii ( Thames Byelaw Area ) prawo zakazuje używać nie więcej niż trzech pojedynczych haczyków przymocowanych do jednego zestawu. W praktyce wiąże się to z zakazem stosowania kotwic i w moim wypadku wymianą takowych w  woblerach na pojedyncze haki. To akurat nie jest dla mnie problemem, kupiłem już haki Ovner Cultiva i to uczynię. Natomiast drugie "ale" jest znacznie gorsze. Prawo ogólne zakazuje - akurat znowu w moim regionie połowu w czasie okresu zamkniętego na przynety inne niż sztuczna mucha! Oznacza to dla mnie, że wyprawy na pstrągi z moim nowym zestawem castingowym mogę sobie wybić z głowy na pół roku CHYBA ŻE...

Decyzja jest szybka. Na pierwszy cel obieram lokal przy Regent St. pod nr. 11B

Macham przez chwilę różnymi kijkami. Heliosa odrzucam, gdyż nie czuję się go godzien i ponadto cena za nowego zabija, a że preferuję sprzęt raczej z górnej półki, to wstępnie wybieram Recona. Sprzedawca chyba zauważył po mojej minie, że fachurą muszkarskim to nie jestem i pyta ile razy miałem wcześniej muchówkę w swoich łapinach. Odpowiadam mu że właśnie to jest mój pierwszy raz Na te słowa dosłownie wyrwał mi z rąk Recona i wręczył Clearwatera 9 WT 5 Pozostało zapłacić i wyjść. Dwie minuty dalej przy Pall Mall jest inny sklep. Jakiś ponoć sławetny na cały świat:

W hallu na stoliku wielka księga z wpisami sławnych gości, którzy zaszczycili ten lokal swoją obecnością. Sprzedawcy to prawdziwi gentlemeni, jeden w podeszłym wieku buja się w wielkim fotelu, brakuje mu tylko cygara i szklaneczki szkockiej. Pomyślałem że do księgi to ja się wpiszę później, a najpierw coś kupię

Więc wziąłem linkę Rio Trout LT DT5F, pudełko, przypony, jakieś kółeczka i pętelki i wróciłem do domu. Całość prezentuje się tak:

Ale zaraz ,- brakuje kołowrotka na śmierć zapomniałem. Po dwugodzinnej lekturze w wątku "najlepszy kołowrotek muchowy- subiektywny ranking użytkowników" wybór padł na czarnego Nautilusa X w wielkości Xm w sklepie internetowym Sportfish. Jak przyjdzie nie omieszkam sie nim pochwalić. Do koszyka dołożyłem jakieś backingi, muchy i parę innych pierdół.

Teraz spadam namierzyć jakąś miejscówkę do nauki rzucania, bez drzew za plecami i potencjalnych świadków mojego błazeństwa

Pozdrawiam

[Newone]

Użytkownik Nida edytował ten post 19 styczeń 2017 - 15:44

[gulf]

Grzegorz78. Ty jeszcze potrzebujesz poradnika A Sikory jak to sie uzywa taki sprzet. Mam takowy stan jak nowy i moge sprzedac. W miekkiej okladce , w twardej sobie zostawiam bo kto wie co to bedzie w przyszlosci. ... lososiowate niesamowite ryby i w glebi duszy wiem i czuje ze za jakis czas tylko one beda celem moich wypraw wedkarskich. No moze garbki sobie zostawie na co dzien

Wysłane z mojego SM-G800F przy użyciu Tapatalka

[Grzegorz78]

Grzegorz78. Ty jeszcze potrzebujesz poradnika A Sikory jak to sie uzywa taki sprzet. Mam takowy stan jak nowy i moge sprzedac.

Miałem kiedyś tę książkę i czytałem ją jako dziecko pierwszy raz bodajże pod koniec lat 80-tych. Niektóre ilustracje wciąż mam przed oczami Wtedy moją przygodę z wędkarstwem też zaczynałem od łowienia pstrągów. Tylko na inną metodę- wypuszczankę, lub trotting jak kto woli, choć ja wtedy nie wiedziałem że tak to się nazywa.Teraz to nie to co kiedyś. Wszystko jest w internetach, filmy HD. W teorii  czuję się  dosyć mocno. Natomiast praktyka jest zerowa, ale jestem dość pojętny chyba

[Del Toro]

Farlows, bardzo ciekawy sklep, zawsze warto odwiedzic jak ktos wpada na Londka pozwiedzac

[BazyL]

tak, body 2500 (ale jeszcze przy okazji porównam na 100% z 2500FB) i rotor wraz ze szpulą troszkę większe od C2000S, a zauważalnie mniejsze od 2500S, korbka 45mm

 

ogólnie parametrami i gabarytem, to właśnie takie coś pomiędzy C200S i 2500S

 

oczywiście da się zauważyć różnicę w pracy w stosunku do TP i Vańka, ale nie ma przepaści, dobre spasowanie

 

porównanie do Daiwy w wielkości 2000, trochę tego nie widać, ale obie mają podobne szpule 43mm/42,8mm

 

IMG_3583.JPG

 

sprawdziłem , body w 2500 i C2500 jest takie same, C2500 - mniejsza szpula i rotor oraz korbka 45mm

[radmac5]

Mniejsza i płytsza oczywiście ?

Użytkownik radmac5 edytował ten post 19 styczeń 2017 - 17:42

[BazyL]

C2500S od 2500 płytsza, od 2500S nie

Użytkownik BazyL edytował ten post 19 styczeń 2017 - 17:48

[Grzegorz78]

No i jest

 

[zenek]

Witam

Wrzucam nowy nabytek do swojej kolekcji

Jeżeli Twórcy z działu Giełda Twórców zaglądają do tego działu to powinni rozpoznać swoje cukiereczki

 

 

 

 

[pit1982]

no no no fajne półeczki 

[BOB]

Piękna prezentacja Tylko jak długo uda Ci się utrzymać taki porządek?

[zenek]

Woblery i blachy najczęściej są w pudełkach (zależnie od sezonu), ale gumy zawsze układam bo ogonki się zaginają

Brakowało pudełek i miejsca na nie więc powstała gablota