Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

POTOKI Z MĘTNEJ WODY


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
27 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   jedrekCF

jedrekCF

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 231 postów

Napisano 12 styczeń 2015 - 12:04

Cześć, w sobotę pojechałem z kumplem na pstrągi, musieliśmy pokonać aż 100 km. Po przejechaniu nad wodę okazało się ze woda która zazwyczaj jest krystalicznie czysta zamieniła się w przysłowiową " kawe z mlekiem ". Przejrzystość była nieziemska!! Jakieś 2 cm...... :) Ale dobra, wzięliśmy kije i poszliśmy łowić. Oczywiście jak pech to pech.... Prócz rwacej kawy płynęły jeszcze liście, ale tyle ich było ze nie szło rzucać. A więc moje pytanie brzmi... Czy któryś z kolegów uważa tak jak ja ze pstrągi w styczniu na podwyższonej bardzo mętnej wodzie nie biorą?? Bo oczywiście ani kontaktu nie mieliśmy :/ A jeśli biorą to jak je przechytrzyć, bo przemiotlem pudełko i nic :) dzięki z góry za odpowiedz :)

#2 OFFLINE   Andru77

Andru77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1783 postów
  • LokalizacjaRoztocze

Napisano 12 styczeń 2015 - 12:17

Pstrągi ogólnie w zimie są mało aktywne, choć czasem potrafią zaskoczyć. Jeśli była mocno podniesiona i brudna to najprawdopodobniej bardzo zimna(topniejący śnieg potrafi obniżyć z 7-8 stopni do nawet 2-3) a to bardzo niekorzystnie wpływa na aktywność ryb. Kiedyś łapałem na wodzie o przejrzystości kilku cm i wyniki były bardzo dobre ale to było w lecie. W takich warunkach sprawdzają się duże przynęty, bardzo wolno prowadzone.



#3 OFFLINE   jedrekCF

jedrekCF

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 231 postów

Napisano 12 styczeń 2015 - 12:28

Woda była podniesiona ale nie duzo (ok 20 cm ) . Nie była posniegowa bo po prostu sniegu nie było u nas ale za to lało przez pare dni ,ale za to grunt wokół rzeki jest z białej gliny i taki kolor miala woda :/ Jeszcze te liscie..... A co do lata to rzczywiscie tak jak mowisz , tez sie spotkałem ze brało i to bardzo dobrze. Ryby nie były tak płochliwe i uderzały nawet po pare razy jak sie ukuły . Głównie dlatego sie o to wszystko pytam bo jak mam jechac znow 100 km i wydawac pieniadze to wole sie was zapytac . Bo tak to bede jedzil ,probowal ,kase marnowal a pozniej wroce i sie dowiem ze łowienie na takiej wodzie w styczniu to bezsens :D



#4 OFFLINE   Del Toro

Del Toro

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 8002 postów
  • LokalizacjaLondyn, UK

Napisano 12 styczeń 2015 - 12:31

 Kiedyś łapałem na wodzie o przejrzystości kilku cm i wyniki były bardzo dobre ale to było w lecie. W takich warunkach sprawdzają się duże przynęty, bardzo wolno prowadzone.

 

 

Bardzo podobne doswiadczenia, ale tez w lato/wiosna tak od maja.



#5 OFFLINE   Drexler

Drexler

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 12 postów

Napisano 12 styczeń 2015 - 12:37

Ze swoich skromnych doświadczeń, mogę potwierdzić to co napisał kolega Andru. Zimą raczej zrezygnowałbym z połowów w takiej wodzie właśnie z ww przyczyn, aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo :) , natomiast latem jak najbardziej wyniki zadowalające :) . Ja łowiłem z prądem rzeki (pomimo przyspieszonego nurtu),  stosowałem woblery w granicach 6-7cm, w naturalnych, jasnych kolorach szarości i srebra. 



#6 OFFLINE   jedrekCF

jedrekCF

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 231 postów

Napisano 12 styczeń 2015 - 12:45

Tak jak mówicie, latem jest spoko ja osobiście też lubię jak jest troszkę bardziej metna woda niż zazwyczaj ale to co teraz płynie to jak żyje nie widziałem :) woda Odry w najgorszych momentach była dużo czystsza niż to co zobaczyłem w sobotę :) Dzieki za info, w takim razie nie pojadę do póki się te deszcze nie skończą :)

#7 OFFLINE   Del Toro

Del Toro

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 8002 postów
  • LokalizacjaLondyn, UK

Napisano 12 styczeń 2015 - 12:48

Reguly nie ma, u mnie sprawdzaly sie strazaki, np Salmo w kolorze OTR



#8 OFFLINE   Andru77

Andru77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1783 postów
  • LokalizacjaRoztocze

Napisano 12 styczeń 2015 - 13:04

Jedrek115 proponuje zapoznać się z miejscowym wędkarzem i przed każdym wyjazdem zrobić wywiad hydrologiczny. Sam odbieram czasem po kilka telefonów od znajomych przed weekendem właśnie z pytaniem czy da się wędkować, co by nie jechać na darmo kilkaset kilometrów.



#9 OFFLINE   jedrekCF

jedrekCF

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 231 postów

Napisano 12 styczeń 2015 - 13:41

Miałem taki plan ale tam kogoś miejscowego spotkać co będzie lowil a nawet jak nie łowi ale da rade się z nim dogadać to.ciężko odnaleźć :) sami starsi ludzie którzy widzieli jak w 86 roku gość przyjechał i złowił pstrąga na blachę :) ( z.nikogo się nie śmieje ale wiecie o co chodzi.)

#10 OFFLINE   Orni

Orni

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 76 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 12 styczeń 2015 - 15:07

W zimnej wodzie tzn styczeń - marzec brudna woda to z moich doświadczeń brak jakichkolwiek kontaktów, w cieplejszych miesiącach na takiej "kawce" udawało się coś połapać



#11 OFFLINE   busz231

busz231

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1967 postów
  • LokalizacjaChoszczno

Napisano 12 styczeń 2015 - 15:30

za to ja mogę ręce zacierać.tam gdzie łowię wiecznie wody mało,na tyle że w każdym miejscu mogę wejść po zaczepioną przynętę i do tego kryształ że kamyczki można liczyć i kłęby suchych liści bukowych brzegami posłane które cholernie szeleszczą.planuję wyjazd z dnia na dzień i zawsze coś wypadnie,a bardzo mnie ciekawi jak rzeka wygląda.


Użytkownik busz231 edytował ten post 12 styczeń 2015 - 15:31

  • wobler129 lubi to

#12 OFFLINE   jezier

jezier

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 245 postów
  • LokalizacjaBlisko Sanu ;)
  • Imię:Piotr

Napisano 12 styczeń 2015 - 15:54

Miałem ostatnio podobny problem, woda wysoka, mętna, zimna i na dodatek pływające organiczne śmieci. Rozwiązaniem okazały się średniej wielkości twistery i brązowe jigi na cięższych główkach. Śmiecie zbierały się tylko na jednym haku więc odrobinę dłużej dało się przynętę prowadzić zanim oblepiły ją liście, gałązki, syf. Nie były to brania "letnie" ale kilka sztuk udało się sprowokować. Nawet w tak niekorzystnych warunkach trzeba eksperymentować, człowiek całe życie się uczy.

Pozdrawiam

Piotr



#13 OFFLINE   jedrekCF

jedrekCF

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 231 postów

Napisano 12 styczeń 2015 - 17:13

Oj na co ja nie lowilem.... Od jigow, nimf po woblery :) ale jiga tym bardziej nie było widać.:/ i naprawdę nie przesadzam.... Nie dało się przeciągnąć. Byliśmy we dwójkę i ani ja ani kumpel nie mieliśmy czystego przeciagniecia :/
  • #Radek# lubi to

#14 OFFLINE   wiwaldi1970

wiwaldi1970

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • Lokalizacjapomorskie/Warszawa

Napisano 12 styczeń 2015 - 18:01

[quote name="jedrek115" post="1593209" timestamp="1421079236"]Oj na co ja nie lowilem.... Od jigow, nimf po woblery :) ale jiga tym bardziej nie było widać.:/ i naprawdę nie przesadzam.... Nie dało się przeciągnąć. Byliśmy we dwójkę i ani ja ani kumpel nie mieliśmy czystego przeciagniecia :/[/quote][quote name="jedrek115" post="1593209" timestamp="1421079236"]Oj na co ja nie lowilem.... Od jigow, nimf po woblery :) ale jiga tym bardziej nie było widać.:/ i naprawdę nie przesadzam.... Nie dało się przeciągnąć. Byliśmy we dwójkę i ani ja ani kumpel nie mieliśmy czystego przeciagniecia

Ale jeden efekt to napewno koledzy osiągnęli, czyli się dotlenili.
  • wobler129 lubi to

#15 OFFLINE   jedrekCF

jedrekCF

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 231 postów

Napisano 12 styczeń 2015 - 18:24

Oj potrzebowałem tlenu po tym jak wapadlem w furie po setnym lisciu na moim haku.... hehe ;)

#16 OFFLINE   Myku1987

Myku1987

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 205 postów
  • LokalizacjaKowary

Napisano 13 styczeń 2015 - 05:32

Ja dodam od siebie że w niekorzystnych warunkach wybieram tylko 2 lub 3 miejscówki i staram się je obrzucać centymetr po centymetrze. Miejscówkę obławiam pod różnym kontem różnymi przynętami. Jak to nie przynosi efektów nie warto rwać przynęt i lepiej sobie odpuścić.    


  • wobler129 i Adrian Tałocha lubią to

#17 OFFLINE   busz231

busz231

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1967 postów
  • LokalizacjaChoszczno

Napisano 15 styczeń 2015 - 18:33

nie no,nie wierzę w to że branie pstrąga może nastąpić po nastym rzucie nawet w kawie z mlekiem-max 3 rzuty.



#18 OFFLINE   Myku1987

Myku1987

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 205 postów
  • LokalizacjaKowary

Napisano 15 styczeń 2015 - 20:18

nie no,nie wierzę w to że branie pstrąga może nastąpić po nastym rzucie nawet w kawie z mlekiem-max 3 rzuty.

Są rzeki i rzeczki, strumienie i strumyczki  :lol:



#19 OFFLINE   rafix

rafix

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 78 postów
  • LokalizacjaMiasto nad Wisłą
  • Imię:Rafał

Napisano 15 styczeń 2015 - 23:33

nie no,nie wierzę w to że branie pstrąga może nastąpić po nastym rzucie nawet w kawie z mlekiem-max 3 rzuty.

 

Bardzo często obławiam obiecujące miejsce po 15-20 min.Ostatni przykład,świeciło słońce ok. 25 minut biczowania bez efektu.Wystarczyła mała zmiana pogody,zaszło słońce i zerwał się wiatr aby w  pięciu rzutach wyjechały dwie rybki.



#20 OFFLINE   jedrekCF

jedrekCF

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 231 postów

Napisano 16 styczeń 2015 - 10:15

To prawda :) może ja aż tak długo jak 20 min nie oblawiam ale z 10 min mi się zdarza :)