Chodzi o to aby nie dorabiać wymiaru do uzyskanego efektu co jest nagminne.
Ta nagminna praktyka bierze się z biedy mentalnej i poczucia, ze jak juz sie Cos zlowilo to musi to być rekord galaktyki.
Bo nie wiadomo kiedy znow Cos sie zlowi.
Kwestia nie dotyczy patologicznych klamcow zmyslajacych w sposób niekontrolowany i permanentny.
Na tym forum mielismy wielokrotnie okazje doswiadczyc popisow jednych i drugich