Witam Koledzy.
Zaczynam niniejszym mój samodzielny wątek autorski , tak jak obiecałem, co prawda miałem pochwalić się w nim swoimi wobkami, już gotowymi i pomalowanymi, ale prace nad nimi mocno zwolniły, póki co wręcz wobki poszył w odstawkę, coś tam w woblerowym temacie drążę, mam rozgrzebane jakieś nowe modele oraz powoli gromadzę materiały, pędzelki, farbki, spraje, aby pomalować "surówki", które pokazywałem, może pokuszę się też o aerograf, jeżeli uda mi się zdobyć dobry kompresor.
W każdym bądź razie woblery z pod mojej reki też się tu z czasem na pewno pojawią.
Tymczasem zacznę z zupełnie innej beczki, gdyż zaciekawił mnie i mocno zafascynował trochę inny temat, a mianowicie rybki z gąbki, tzw. "porolonki", są to jak wiadomo przynęty cieszące się bardzo dużą popularnością za naszymi wschodnimi granicami.
Są i u nas wędkarze, którzy "porolonek" też używają i to z powodzeniem, ale ja myślę i intuicyjnie wyczuwam, że tego typu przynęty mają wielki i niewykorzystany na naszych łowiskach potencjał.
W związku z powyższym od pewnego czasu poświęcam właśnie "porolonkom" sporo mojej uwagi, oglądam z dużym zainteresowaniem "ruskie" filmiki na YouTube traktujące o "porolonkach", uczę się i podpatruję tamtejszych wędkarzy, potem dużo rozmyślam w wyniku czego w mojej łepetynie kotłują się różne nowe i według mnie ciekawe pomysły, które postanowiłem powoli realizować i sprawdzić co z tego wyniknie.
Nastrugałem już sobie trochę takich korpusów z różnokolorowych pianek z których powstaną pierwsze "prototypy":
Tak wyglądają gąbkowe "półfabrykaty":
Tak prezentują się surowe gotowce już po przycięciu na gładko:
Pomyślałem, że oczko 3D ożywi nieco wizualnie taką gąbkową rybkę:
Zacząłem już wstępnie zbroić kilka sztuk, jutro pokażę jak to wygląda. Nie wiem co się z tego urodzi, wszystko zweryfikują testy terenowe i ryby, zobaczymy.
C.D.N.