Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

pstrągi to świnie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
24 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   SALMON

SALMON

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 7 postów
  • LokalizacjaŚWIDNICA

Napisano 31 marzec 2006 - 20:06

witam tomek ja tu nowy..nie martw się ja miałem podobną sytuację w tym roku na parsęcie.cztery dni biczowania i nic w końcu piątego dnia w rościęcinie znalazłem fajną runienkę z wypłyceniem po środku.pierwszy żut wjechałem w rośliny drugi to samo trzeci i znowu w tym samym miejscu tępy opór.zamiast ciąć podniosłem kija żeby wyjechać z roślin ale to nie były one tylko fajny kelcik zdążyłem tylko zobaczyć go jak się wywalił przy powieszchni i po rybie tak to już jest.reszta wyprawy na sucho i nadal muszę wspominać ostatnią trotkę z przed dwóch lat wtedy miałem więcej szczęścia

#22 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2421 postów

Napisano 31 marzec 2006 - 20:36

chyba, że byłem wtedy nie w muzeum łososia tylko muzeum prosiaczka

Troche nieostre, ale podobne do Morrum :wacko:


#23 OFFLINE   LASSOjbait

LASSOjbait

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 708 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 31 marzec 2006 - 22:38

Tomek. 3 wyjazdy 2 ryby :mellow: to zle <_< chciałbym miec teraz taką srednia:)Niech zrobi sie wreszcie ciepło juz nie długo n boooooolenie :D :mellow: :mellow: :mellow: do 28 wrzesnia mam czas na złowienie naprawdeduzego bolenia. Pózniej ;) przyjdzie mój potomek na Świat :mellow: . Pozdrawiam Tomek.S


Tomasz - na zawodach Dni Wieprzy (czy jakoś tak toto się nazywało) miałem srebrniaka W DRUGIM RZUCIE... i spadł pffff

Czyli kontakt (również wzrokowy - ba pod nogami miałem tą kilówkę) o 8,10, może 8,15 a potem przez 2 x 7 godzin blada dupa :D:D:D A Piotrek 2 ryby złowił echhh :mellow:

Pozdrów żonkę i życz Jej nie wiem... siły?? Powodzenia?? :D:D:D
Heniutek - masz rację, jak się zna po imieniu każdego bolenia dolnego odcinka Odry to to już nie jest wędkarstwo

#24 OFFLINE   Tomek Sulej

Tomek Sulej

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 127 postów
  • LokalizacjaSzczecin

Napisano 01 kwiecień 2006 - 15:18

Na pstragach byłem raz nad swoją ukochana Drawą. Wynik nedzny. Jeden mały kropkowaniec jeden spadł i dwa wyjscia. Ogólnie nędza. Nie miałem jak połowić woda bardzo niska a na brzegach sam lód, który strzelał pod nogami. Byłem teraz na Bornholmie 3 dni nałowiłem sie dorszy miałem tez pieknego łososia, który spadł blisko powierzchni dobre ponad metr.Najwiekszy dorsz na kutrze miał 8,5 kg mój dorsz :mellow: . Nie ma to jak bolenie................. <_< zostało jeszzce kilka, których nie nazwałem po imieniu :lol: mam nosa, że w tym roku padnie ten jeden jedyny. W zesłym roku na Oderce znalałem taką rafę, boleni jest sporo......żerują poza zasiegiem rzutu tylko łódka. Jest jeszcze ich menu to 25 cm jazie!!! <_< dobiore sie im do skóry w tym roku.Pozdrawim Tomek S. W maju kolejna wyprawa na Bornholm

Załączone pliki



#25 OFFLINE   rocky

rocky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 730 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański

Napisano 02 kwiecień 2006 - 21:14

Witam Panowie!
Dzisiaj oficjalnie otworzyłem sezon pstrągowy! (Nieoficjalnie pierwszego omc 40-czka zaliczyłem w styczniu na Słupi przy okazji trociowania :D)
Celem mojej krótkiej wyprawy był nie znany mi dotychczas odcinek Wierzycy.Woda podniesiona i mocno trącona dawała nadzieje na kabanka.Niestety tym razem tylko przeczytałem rzekę.Owszem, ładny kabanek chciał mi zabrać pod nogami Executora7RR, ale zrobił to tak niefortunnie(dla mnie :lol: ) że nie zdołał sie zapiąć :angry: :mellow: Oprócz tego tatusia miałem jeszcze jedno ślepe pyknięcie oraz przywitałem się z młodzieniaszkiem nadwymiarowym który to spiesznie wrócił do wody bez całowania :lol: B) Troszke mnie zadziwił po pierwsze primo ze walnął na cometa 2-kę prowadzonego po letniemu zaj..eszybko z prądem: po drugie primo że nieżle choc krótko(nie chciałem żeby sie biedak wysilał) dokazywał jak na zimną pośniegową wodę :mellow: Pogoda piekna, zapach wiosny odurzał, słonko tak dogrzewało, że pot lał sie strugami :lol: żnowu poczułem to co najważniejsze w wędkarstwie... :unsure: