Ranking kołowrotków o stałej szpuli
#1 OFFLINE
Napisano 04 wrzesień 2005 - 17:32
#2 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2005 - 16:01
Najbardziej ceniony przeze mnie i dobrej jakośći kołowrotek o stałej szpuli przystosowany do spinningu to:
- Abu Garcia C6 Center Drag 3000
Dlaczego?
Posiadam go w zasadzie od momentu wprowadzenia przez Abu na rynek (więc już wiele lat).
Działa idealnie do tej pory. Nigdy nie było z nim problemów, zawsze jest sprawny i nigdy mnie nie zawiódł.
Mimo przestarzałej technologii jest to mój ulubiony kręcioł!
Rozbieram go raz w roku i smaruję.
Co dla mnie jest ważne?
Podczas wiślanych wojaży, na najtrudniejszych miejscach, gdzie zachodzi potrzeba grzebania nim w piachu nigdy nie zawiódł. Nie zepsuł się mimo przesypanych ton piachu i przepłukiwania go na bierząco w brudnej wodzie.
Wyholowałem nim setki ryb, szczupaki, bolenie, największe sandacze oraz 10-20 kilogramowe sumy.
#3 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2005 - 17:02
#4 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2005 - 17:07
z maszyn mocnych i poważnych zdecydowanie:
abu suvearen 3000
penn slemmer 260 lub 360
Z rzeczy tańszych od wielu lat stosuje TICA LIBRA GB 4000 choć z tego co się orientuję to obecnie sprzedawane libry to już nie te same libry
#5 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2005 - 19:22
Daiwa SS
Zalety:
Piękne nawijanie,
wspaniałe rzuty,
niezawodne zamykanie
Wady:
Długowieczność
#6 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2005 - 21:03
pozdrawiam
#7 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2005 - 21:16
Jedyne co mi się w nim nie podoba to to, że dodatkowa szpulka jest tak droga jak niejeden kołowrotek (powiedzmy Dragona )
Pozdrawiam
Remek
#8 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2005 - 22:56
#9 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2005 - 22:57
#10 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2005 - 07:40
100% niezawodność i trwałość
#11 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2005 - 08:18
Pozdrawiam
#12 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2005 - 10:05
Spelnia moje zalozenia do spiningu calkowicie, wyznacznikiem tego jest to, ze podczas lowienia o nim zapominam.
Interesuje sie jednak w dalszym ciagu Daiwa SS i tutaj uwaga(pytanie) do uzytkownikow: domyslam sie, ze kreciol nie ma natychmiastowej blokady obrotow wstecznych...jak bardzo cofa sie w nim rotor?
Wzorem kolowrotka do ciezkiego spiningu jest Penn Slammer (wszystkie udogodnienia, potezna budowa i relatywnie niska cena), jednak nie zostal przeze mnie nalezycie sprawdzony wiec sila rzeczy nie umieszczam go w galerii ulubione (na razie)
Gumo
#13 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2005 - 11:38
Pozdrawiam
Remek
#14 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2005 - 12:22
A i szukac juz nie trzeba bo juz zrobili np. tego Penna...zapewne w celu wzmocnienia konstrukcji zrezygnowano nawet z przerzutki obroty prawe/obr. lewe, kawal stali(odprowadzanie ciepla) w nakretce hamulca tez nie zostawia watpliwosci na jakie syt. ktos to projektowal...no ale to czas pokaze...
Gumo
#15 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2005 - 19:19
większym problem dla niektórych może być składana (na zatrzask) korba, która przy intensywnej eksploatacji potrafi zdradzać tendencje do 'łapania luzów' czego nie mają młynki o korbie odkuwanej z 1-go kawałka. ale i tak go lubię!
#16 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2005 - 20:33
Kutych raczek nie widzialem, czesciej widuje sie raczki odlewane, a nieraz nie widac w jaki sposob zostaly uksztaltowane bo nosza zewnetrznie i inne slady obrobki.
Tu Slammer znowu na +, ma raczke wytaczana z jednego kawalka twardego mosiadzu (tak przynajmniej wyglada)
Gumo
#17 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2005 - 20:55
Jakbty tego nei robili zawsze to - to nabierze luzow... rączka powinna być skręcana i tyle. ONER TOUCHe to tylko wymysł marketingowcow...
#18 OFFLINE
Napisano 07 wrzesień 2005 - 08:17
Ale fakt, wiele lepszym rozwiazaniem jest sposob z odkrecaniem fragmentu gwintu i skladaniem w ten sposob korbki...
Duzo gorzej jak zaczynaja powstawac luzy w mechanizmie, korbke mozna sobie dobrac inna, tak jak zrobilem w Abu C4 (oryginalna byla za mala i nie dawalo sie praktycznie lowic)
Gumo
#19 OFFLINE
Napisano 10 styczeń 2009 - 10:23
#20 OFFLINE
Napisano 10 styczeń 2009 - 17:30
Czytałem kiedyś kilkakrotnie, że abu suvearen 3000 miały jakąś wadę, polegającą prawdopodobnie na stukach wewnątrz. Próba usunięcia tego, nie do końca się powiodła.(?) Teraz sobie przypominam, pisał o tym m in. Pan Piotr Sierputowski.
A jak było naprawdę, może ktoś wie...?
Miałem kiedyś wielką ochotę na ten kołowrotek, ale tamte właśnie opinie zniechęciły mnie.
Pozdrawiam