Nie raz Ciebie ten kijek zaskoczyNowa wykałaczka
Była finezka od GL, ale kurczę w plecionie dotknąłem Carabusa …. No i tak mi chodził po głowie ze w końcu zamówiłem. Cena dość wysoka, ba nawet bym powiedział bardzo wysoka, ale jakość wykonania tego kija to poezja.
Ta dłuższa wersja wydaje minusie kijem którego bardzo długo szukałem przynajmniej na sucho.
Zobaczę jak się będzie sprawował w boju
Ps. Nasci do Finezki pasował, ale tutaj to on zdecydowanie za ciężki jest. Teraz czas zbierać hajs na jakiś fajny lekki kołowrotek.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk