Zarybienie pstrągiem potokowym
#61 OFFLINE
Napisano 02 listopad 2009 - 18:38
#62 OFFLINE
Napisano 02 listopad 2009 - 19:59
Mysle, ze mozna rozmaicie zrozumiec intencje autora watku. Stad tez na wszelki wypadek znalazly sie tu wzmianki o Prawach.
Mysle rowniez, ze autor (oraz inni uzytkownicy) uzyskal calkiem spora garsc informacji jak sie po temacie obracac i chyba o to chodzilo.
I ciesze sie bo wynikaja z tego same plusy - watek edukacyjny i starania o poprawe rybostanu.
Gumo
#63 OFFLINE
Napisano 02 listopad 2009 - 22:36
Tymon,Oki i dziękuję za cenne rady. Rzeka nie jest wielka.Opisałem ten odcinek o którym myślę,a są miejsca,że ma metr szerokości i metr głębokości. Wszystko sprawdzę o tym co napisałeś, porozmawiam z odpowiednimi osobami i będę działał.Jeżeli twoje i niektórych obawy się potwierdzą to odpuszczę, ale jeżeli będzie duża szansa na powodzenie to ja zadziałam. Naturalnie, że zarybiałbym co roku. Dziękuję i dam znać pod koniec tygodnia jak sprawa stoi.
działaj. Z zimną głową i ichtiologiem. Jakbyś coś wiedział pisz.Zanim zaczniesz działać z rybami.
Pozdrawiam.
Roman.
#64 OFFLINE
Napisano 02 listopad 2009 - 22:42
Paweł, to jest wycinek czegoś, na co trzeba zerknąć, przynajmniej pobieżnie. Zresztą się nagadaliśmy... .Witam. Mam pytanko, gdzie można nabyć różnej wielkości pstrągi, aby zarybić sobie rzeczkę na Mazowszu, która wije się pomiędzy starymi drzewostanami. Jakie mam szanse na udane zarybienie. I kiedy najlepiej jest zarybić i czy rybki mają szansę jakiegoś rozrodu w przyszłości?
Mysle, ze mozna rozmaicie zrozumiec intencje autora watku. Stad tez na wszelki wypadek znalazly sie tu wzmianki o Prawach.
Mysle rowniez, ze autor (oraz inni uzytkownicy) uzyskal calkiem spora garsc informacji jak sie po temacie obracac i chyba o to chodzilo.
I ciesze sie bo wynikaja z tego same plusy - watek edukacyjny i starania o poprawe rybostanu.
Gumo
Pozdrawiam.
Roman.
#65 OFFLINE
Napisano 02 listopad 2009 - 23:16
Ja na ten przyklad przed nasza rozmowa nie bylem swiadomy, ze nasz Salmo trutta taki malo adaptacyjny moze sie okazac..
Pozdro
Gumo
#66 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2009 - 09:35
Oki i dziękuję za cenne rady. Rzeka nie jest wielka.Opisałem ten odcinek o którym myślę,a są miejsca,że ma metr szerokości i metr głębokości. Wszystko sprawdzę o tym co napisałeś, porozmawiam z odpowiednimi osobami i będę działał.Jeżeli twoje i niektórych obawy się potwierdzą to odpuszczę, ale jeżeli będzie duża szansa na powodzenie to ja zadziałam. Naturalnie, że zarybiałbym co roku. Dziękuję i dam znać pod koniec tygodnia jak sprawa stoi.
[/quote]
Tymon,
działaj. Z zimną głową i ichtiologiem. Jakbyś coś wiedział pisz.Zanim zaczniesz działać z rybami.
Pozdrawiam.
Roman.
[/quote]
Człowiek jest tylko człowiekiem, często ulega emocjom. Jeden bardziej drugi mniej. I to jest naturalne, ludzkie Myślę że tymon nie miał zamiaru robić niczego bez ichtiologa i z gorącą głową a tylko post powstał pod wpływem emocji, chwilowej desperacji i tak został odebrany. Bo nie sądze zeby zamierzał sam wsiąść w samochód, gnac na Pn czy Pd, kupić worek pstrąga, bez wcześniejszego zbadania zdatności rzeki i wzięciu pod uwagę większości za i przeciw
I też myśle Romanie, że podobnie jak tymon gdzieś w głębi serca chciałbyś aby w różnych zapomnianych i zaniedbanych przez gospodarzy ciurach pływały pstrągi
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych